« 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 »
Nick:Skoki Dodano:2004-01-16 20:59:54 Wpis:Łoboziu!!!! 5 dni mnie nie było, a tu tyle tego.... Aż wpiszę to co chciałem napisać w natępnym wpisie :P
Nick:ola Dodano:2004-01-16 16:21:22 Wpis:Och!! Moje zdjęcie na Twojej stronie!! W koncu zasłużyłam!! Jakże się cieszę!! A na tym maturalnym na pewno nic Cie nie widać?? Mam wrażenie że dostrzegłam pół twarzy... :)
Nick:ola Dodano:2004-01-16 15:39:56 Wpis:Oj oj!! Aj aj!! Jak mnie tu długo nie było!! A zaszły tak wielkie zmiany!! Jakaż ta strona teraz piękna!! Jestem pod ogromnym wrażeniem i przesylam serdeczne pozdrowienia.
Nick:Kazio Dodano:2004-01-15 17:42:33 Wpis:Back on stage.. :)

Aaaa co znoof rozpocznę od kobiety, a co... :)
Jak mogłaś ściąć wlosy......! No nieee no. Co prawda ja w pon. tez mam sie zamiar wybrac do fryzjerki mojej (ostatnio byłem u niej w czerwcu - straaaszne!) żeby podrównać trochę to co nad sufitem :). A ja w poniedziałek na necie powinienem być... (też nowość no nie :) - kiedy mnie nie ma :P )
Jasiu no patrz sie spóźniliśmy.... A tak na marginesie, kto by pomyślał, że Brzydki da się usidlić :). A wybranka jego serca to ta, która "była" :) z nami w Maydayu ?
Moglibyśmy gdzieś jakiś wypad zrobić w sobotkę (w niedziele jestem uziemiony f&%k), ale pewnie nam gdzieś pryśnie....
Jakby co to może z dyskiem wpadne.

Ok, już ciiii
Wasz Ojciec Krzestny
Nick:Aniela Dodano:2004-01-15 15:59:36 Wpis:No tak-stara bida... Wiem coś o tym. Wiesz- zachciało mi sięzmieniać fryzurę, no i pojechałam do kolezanki, amatorki. Nie będę się rozpisywać co zrobiła, ale mikt kto przebywał wtedy w moim towarzystwie nie był smutny...Tak mi bylo tych włosów żal, że bajka!No i jeszcze musiałam je jakoś wyrównać... W końcu po tygodniu cierpień poszłam do fryzjera i... SPOKO!!!
Humor mi się poprawił, choć straciłam połoę włosów... TO PAPA- odezwę się w poniedziałek, około: `14.40. PAPAPA- POZDRÓFFFFFFFFFFFFFFFKA!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nick:Jasio Dodano:2004-01-15 13:33:21 Wpis:Drogi Kaziu! Imprezka się odbyła w minioną sobotę. Brzydki został potraktowany jak ptak - zaobrączkowali go. A jego wybranką jest Kaśka, ta z którą chodził. Ona jest teraz w maturalnej klasie u nas w szkole.

Kylek jeżeli tydzień temu mial zjazd to teraz powinien mieć wolne, chyba że jakiś egzaminek.

To ja będe czekał na ciebie.

To byłem Ja - Jasio
Nick:Kazio Dodano:2004-01-15 11:19:38 Wpis:Taak teraz wedle odmiany zacznę od kobiety, a co, to moja Księga :P.

Droga Dorotko, warto warto :). Ale w sumie ja nie z tym, chodzi mi o to co miało znaczyć oj Kaziu,Kaziu...:))? W taki sposób się zwraca do osoby głupiutkiej (to tak w moim mniemaniu). Kasia powinna wiedzieć dość sporo na ten temat :) (Puchatek był np. głupiutki). Dlatego prośiłbym bardzo o wyjaśnienie kontekstu tej wypowiedzi...

Jasiu, jeśli chodzi o internet w sieci Enterpol to pojawiła się oto taka informacja:
Witam.
"Chcialbym poinformowac ze awaria
drugiego wezla tzn ip 10.12.x.x
trwajaca od wieczora dnia poprzedniego do dzisiaj
byla spowodowana kradzieza urzadzenia radiowego,
ktore wpinalo wezel do szkieletu naszej sieci.
W chwili obecnej wszystko juz dziala poprawnie.
Za informacje pomocne przy znalezieniu sprawcow nagroda.
Pozdrawiam, Admin"

