najwyższy czas

Wszystkie fotki otwierają się w Explorerze a Mozilla ziewa. chyba damy sobie spokój z Mozillą...

No wlaśnie Tomek, Sam jestem tym zmartwiony. Nie ma dzieciak wsparcia ani przykladu w rodzicu.Ci rodzice, co aktywnie wędkują mają za małe dzieci. Nasze już wyrosły i mają inne zainteresowania, albo ograniczoną ilość czasu. W szkole też nie propaguje się wędkarstwa. Zrezygnowalem ze Szkolnej Ligi Wędkarskiej...Wisłę kijem nie nawrócę.... Tak szkoły wspierają rozwijanie zainteresowań młodzieży... i to jakich , proekologicznych, aktywny wypoczynek na swierzym powietrzu, kontakt z przyrodą. Powiem tak, gdyby dyrektor był wędkarzem to popularyzowalby sport wędkarski i wspierał moje pomysły....A który dyrektor w naszym mieście łowi ryby?... Podziwiam takich młodych wędkarzy jak Wojtek czy Marek. Nie widzę ,żeby mieli jakieś wsparcie w rodzicach. Bo wspierający swoje dziecko rodzic jest na meczu syna lub na zawodach, w ktorych syn bierze udział... Wy byliście tacy jak oni teraz...

jak tak patrze na stare zdjęcia z zawodów czyli przed paru lat , to się zastanawiam , dlaczego teraz wsród młodzieży jest taki małe zainteresowanie wędkarstwem kiedys to była rywalizacja 10 - 16 juniorów a nie jak teraz tylko 3-5 , nawet nie am tu rywalizacji bo wiadomo ze i tak bedzie się na punktowanym miejscu i tak zdobedzie się tenm puchar ..........

:/ no to zonk , troszku brakowało i był bym 10 jak ostatnnio

Na protokole jest 3,480 kg i podpisaleś ten wynik. Patrz co podpisujesz )

panie Pre, nie zgadza mi się waga , bo nie miałem 3,480 tylko 3,850..

to jak jutro bedziesz w b-ce to jakis wypad trzeba zrobic na weekend

Koleś wiem wiem i wiesz co napiszę ... wolałbym tam siedzieć i jeździć latem niż na naszą Łynę a po co i dlaczego to już można się domyślać ... Jankes jutro będę już w Bartach...pozdr.

A moze chcą Wam powiedzieć żebyście troszkę odpoczeli?

nawet płotki an bartbecie nie biorą , przez 1 h miałem 1 branie !!!!!!!!!!!!!! co jest

Fotka Marcina otworzyla się, chyba wiem o co chodzi.Jutro przerobię je na nowo.

A co im zrobisz jak nie będą? Usmazysz czy w galarecie? Faszerowanego też bym zjadła

ide zapolowac na bartbet ,, szczupce lepiej zebyscie brały ,