Witaj! Wpisz się do naszej księgi

« 1 2 3 4 5 ... 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 ... 103 104 105 106 107 »
Nick:Miško Dodano:2005-03-01 20:38:47 Wpis:Drodzy WZONowicze w Chrystusie Panu!Cóż powiedzieć.... Jechałem na rekolekcje nieco zbuntowany. Po pierwsze było mi nieco żal, że tak się ułożyło, że Jadzia przyjedzie dopiero w sobotę wieczorem, a nie już w piątek, jak planowaliśmy wcześniej. Ponadto w czwartek, wstając wyjątkowo wcześnie rano (o 9.30), poczułem że czuje się fatalnie. Już w Żłobiźnie – z czwartku na piątek miałem gorączkę. Prosiłem Boga (m. in. na modlitwie wstawienniczej), żeby mnie podtrzymał, żebym miał się dotrwać do niedzieli. No i dokonał tego!! A jeszcze w piątek rano nie chciałem iść na drogę krzyżową, ale ..... w trakcie konferencji ks. Waldemara poczułem się lepiej „Nie lękaj się” – to te słowa, które najmocniej dźwięczą mi w uszach po tych rekolekcjach. W chwili gdy za kilka dni skończę pisanie doktoratu (po 14 miesiącach), zastanawiam się co dalej. Co tez ja będę robił?? Kiedy znajdę prace Jak się ułoży ma najbliższa przyszłość?? „Nie lękaj się”. W sumie ten wyjazd dla mnie był przeżywany pod znakiem tych słow. Cieszę się że mogłem być z Wami, trochę lepiej Was poznać. Łatwiej jest mi stać na modlitwie, kiedy wiem kto jest obok mnie, kim jest ten brat czy siostra obok. Szczególnie dziękuję Andrzejowi i Kubie z izby 111, choć rzadko w tym pokoju przebywałem. Ale ten drobny gest (panowie dopakowali moje tobołki, nie wiedząc że wyjeżdżam później) bardzo mnie wzruszył. Dzięki w ogóle za Waszą życzliwość, którą doświadczałem na każdym kroku (i na tym wyjeździe i w poprzednim roku Cóż, to tyle z grubsza.... Do zobaczenia! Jadę w piątek na szkołę do Poznania, będę tam o Was pamiętał
Nick:Kasik Dodano:2005-03-01 17:28:44 Wpis:Rekolekcje w Żłobiźnie to moje pierwsze rekolekcje, ale pozostaną tymi najważniejszymi.
Dzięki konferencją, głównie x.Waldka bardzo dużo zrozumiałam, a właściwie się dowiedziałam. Ukształtowałam w sobie poglądy na wiele spraw. Zrozumiałam że spowiedź to rozmowa z Panem Bogiem, a ksiądz jest osobą wyznaczoną przez Niego by udzielał mi pomocy, odpowiedzi na nurtujące mnie pytania. Dlatego ważne by każdy znalazł odpowiedniego dla siebie kierownika duchowego, któremu będzie ufał. W końcu dotarło do mnie że Bóg kocha wszystkich, naprawdę kocha i pomaga. Nigdy nie miałam obrazu Boga, teraz myślę że jest On jak WIELKIE SERCE z otwartymi ramionami, do którego zawsze mogę się przytulić, czy jest mi źle, czy kiedy jestem szczęśliwa, wszystkim mogę się z Nim podzielić. On zawsze ma dla mnie czas, zawsze mi pomoże i zawsze kocha. To jest najpiękniejsza prawda jakiej człowiek może doświadczyć.
Nigdy nie zastanawiałam się nad czystością przed małżeńską, teraz zrozumiałam że jest to ważne, i że w człowieku z którym zdecyduje się spędzić życie muszę przede wszystkim widzieć przyjaciela, z którym nie będę bała się rozmawiać. Pęknie wyglądają ludzie którzy po latach wciąż darzą się miłością.