Jeśli chodzi o bączki to ja się zadowalam narazie ćwierć-bączkami :), bo niestety ze względu na ruch panujący na naszych miejskich drogach lepiej większych nie robić :). Aha ni ma śniegu, więc skład buraczany trzeba będzie odłożć Aaa przy tej okazji chciałem się pożalić. Miałem nadzieję, że wpadnie mi jakaś większa kasa i sobie oponki kupię, a tu lipa, 1000zł przemknęło mi przed nosem (może chociaż jakąś cyfrówkę dadzą :> ).
Odwiedziny, hmm może w sobotę, ale chyba nad wieczorem - po korkach wiesz ja leniwy jestem :) i zanim się wybiorę gdzieś... :) (hmm, aa czy krzyś przypadkiem nie ma wolne w ten weekand? :) )
Sesja.. brrrry na tę myśl dreszcze mnie przechodzą, co prawda jeśli chodzi o ilość zaliczeń i egzaminów a także ich formę to póki co nikt mnie nie przebił i nikomu tego nie życzę :)
Miałem na myśli Brydzię Spirs :) (aa Brzydkiego ostatnio widziałem pracującego tam gdzie jest Formika)Niemożliwe natomiast, że nie słyszałeś o tym, że Brydzia wyszła za mąż, a było to mniejwięcej tak...
Ślubny żarcik, który miał miejsce w sobotę 3 stycznia o 5.30 rano w Małej Białej ślubnej Kapliczce w Las Vegas został anulowany przez jednego z tamtejszych prawników Davida Chesnoffa w poniedziałek o 10.12. Zarówno ojciec panny młodej jak i pana młodego (Jason Alexander przyp. Kazia) nie są źli na swoje dzieci i wielokrotnie powtarzali, że żadnego ślubu nie było.
Jak się to wszystko zaczęło? Wczesnym rankiem w sobotę Britney powiedziała "Spojrzeliśmy na siebie i powiedziałam: Zróbmy cos dzwinego, szalonego. Weźmy ślub!". I tak się stało. Kilkanaście minut później było już po wszystkim.
Co z nocą poślubną? Nawiązujac do wcześniejszych wypowiedzi miała ona swoje miejsce w hotelu, w ktorym przebywała Britney. Tak zakończyła się ta zaskakujaca historia.


To by było na tyle póki co.
Z poważaniem
Ojciec Krzestny

P.S: właśnie zobaczyłem Twój wpis Jasiu, nie wiem nic o Brzydkim, a z którą :) ? - to się imprezka szykuje :D ?
Nick:Jasio Dodano:2004-01-15 11:15:32 Wpis:Ale ja jestem durny. Dopiero teraz zjarzyłem że chodzi ci o Britney. Może to przez poźną porę nie mogłem obczaić. Ale co będe się tłumaczyć.
A słyszałeś co Brzydki zrobił? W marcu będą efekty.

To byłem znowu Ja - Jasio
Nick:D. Dodano:2004-01-15 09:46:51 Wpis:"czekać nie warto,kochać nie warto..."...:))) ... oj Kaziu,Kaziu...:))
Nick:Jasio Dodano:2004-01-15 01:24:27 Wpis:Coś mi się qrde explorer wyłączył i znikło to co napisałem. Spróbuje napisać to drugi raz.

Co do ortografi to postaram się pisać już poprawnie. Nie wiem jak mi to wyjdzie bo dawno już nie pisałem tak naprawde(nawet na wykladach nie musimy pisać bo mamy wersje elektroniczne wykładów). A w domu to tylko na gg piszę. Więc prosze mi wybaczyć wszystkie błędy.

Sprawa internetu. Dowiedziałem się, że wiekszość w Łęcznej nie miała wtedy neta bo podobno nie dotarły do nich odcinki wpłat. Ludziom puszczały nerwy. Pewnie niezłą jazde zebrali chłopaki wtedy hehe należy im się.

Ostatnio u Justyne zrobiłem "półbączka" tzn. obrot o 180 stopni, bo wiecej mi sie nie chciało, ale następnym razem postaram sie zrobić pełnego o 360. Co prawde jak dojeżdżałem wczesniej do jej bramy to prawie pola nie zaliczylem bo za mocno zacząłem hamować i poślizg złapałem, ale moje wspaniałe umiejętności pozwoliły mi na wyjście z poślizgu.

Kwestia twoich odwiedzin. We w piątek nie mam niestety czsu. W sobote możesz wpaść, tylko wcześniej powiedz bo będe miał korki ale jeszcze nie wiem o ktorej(od 12 do 13 albo 14).

Poruszyliście sprawę sesji. Na razie ten tydzień miałem luźny, ale za to w następnym mam 5 kolosów, a poźniej się sesja zaczyna. Więc trzymajcie za mnie kciuki(za Justynę też bo to jej pierwsza sesja w życiu).

O jaką Brydzie ci chodzi? O Brzydkiego? I jaki zakład?

