Ja mam dziewczyne która mieszka 600 km odemnie widujemy sie żadko jesteśmy już ponad rok ze sobą bardzo ja kocham ale trace ja :( przez te holerne kilometry :( zaniedługo jade do niej być może to będzie nasze ostatnie spotkanie ostatni raz poczuje smak jej ust zapach dotyk jade także po to żeby walczyć o nią żeby dać jej siły bez niej jestem nikim..... Gdybyś wiedziała Asiu jak ja bardzo Cie kocham jesteś całym moim światem....

Oj naprawde smutna histori:(:( ehh..tak to jest jak sie ma chłopaka na odległosc ale cóz ctrza sie zyciem nacieszyc:):(:(

hm.. ja mam tak samo.. mialam chlopaka dla ktorego moglam wszystko.. kocham dalej, ale jestem z innym.. on mial dziewczyne ale jak sam przyznal byla tylko fizycznosc i nie wyobrazal sobie jej pokochac, Dlaczego? Hm.. mial mnie, zostawil a dalej kochamy sie.. tylko co to za zwiazek bez spotkan.. bo raz na 3 miesiace to co to za spotykanie sie?!

życie bywa brutalne ale zwiaski na odleglosc sa mozliwe ale tylko wtedy gdy para dobrze sie poznala juz wczesniej bo tak naprawde jak mozna poznac czlowieka widujac sie z nim od czasu do czasu???i rownie dobrze taka molosc mozna nazwac platoniczna!!!!!

tez mam chlopaka ktory ieszka 25km ode mnie ale sie nie zdradzilismy jestem z nim bardzo szczesliwa i bardzo go kocham. jestem juz z nim dwa lata i chcem zeby nasz zwiazek byl wieczny. wzruszajace opowiadanie ale bardzo fajne

o losie... czemu te wszystkie opowiadania kończą się tak strasznie ;( fajne opowiadanie ale troszkę krótkie ;/;/ i czegoś mi w nim brak :/ ale ogół ok :D pozdroski ;*

Również mam chłopaka na odległość ale to nie jest 140 km nie jest to nawet 2000 mieszka na innym kontynencie. Nauczyłam się mu ufać, jesteśmy razem 3 lata z czego rok spędziliśmy razem przy sobie. A teraz planujemy ślub, niestety nie wszystkie historie kończą si ę tak jak moja, życze tego wszystkim samotnym tak jak ja ziewczynom :)

Mialam chlopaka na odleglosc.wierzyłam mu ze wierny bedzie.niedługo potem rozeszlismy sie a awiem ze on byl bardziej zaangazowany niz ja ale okazalo sie ze zalezy mu tylko na bliskosci poniewaz jest z dziewczyna ktora nie miala przyszlosci i zavhaczyla go gdy byl pijany,,,a tak podobno kochal...teraz kocha ja

Ja bym się nie zabijała :(

Też mam chłopaka na odległość mieszka 140km ode mnie, bardzo Go kocham... jesteśmy ze sobą już ponad rok ale widzieliśmy się tylko dwa razy:( mimo to że jest tak daleko ja bardzo Go kocham i wierzę że nam się uda jednak boję się bo powoli wszystko się rozpieprza a ja nie chcę Go stracić. Co myślicie o związkach na odległość?????

Śliczne opowiadanie lecz takrze smutne;(

ja i moj chłopak tez jestesmy ze soba na odleglosc. jednak jestesmy juz razem 3 lata,i mam nadzieje ze tak to sie nie skonczy.

Te opowiadania sa sciemnione ale niestety zycie jest okropne i zazwyczaj tym osoba co bardzo ufamy to nas zawodza...

tez mialoam chlopaka na odlegolos ale niestety po jego powrocie okzalo sie ze ma kogos blizej siebie:(;( no coz ale zycie toczy sie dalej:):) pozdrowionka:*:*

Miałam chłopaka na odleglosc ... I tez nic z tego nie wyszlo .. :(