Na rekolekcjach najbardziej przeżywałam wieczorną modlitwę, szczególnie ostatnią. Pierwszy raz zbliżyłam się tak do Pana Boga, a co najważniejsze nauczyłam się z Nim szczerze rozmawiać. Bardzo pomogło mi świadectwo Michała, to także dzięki niemu ta ostatnia wieczorna modlitwa była najpiękniejszą w jakiej uczestniczyłam. Dzięki
Te rekolekcje były dla mnie naprawdę szczególnym czasem. WIELKIE DZIĘKI wszystkim którzy włożyli tyle wysiłku w ich przygotowanie
Nick:Daria Dodano:2005-03-01 16:08:05 Wpis:Myślałam sobie, że nie będę się spieszyć ze świadectwem, ale jak już nawet mój brat wpisał, to ja też dam dobry przykład. Po pierwsze zachęcam do wpisywania świadectw, aha i nie w każdym musi być cos o mnie Bo jak narazie to widzę, że wszyscy mi za coś dziękują albo mnie pozdrawiają A ja jestem tylko malutką Darią, którą czasami Bóg się posłuży.
Przeżyłam te rekolekcje cudownie. Pracowicie, ale nie tylko fizycznie.Duchowo to była dla mnie harówa... chciałam jak najwięcej wynieść z tego czasu,wykorzystać go na maxa. Dlatego też niestety nie miałam czasu dla was moi kochani. Ale Pan Bóg wlał w moje serce wiele rzeczy, o które się modliłam. Po pierwsze ukazał mi, że kocha. PRAWDZIWIE. Pokazał mi również ważny problem w moim sercu, zadrę, która się ciągnie za mną. Mianowicie, ze kompletnie nie rozumiem instytucji małżeństwa. Mam więc o co się modlić, żeby kiedyś zostać pożądną żoną Sobota była cudowna, po trudach wszystkich dni, po wielu smutnych chwilach Bóg wlał w moje serce radość, ogromną radość. Widząc was wszystkich modlących się, stojących przed Nim, kiedy widziałam, jak dotyka niektórych, skakałam z radości. Czułam jego obecność i byłam niezmiernie szczęśliwa!!! Również spowiedź święta która miała miejsce, kiedy radośnie czyści wychodziliśmy z "konfesjonału", piękne chwile....
Na początku miałam wielki bunt w sercu, nie mogłąm, nie chciałam, źle mi było, czułam, ze wszystko jest nie tak... Aż poczułam się kochana, radosna i poprostu wszystko co złe, odeszło.
Mogłabym tak pisać i pisać. Jeżeli ktoś chce mogę mu opowiedzieć na żywo. Wiem, że Bog mnie kocha, kocha każdego z nas, że tęskni za nami, za tobą też. Że nie wolno zapominać o Nim w codzienności, bo owszem czas rekolekcji jest wyjątkowy, ale dlaczego nie zrobić sobie np dziś po kolacji półgodzinnej medytacji Myślę, że czas Żłobizny pozwolił mi troszenke bardziej dojrzeć w wierze.
Kocham PANA i was wszystkich!!! Szczęść Boze!
Nick:Szczepan Dodano:2005-03-01 15:41:32 Wpis:Tak naprawde jechałem na te Rekolekcje raczej z negatywnym nastawieniem ale nie bylo tak żle nawet mi sie podobało. Poznałem paru fajnych ludzi. Tak naprawde te rekolekcje pokazały mi ze rozmowa z Bogiem nie musi być nudna jak do tej pory uwazałem. Niektore modlitwy naprawde mi sie podobały. No i przypomniałem sobie dawne czasy jak byłem ministrantem Pozdrawiam wszystkich i dziekuje a najbadziej mojej siostrze ze mnie namowiła na ten wyjazd !!!!!!
Nick:Emmanuel Dodano:2005-03-01 11:53:56 Wpis:Chętnie bym napisał jakoweś świadectwo, ale od 3 dni boli mnie głowa i jadę na tabletkach przeciwbólowych a to nie sprzyja mysleniu. Pozostaje mi poczytać wasze świadectwa, ale tych też jeszcze nie ma (są 3).
Pozdrawiam i proszę o modlitwę.