Trza iść spać, bo brejdak zaraz do pracy wstanie :).
To byłem Ja - Jasio
Nick:Kazio Dodano:2004-01-14 19:31:46 Wpis:Dziś będzie krucej i bez podziałów, w końcu będe pisał do kobiet :)

Zacznę od Anieli... No to tak, u mnie jak zwykle stara bida :) - nic nowego sie nie dzieje, znaczy sie wszystko bez zmian :). Aaa nie moge Cie na mierzyć, bo nie wiem, gdzie pisac, gdzie nie do Ciebie :)

Przejdźmy do Eweliny... Marlena - to ta spokojna tak :P ? A co do wymagań... Ona szuka chłopaka, czy osobę towarzyszącą? No bo tak podsumowując to co mamy do tej pory... :)
wysoki - min 180 cm,
fajny,
sympatyczny,
umiejący tańczyć.
Chyba nic nie pominąłem... aa do tego odporny psychicznie :). Jeśli chodzi o studencine jakiegoś to może być problem - środek sesji. Licealista, to pewnie młodszego nie zechce :P, a w tym samym wieku to polować trzeba na kogoś, aale wątpie - zostało 2 tygodnie :). Noo chyba, że dziewczyna zmięknie i obniży kryteria :). Hmm po głowie mi chodzą 3 osoby, może 4, ale nie miszczą się w normie :) pierwszy nie ubliżając mu ale raczej marny tancerz, drugego trudno umieścić w kategoriach fajności :) - kobiecie ciężko go rozgryść, a 3 niestety zajęty :), fakt łączy ich wzrost odpowiedni :), no ale jeszcze czy zechcą, a w to wątpie. Ale mimo to życzę powodzenia w szukaniu :)
Koniec
Ojciec Krzestny

P.S.: Kobietą... ;>
Nick:Ewelina Dodano:2004-01-13 22:22:48 Wpis:Studniówka 2004
Odbędzie się 31 stycznia.
Poszukuję faceta dla koleżanki o imieniu Marlena (no wiesz ta szczupła, wysoka blondynka)- musi być sporo wyższy ode mnie, (mi to nie przeszkadza czy facet jest wyższy czy niższy ale ona to nie ja) - powiedziała, że nie pójdzie z chłopakiem niższym od siebie. A jakiego myka dziś zrobiła przyprowaizłyśmy jej kandydata na próbę i "jak to koza mówi": (Emilia Kozłowska-moja wychowawczyni i zarówno nauczycielka polskiego) "kandydata na mężczyznę" a ona powiedziała że on tańczyć nie umie i go olała.
Więc kandydat musi umieć także tańczyć.
Co do tego kto będzie ze znajomych: oczywiście ja!,prawie cała ekipa, która była u mnie na imprezie, no i może Krzysiek (co prawda zaproszenie już posiada ale...)oraz pewnie wśród naszej grupy może znaleźć się też ktoś znajomy a idzie ze mną tzn. 31 stycznia klasa"a" czyli moja, "c", "f", "g", "h" oraz 5TH (chyba).
No to już chyba wszystko teraz lecę się uczyć z hiry, bo spr. czeka a noc to najlepszy moment (cisza, spokój itp.).
A co do cudu to opowiem ci kiedyś historię...
A kim jest człowiek o nick-u "D"???
Pozdrawiam gorąco choć mi zimno!!!
Nick:Aniela Dodano:2004-01-13 13:30:32 Wpis:Witam serdecznie! Co nowego słychować? Ja założylam nowe koto!!!- konwalii88@interia.pl PAPAPAPA PS- jak nie możesz mnie namieżyć?????
Nick:Kazio Dodano:2004-01-12 17:11:48 Wpis:Prolog
No pora na kolejny wpis. Przyznaje się, że odczekałem sobie troszku, az Skoki napisze to co napisał. Przy okazji zwracam tu uwagę Kylka - NIE ŚPIJ.
P.S.: Ooo i wpis Eweliny... :)

Rozdział I
Jako, że kobiety mają pierwszeństwo, zacznę od Jasia :). No bo on był pierwszy (równouprawnienie jest przecież.. :), wiec Ewelinko musisz przeczytać wszystko - no albo przewinąć do końca, żeby przeczytać odpowiedź)

No ja nic nie poradzę na to, że wpisy są jakie są - no chyba, że ktoś ma jakieś realne i ambitne pomysły, chętnie wysłucham.

Co do obsługi, no to tak, mam pewien pomysł, tak, żeby zadowolić tych co chcą funkcjonalnosci i tych co chcą bajerów - może od razu nie wszystkich się zadowoli, ale z czasem... - co prawda oznacza to dwa razy więcej pracy ale może podołam, choć ostatnio nie narzekam na nadmiar pracy i zleceń. Aha admin zapowiedział, że postawi serwer niedługo, oby rzeczywiście było to niedługo :)

Kłopoty z internetem -oo wlaśnie nie zapłaciłem za neta jeszcze, ale nie o tym tym razem przez ostatni tydzień sam miałem problem z jakością połączeń -dziwne rzeczy się działy, no ale póki co wraca wszystko do normy.

