Młode mam na mysli pierwszoroczne - MArcin ty to juz masz ze 100 lat, a flaszka dobra mysl. No niech kazdy cos przyciagnie, byle by sponierwierało i nie było zjełczałe ale każde wspomnienia się przydadza

ej no, 3 rok to średnio młode pokolenie jest... Ale ważne, by czuć sie młodym

ehhh.. ja się wciąż czuję młodym pokoleniem... choć zapewne zaraz pojawią się głosy, że niesłusznie.. ale co tam, pewnie jakieś dziadki trampowe się zbuntują i obruszą moim podejściem Ja do Warszawy może do niedzieli się dokałatam, zatem do zobaczenia już w klubie a teraz w góry

Prosze o sprecyzowanie kto jest mlodym pokoleniem,gdyz jesli o mnie chodzi to w ramach przygotowan przywioze pewnie flaszke czy dwie na impre w sobote.

Chciałbym zaktywizować mode pokolenie - proszę o komenatrze odnosnie waszego przygotowania do przyjazdu do Warszawy. Bo my tu sobie wpsominamy co chwila a Wy nie mozecie sie włączyć.

OK juz wyjasniam sprawe sprzed roku - gadales z kims na balkonie, a z ada to chyba w czasie mrówek gadales pol wiecozru. A co do mrowek i listopada to ja kurde bede swiadkowal na dwóch slubach co mnie rozgoryczy, bo nie spotkamy sie na wyjezdzie, cholera jasna, no juz mnie to boli jak nic. trzeba bedzie jakis wyjazd posredni zrobic, ale kto bedize chcial jechac?... a co do meczu wczorajszego to ja bije brawo Groclinowi, bo przynajmniej nie spieprzyl nic i pozwolil aby ktos odwalil za nich czarną (samobójczą) robote.

Jacek byłeś na balkonie, no przyznaj się! Nawet pamiętam, z kim co do piłki: ja to samo mogę tylko powiedzieć o naszym występie w Doniecku. Ja pierdolę babę w dole. Pieprzyć ukraińskich miliarderów. Toż w tej pseudoukraińskiej drużynie żaden ukrainiec nie wystąpił. 1 na zmianę, ale to już po maśle (3-0).A naszych jakby na boisku nie było. Rozumiem więc rozgoryczenie. :cry: pzdr

A ja wypowiem sie tu na temat wystepu Wisly Krakow w Guimaraes.

KURWA. JA PIERDOLE. KURWA.

PS. I nie bylem z Ada na balkonie na ZADNEJ imprezie, jesli chcesz wiedziec, Mydlaku. U Ciebie na imprezie - zreszta razem z Prezesem Madziarem - we trojke grzalismy sie przy piekarniku palac frytki ale to nie to samo.

Ja tam na Stinka nie ide, ale postaram sie zjechac do WWA dzien wczesniej by doznac upojenia alkoholowego. Tylko u kogo,chyba nie u Radkacotogoniktnielubi??

Hm.. ale z kims się tam na tym balkonie meczyles, bos uciekal przed kolejna kolejka starogardzkiej, a co do Ady to sobie przypominam, ze to nie ta impreza byla.

po raz pierwszy w życiu się z Jackiem zgodzę (o zgrozo!!) i potwierdzę, że to nie ja na tym balkonie byłam ja się z tej imprezy bardzo szybko zmyłam... no a jakby ostatecznie ktoś z tego balkonu miałby spaść, to nie byłabym to ja

Oszczerstwo, nie wyszedlbym nigdy z Ada sam na balkon, bo ktos by kogos zepchnal To bylo z kim innym A co do 24 po Stingu jestem za

Jacku a moze to bedzie taka powtorka jak rok temu - cosmy wracali napiechote o 4 nad ranem pod sgh od Karoliny i Baski 9 Upojonych wieczorna impreza) i jak Węgier Tomek wymyslal na główny budynek SGH a ty siedizales wczesniej na balkonie - bodajze z Ada i wietrzyles sie A ja z Pieniadzem pobieglem po wodke bo zabraklo i kupilismy dwie starogardzkie flaszki. I jeszcze zesmy drinka smifnoff pili po drodze i zagryzali wedzona kielbasa co to ja dostalem od znajomych zatem imprezka na batorego!! po ST(r)INGOWYM wieczorze

A moze faktycznie - jak Seifenstein zaproponowal - zrobimy na Batorego impreze forumowa? Wszystkich, ktorzy trafia na to forum - i regularnie czytajacych serdecznie zapraszam Od razu zbadamy tez ile osob czyta to forum

Witojcie!!! widze zeście w nocy nie próżnowali - hehe dobre sobie dobre. Pozdrowienia dla Sylwii, reszty nie rozpoznaje -jedynie po idiotycznych wpisach - ale przeciez taka tu jest zasada. podzumowujac w sobote 24 mamy imprezke tylko pytanie gdzie? u mnie nie ma jeszcze na czym siedziec, choc moze spontan na podlodze?? Acha , pogadam z kumplami moze jeszcze uda sie alejje odzyskac na jedna noc, coby pochulac z pelnym rozmachem. Na zakonczenie mojegomieszkania tam wlaczylismy koguta policyjnego i podobno sasiedzi bali sie zadzownic na policje, bo mysleli ze to imprezka wlasnie policyjna - mieszkali na przeciwko mnie