Jeśli chodzi o "pieski" ostatnio dość sporo i często widuje sie rozpleniło towarzycho. Póki co mnie nie zaczepiają, ale chyba trzeba sobie będzie beja wystrugć i zacząć wozić pod siedzeniem.

Bączki - no dziś troche sobie po mieście pojeździłem - masakra. Każde skrzyżowanie - ręczny. Raz o mało bym z drogi nie wypadł :). Pojechałem też do biblioteki przy naszym przewspaniałym muzeum, chciałem sobie zawrócić, ale ledwo co pod górkę wyciągnąłem. No i musiałem się przejść kawałek a pogoda beznadziejna.

Co do wizytu o Ciebie Jasiu, hmm może w sobotę, albo w piątek wpadne - pomyśle jeszcze.

Rozdział II
To teraz Skoczek na tapetę :)

Temacik - u mnie z myśleniem ostatnio nie najlepiej... no nie wiem, tylko nic ambitnego bo sie ludzie całkiem wystraszą. W każdym razie czekamy na propozycje - zapodajcie coś.

No, to tak, to menu wprowadzone było głównie z myślą jakiejś zmiany - a do tego, że jest o wiele łatwiejsze w obsłudze. Ale jak wspomniałem wcześniej spróbujemy coś mądrego wymyśleć. Co do miejsca Księgi tutaj pomyślałem tak samo - zresztą widać teraz wyraźniej, że coś się dzieje.

Imprezka, no tak, plany planami, nauka nauką, sesja tuż tuż, póki co w tym roku to mnie mija i jakoś nie rozpaczam z tego powodu :). A Czytając jeden z wpisów wnioskuję, że wieczór kawalerski raczej prędko nie będzie. Ale jeśli jakaś wpadka by się zdarzyła, no to odpowiednio wcześniej dajcie znać (no tak napóźniej 2 dnie przed) i sie wszystko profesjonalnie zorganizuje :)

Fotogeniczność Gandzialfa, no to powiem, ze za bardzo nie zwracałem gdzie on pięknie wygląda, a gdzie nie, po prostu wybieram co ciekawsze fotki, gdzie jestem ja :). Zresztą są takie gdzie on, czy kto inny wygląda gorzej. Dżery jakoś ładnie i poetycko określił to, ale za bardzo nie pamiętam jak, dlatego nie będę tu wypisywał fałszywych określeń :), bo i jeszcze kogoś obrażę...

Co do pisania tekstów i ortografii, to jeśli chodzi o mnie to jest tak... Zależy co piszę i wtedy w róznym stopniu zwracam uwagę na ortografię. Ze słownikiem co prawda nie siedzę, ale jeśli piszę np artykuł to staram się aby to miało wygląd i sens no i rzeby było bezbłędów dlatego czasem sięgam do worda, jednak większość tekstów i tak piszę w notatniku. Wpisy w księdze, listy no to ty staram się zwracać uwagę na ortografię, a już na pewno na to, żeby tekst był czytelny, ale nigdy go nie czytam. Piszę od razu i już. A w przypadku rozmów np. na gg no to tam wogóle nie zwracam uwagi na "'" i ",".

Co do osoby Kylka i sposobu wynagrodzenia to ja osobiście i stanowczo obstawiam przy piwie, bądź voodoeczce. Wszyscy sie ze mną zgodzą (pewnie z wyjątkiem Kylka), że kiedyś w końcu muśimy normalnie się wszyscy napić - no niekoniecznie narąbać do nieprzytomności, ale tak chociaż na poprawę nastroju i pobudzenie ciała do wylewności słów :)

Rozdział III
Et last... Ewlina - dziewczyna cud malina (bez skojarzen)

Obrączkowanie - ekhm no to powstał nam konflikt interesów. Czy w końcu było czy nie? Skoki życzenia złożył, ja tu rozkminiam nad panien... znaczy się klimaten na wieczór, a tu co? Czujemy się zdezorientowani... prosimy o wyjaśnienie w tej kwestii

Lookanie :) - ulżyło mi, że na każdego patrzysz się tak samo (biedny Krzyś), a większą uwagę chciałbym zwrócić na spojrzenie to o którym wspomniałem potrzac patrzenia - gdzies koło 2 kolejki to było, aa może jak polewałem - noo chyba tak (wiem inteligentnie tego nie zrobiłem - znaczy się to był mniej więcej taki dilog - ja: "no co?"; Ewelina "no nic" - i dalej ona na mnie ja na nio - tylko bez skojarzen), resztę już pomijam. Wiem czepiam sie szczegolow, ale musze jakos zycie sobie urozmaicac, aa tymbardziej to mnie intryguje. Aaale może nie wyjaśniaj mi, bo czasem niewiedza jest błogosławieństwem (no właśnie ostatnio pod tym względem ze mną coś nie tak) Oki mniejsza z tym zakończmy ten temat.

Pojawiam się i znikam - aaa to takie buty. Wiem wstyd gdziekolwiek znami się pokazywać.

Studniówki już czas! - Jak wysoki ma być :) (ze względu na kryteria w nawiasie ja odpadam :) ), jaka koleżanka :), gdzie studniowka, kto znajomy bedzie. No wiesz tak bedzie latwiej kogos znalezc i namowic :)

Epilog
Oki kończe - sie troszku rozpisałem. Mam nadzieję, że nie pousypialiście nad klawiaturo podczas czytania. Noo dzis wyjatkowo wczesnie skonczylem wiec zabieram sie do pracy (prezentacja czeka :( ).

P.S.: Aaaa przypomniało mi sie coś jeszcze Jasiu słyszałeś co Twoja Brydzia zrobiła? - Lepsza od nas może kiedyś taki zakład wymyślimy - kto się pierwszy hajtnie :), albo cosik w takim stylu :)
Nick:Ewelina - malinka Dodano:2004-01-12 14:41:14 Wpis:Odp. na pytania co do Sylwestra:
- żadnego obrączkowania nie było, przecież żadno z nas nie nosi obrączki
- co do spojrzenia: na każdego patrzę tak samo i nie bardzo wiem, o które spojrzenie chodzi???
-rzecz następna to rzekome zniknięcie: poszliśmy tam gdzie lepiej było widać niebo, ponieważ między blokami to za dużo zobaczyć nie można było.
- rzecz kolejna: poszukuję wysokiego faceta (fajnego,sympatycznego) na studniówkę dla koleżanki - proszę o zgłoszenia na mój
e-mail...
Papatki!!!
Nick:Skoki Dodano:2004-01-11 21:14:54 Wpis:Wstęp
Niewiele ostatnio porusza sie spraw na łamach tej księgi. Więc i wpisy coraz krótsze są. Chyba musimy wymyślic jakis fajny chwytliwy i abstrakcyjny temacik, który nie skończy sie po 3 wpisach. Bo skończy się kolejnym zawieszeniem broni :-((((( .


Rzecz pierwsza
Komenatrz do pochwały przez Jasia wypisanej.
Trzeba przyznać nieco racji Jasiowi. Pomimo, że menu prezentuje się gorzej niż poprzednie, to jednak łatwiej się nawiguje. Przede wszystkim przeniesienie księgi do newsów ułatwia moco sprawę, już nie ma: "wpisz się", tam gdzie powinno być: "obejrz księgę". No i nie ma autokratycznej rubryki webmajstera, gdzie zamieszczone są tylko newsy i nic więcej. A mówiąc krótko taka rubryka jest po prostu zbędna przy niniejszej księdze.


Rzecz druga
Nie chodziło mi o zdjęcie z Olą, do tego nic nie mam. Chodziło mi o zdjecia Gandzialfa z ogniska u Dżerego. Na każdym jednym wygląda jakby był maksymalnie nasiepany (bo i w sumie tak było), a przecież nie musimy naszych kochanych kolegów aż tak oczerniać. Chodzi poprostu o lepszy dobór zdjęć (chyba, że innych nie miałeś). Chyba że na innych wyglądał jeszcze gorzej?!?!


Rzecz trzecia
Wszyscy dobrze wiemy, że w styczniu żadna impreza nie wypali. Nawet z wieczorem kawalerskim byłoby krucho (choć z drugiej strony wieczór mogli byśmy zrobić w drodze wyjątku, nawet na tygodniu - jeśli by zaszła taka potrzeba ;-)))) )


Recz czwarta
Spojrzenia - KONIEC


Rzecz piąta
Wszyscy kochamy naszych prowiderów, bo są tacy mili, wyrozumiali i solidni. Nigdy by nam internetu nie odcieli....Nie, to nie możliwe. Wyobrażacie sobie: to by dopiero było straszne, ale na szczęscie oni o nas dbają ;-))))))))))) .


Rzecz szósta
Kazik, ty masz dobrze w tym momencie. Nam się wszystkim sesja zbliża. Ja na ten przykład, już się uczę, pomimo że mam nikłą szansę na dostanie się na zerówkę. Na szczęście mam najbardziej luzacką sesję jaką wogóle mi się trafiła do tej pory - 2 przedmioty.


Rzecz siódma
"Z otografią na wesoło". Nie chcę być zbyt wymagający chłopaki, bo sam pewnie wale tyle błędów, że hej (pozatym można zaóważyć, że wena twórcza was napada raczej w godzinach północnych), ale mimo wszystko czytajcie chociaż raz tekst, który piszecie. Na przykład przeczytawszy o Jasia "baczkach", długi czas zastaniawiałem się po co on sobie pejsy zapuszcza i jeszcze do tego Kylka namawia ?!? :-))))))


Zakończenie
Na zakończenie chciałem pochwalić Kylka, za jego nie mające precedensu poświęceniedla mnie, przy dostarczaniu mi NU2004. Tak trzymaj brachu!!!
Jeśli nie piwo, to może Toma cię zadowoli (poneważ słyszałem, że od mandarynkowych powoli odchodzisz, to smak pozostawiam ci do wyboru). A może coś mocniejszego??

Jaśnie Uniżony Sługa
Nick:Jasio Dodano:2004-01-11 00:13:17 Wpis:Jak zwykle mialem zaleglosci i jakis czas musialem poswiecic na zapoznanie sie z zawartoscia ksiegi. Jak tu zagladalem to nikt nie chcial sie wpisywac, tylko na jakis czas zapomnialem i juz. Ale nic.
Widze kolejna zmane na stronie. Pomysl jest naprawde niezly, strona sie fajnie prezentuje i jest latwiejsza w obsludze(przynajmniej dla takich jak ja:)).
Dzis bylem wyjatkowo zdenerwowany, a to za przyczyna tego porabanego Enterpolu, ale pokoleii.
Otoz dzis mialem jechac do babki, ale jak bylem jeszcze w domu brejdak wlaczyl kompa i odpala stronke a tu beng...napis ze nieuregulowano rachunku. A brejdak placil w grudniu. Chcialem do nich zadzwonic ale qrde nie moglem sie dodzwonic(ich fart bo jakbym sie dodzwonil to mieliby niezla jazde bo juz drugi raz mi sie to zdarza). No nic ale musialem jechac do babki, jak wrocilem na szczescie juz internet jest. Nie wiem jak to sie stalo bo brejdak gdzies sie weseli.
A co do Sylwka to bylo super. A drogi Kylku ja sie nigdzie nie zgubilem tylko mialem czerwone swiatlo, a nie chcialem ryzykowac bo w andrzejki tam o 4 nad ranem staly "pieski male dwa":), a nie moglem cie dogonic bo nie mam opon zimowych a bylo zdeka slisko.
Kolejna sprawa z tymi baczkami. To nie jest zly pomysl, musimy sie kiedys ustawic, poki jest snieg.
Trza by konczyc bo godzina pozna na zegarze.
Czekam Kaziu kiedy do mnie wpadniesz.
Pozdrawiam
Wasz ziomal znad Wieprza
Nick:Skoki Dodano:2004-01-10 23:33:51 Wpis:Cały dzień myslałem nad odpowiedzią ale nie chce mi się jej pisać.


Chyba napiszę ją jutro.
Dobrych Rzeczy na Noc wszystkim......
Nick:Kazio Dodano:2004-01-10 00:49:21 Wpis:Prolog
W sumie miałem nie odpisywać od razu po zobaczeniu wpisu i przeczytaiu go, jednak nie mam w chwili obecnej nic ciekawszego do roboty, na słuchawkach leci mi świetna muza (Tomek Lipiński i Tilt - Ostatnia piosenka o miłości) więc się spręrzyłem i postanowiłem coś wam skrobnąć, tymbardziej, że wpis poprzedniga wymusił na mnie abym ruszył szarymi komórkami i nie mówię tu tylko o poniższej treści. No ale do rzeczy...

Rozdział I Na temat konstruktywnej opinii na temat strony.
Na początku chciałbym podziękować za szczere wyznania, bardzo sobie je cenię i postaram się jak najszybciej wdrożyć je w życie.
1. Intro
Przyznaje się - zwaliłem sprawę i poszedłem na łatwiznę. W obecnym intrze muzy nie ma. Po prostu uznałem, że poprzednie zbyt długo się z tego powodu ładowało i zrezygnowałem z niego. Treść i forma jego też najwyższych lotów nie jest, co tu ukrywać jest gorsze od poprzedniego, a tak nie powinno być. Jest też inna kwestia, znoof straciłem wenę twórczą i ciężko mi jest coś wykrzesać ambitnego, postaram się poprawić :)
2. Menu
Tu jest problem, z poprzednim menu byłu problemy. Jednak wydaję mi się, że większość problemów jest z winy serera na którym jest umieszczona stronka. Myślałem, że będzie to lepsze rozwiązanie niż darmowe serwery, a tu sie okazalo, zresztą po raz kolejny, że lipa, telekomuna nie dba o klientów i prawdopodobnie znoof się gdzieś będę musiał przenieść. Ale ludki cierpliwości. W planach jest utworzenie własnego serwera. Dlatego do tego czasu z przykrością muszę stwierdzić, że nie będzie żadnych aktualek.
3. Galeria
Jak wyżej wszystkiemu winien jest serwer, nie wiem czemu, ale za chiny nie radzi sobie ze zdjęciami. Myślałem nad przeniesieniem i zmianą fotek na większe. Jednak na przeszkodzie stoją jak zwykle ograniczenia. Może uda się cos w tej kwestii wymyśleć. Zobaczymy. Chcę, żeby było jak najlepiej, ale nie zawsze tak wychodzi :). strona ta jest swoistym testerem - daje mi możliwość sprawdzenia wielu rzeczy dlatego nie zdziwcie się, jeśli czasem zdarzą się jakieś szmiry, chciałbym zeby takich nie było, no ale człowiek uczy się na błędach a to chyba najlepszy sposób, dlatego jeszcze raz prosze o wszelkie uwagi, bo to przecież wszystko dla Was, a z czasem co raz większymi krokami będziemy dążyć do doskonałości i perfekcji.
Aha jeśli chodzi o fotkę z Gandzialfem, tą z ogniska, to obiecałem Oli, zresztą to nasze jedyne zdjęcie na którym jesteśmy razem. Więc o jego usunięciu nie ma póki co mowy.
4. Pozdrowinia
Jak wielkimi literami by nie pisać i tak się ich czepiacie :), ale to dobrze wiecie jak czasem ciężko cokoliwek wymyśleć do każdej osoby o dej 1 w nocy np. Po prosstu piszę pierwszą myśl jaka mi się nasuwa, nie jest zawsze trafna, poprawna, ale jest, może jak się będziemy częściej spotykać, to może będą bardziej ludzkie, a póki co są takie jakie są.
a) Chłopaki coś zapowiadali na styczeń, ale jakoś póki co cicho na ten temat, a szampan pewnie nie prędko..
b) chodzi Ci o bączki - to mówie o szaleństwach samochodowych
c) są rzeczy na które nie mamy wpływu, dlatego czasem lepiej nie wychylć głowy, bo można stracić ją nawet w wieku 20 lat
d) no chyba o tym mowa, jakas pizza, piwko, bilardzik, czy co tam :)
5. "Czarne strony ..."
Cięszę się, że chociaż ten jeden nowym pomysł przypadł wam do gustu. Mam nadzieję, że będzie tak nadal i sie doczekamy Epilogu :). Jeśli chodzi o historię Elmirki i o sam tytuł, to myślę, że doczekamy się trochę innych historii :), ale o tym póki co szaa. Postaram się w miarę często dodawać nowy rozdział, fragment. Ale znoof wszystko zależy od admina i od tego jak szybko postawi mi serwer (póki co skończył pracę pisać i może uda mi się go zmobilizować i jak Bozia da to po sesji ryszyłbym z pełną parą, a może i przed a może i nie :) - niezbadane są plany admina).

Rozdział II Szatańskie spojrzenie
Jak to śpiewał Kazik "... spalam się, dla Ciebie spalam się ..." myślę, że sprawę powinniśmy pozostawić Kylkowi, a szczególnie Ewelinie, niech oni/ona się wypowie w tej kwestii.

Epilog
"... pora na dobranoc ..." to tak na prędko, idę się polożyć, może uda się usnąć, może wróci wena. może... Boże... trzeba być twardym a nie miętkim.
Wasz Ojciec Krzestny
Nick:Skoki Dodano:2004-01-09 22:01:56 Wpis:Wstęp
Niespodziewanie dnia pańskiego któregośtam, w piątek pomyślne wiatry przywiały mnie do domu w Łęcznej. Postanowilem więc zarzucić kilka stronek z serii: "ulubione" i oczy mi mało nie wypadły :-)))))..... sięgnąłem po swój aspirator i zażyłem pokaźną dawkę leku, dzięki któremu się nie udusiłem ;'-))))))))

Rzecz pierwsza
I zarazem jedna z ostatnich dzisiaj, bo niemalże całość wpisu poświęcę na recenzję tejrze strony.

1.Zacznijmy od intra. Nie zaóważyłem tam żadnej muzyki, więc zakładam że jej nie ma. Mówiąc krótko: wprowadziłeś zapowiadane odchudzenie i zmianę demka na wstępie. OK ale czy nie uważasz, że interko jest jednak zbyt mdłe. Co to jest: "Krocząc ciemnądrogą życia...przemieżając zakręty, skrzyżowania...dochodzimy do celu swego egzystowania", brzmi jak przemyślenia pijanego kierowcy (nie obrażaj się). Takie to wszystko no wiesz..... W KIT :-P . Fakt, brakowało mi cierpliwości przy ładowaniu starego intra, nie ma co ukrywać lepszego, natomiast nowe nie wyraża w zasadzie niczego. Jeśli miało by ono pozostać w obecnym kształcie, to mogło by go wogóle nie być?!? Tą kwestię pozostawiam do rozważenia i dalszej dyskusji.

2.Menu - i to mnie boli najbardziej ze wszystkiego. Tamto było wypieszczone, że hej!!! Zaś to jest przypomina Pip Boya rodem z Fallouta. No nie.... przesadziłem, w Falloucie jest 100 razy lepsze, więc nie można obrażać tak przepięknego wytworu myśli ludziej. Zdecydowanie i kategorycznie domagam się przywrócenia starego menu nawigacyjnego, było poprostu o wiele lepsiejsze.
Tak w gwoli porządku, dla nie wtajemniczonych: gra Fallout (1i2) to cRpg rozgrywające się w zniszczonym postnuklearnym świecie. Została uznana za jedną z najlepszych (najlepszą) gier jakie do tej pory ujrzały światło dzienne.

3.Miniatury w galerii (a o zdjęciach nie wspomnę) ładują się tak wolno, że wkońcu zatrzymalem stronę. Patrząc jednak na to pod innym kątem fajnie, że dorzuciłeś tych pare nowych zdjątek. Przywołują fajne wspomnienia :-))))))) . Proponował bym jednak małą cenzurę wprowadzić, ze względu na niektorych spośród nas np. taki biedny Gandzialf (to że był w stanie "niezbytnim" wiedzą wszyscy, którzy byli na tym ognisku, ale nie musi o tym wiedzieć od razu cały świat), a może to jakaś kara??? Hmmmmmmmm czyżby to była pokuta za Sylwestra ;-). Coście tam do cholery robili? Gandzialf powiedział mi, że dobrze, iż mnie tam nie było, bo mogło by to negatywnie odbić się na moim zdrowiu!?!?! Wracając do zdjęć postawił bym na jakość nie ilość, bo naprawdę niewielu lubi ćwiczyć swą cierpliwość przy komputerze. Komputer, czytaj: narzędzie służące rozrywce.

4. Odniosę się do niektórych pozdrowień:
a) More szampan please! Kiedy będzie impreza na ktorą będę się mógł wbić??? (Odkąd zostałem złamasem nie mam jak bawić się na dyskotekach :-(((((( ).
b) Kylka rozszyfrować nie mogę ale licze na to, że mnie oświecisz.
c) Czyżby Zuzan tak bał się o swoją głowę w domu, że aż podał twój adres w związku z podręcznikami??? Biedny chłopczyk ma dopiero 20lat :-))))))
d) Ten pomysł o spotkaniu bezalkoholowym pachnie mi nieco stoważyszeniem AA. Powiem tak: nie musimy się zarzynać za każdym razem jak się spotkamy, przecież można sobie kulturalnie piwko wypić, no nie????

5.Wielki pozytyw:
Czarne strony. Wywarły na mnie bardzo dobre wrażenie. Znam kilka takich historii jak ta opisana tutaj na temat tej dziewczynki. Są niestety z życia wzięte i pochodzą od mojego przyszłego, a jeszcze niedoszłego szwagra (prokuratora). Lepiej o nich nie wspominac bo są bardzo przygnębiające.
Nie obędzie sie jednak bez uwagi. Żeby Czarne Strony były na dłuższą metę inetesujące powinny zmieniać się z dużą częstotliwością, a wiemy, że z tym nigdy nie będzie dobrze.


Rzecz druga
Oświadczam wszem i wobec, że wypluwam to skojarzenie. Zaznaczam także, iż świadkiem omawianej sytuacji nie byłem, a skojarzenie nasunęło mi się wyłącznie w związku z czytaniem wpisów w tej księdze. Nie miało ono na celu obażać czyjejkolwiek czci, honoru, wyznania, płci, pogłądów, tudzież innych głupot. Każdemu kto poczuł się urażony moim poprzednim wpisem daję kawalerski parol, iż może dochodzić swojej satysfakcji w pojedynku na broń białą lub pistolety. ;-)))))))


Rzecz trzecia
No to doszliśmy do jako takiego porozumienia jeśli chodzi o pantoflarstwo. Przychylam sie do twojego poglądu. Ogłaszam, że temat jest zamknięty.


Zakończenie
..........zakończenia nie będzie
Przemówiłem!!! Howgh!!
Jaśnie Uniżony Sługa
« 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 »