+
Nick:Magda ci. Dodano:2005-02-28 21:54:51 Wpis:Ten wyjazd dla mnie to kolejny cud, kolejny dowód na to, że Bóg jest, że jest wielki i że On daje o wiele więcej niż się spodziewam.Przyciągnął mnie mocno do Siebie, przytulił, rozgrzał i dał nową siłę.Widziałam jak działa przezemnie pomimo mojej słabości zmęcznia i choroby.Przekonałam sie,że Bóg chce mnie obdarowywać, że po 11 latach ma dla mnie ciągle coś nowego.Ważne też były dla mnie tematy związane z małżeństwem...nie przygotowałam się do pisania tego świadectwa więc jest to maleńka część...no i Wesoły mnie pogania...Cieszę się każdą osobą z którą mogłam przeżywać te rekolekcje.Pozdrawiam Darię moją nową koleżankę.
Nick:WOJTEK C. Dodano:2005-02-28 18:21:23 Wpis:Moje świadectwo.
Można by powiedzieć, że jeszcze mi się w głowie kręci po tych rekolekcjach; w każdym razie co chwilę wracam do nich pamięcią. Myślę o tym co działo się ze mną, co działo się z niektórymi z Was i o tym co działo się z Nami jako wspólnotą. Oto kilka konkretów:
1. Bóg dał mi zrozumieć, że brak bliskości dłoni moich rodziców wynagradza mi dotykiem Swojej dłoni oraz to, że pragnie kontynuować uzdrawianie mojej relacji z tatą i mamą. To było dla mnie najsilniejsze doświadczenie na tych rekolekcjach.
2. Podczas prowadzenia modlitw i mówienia katechezy czułem prowadzenie Ducha Świętego. Rzadko kiedy podczas spotkań jestem tak spokojny i pełny ufności w to, że Bóg poprowadzi moje myśli i usta jak to było w Żłobiźnie.
3. Dla mnie to cud, że Bóg powołał do takiego wyjazdu młodych ludzi z naszego osiedla (piszę to zwłaszcza o Was, którzy byliście pierwsi raz na wyjeździe, albo tylko kilka razy na spotkaniach). Bóg daje Wam ogromną szansę. Doceńcie to – jesteście szczęśliwcami! Bóg dał Nam wielką łaskę.
4. Przed wyjazdem prosiłem Boga, żeby odnowił moją relację z Nim. Widzę wyraźnie, że to uczynił, ale On wcale nie rozpalił we mnie takiego ognia jak kiedyś, ogień ten nie jest też ani silniejszy, ani słabszy, po prostu jest inny. On znowu daję mi nową szatę i nowy czas do przeżywania i zmagania. „Dziś wiem, życie cudem jest.” Z nadzieją patrzę w jutro.
Dziękuję wszystkim za wspólnie przeżyty czas. Niech Nas ogarnie Jego łaska. Amen.
Nick:gosia m Dodano:2005-02-27 23:25:45 Wpis:Szeregowy Krystian fajne masz w tym wojsku musze przyznac tak czesto przepustki - zyc nie umierac!moj tato do dzis wspomina,jak to musial spedzic w wojsku 24 miesiace a pierwsza przepustke dostal dopiero po 10 miesiacach czasy sie na szczescie zmeiniaja
pozdr
Nick:Wesoły Dodano:2005-02-27 23:01:20 Wpis:Taaaa......
Bóg jest wielki, a ja malutki. Świadectwo ze Żłobizny zamieszczę później, bo jutro zaczynam dzień o 6.20, a chciałbym się troszkę wyspać.
Cześć Mysie-Pysie i Osiołki, i Łosie....
Nick:Szer. Krystian Dodano:2005-02-27 20:48:14 Wpis:Czolem WZON - owicze!!!
W koncu po dwoch tygodniach udalo mi sie wyrwac z koszar. Co prawda tylko (a moze az) na 8,5 godz. ale to zawsze cos.
Chcialem sie z wami podzielic moimi przezyciami z zycia w jednosce a w szczegolnosci tym co przezywam w swoim wnetrzu jak Bog mnie doswiadcza i zaskakuje. Chcialbym podzielic sie wszystkimi myslami, przezyciami w ktorych odnalazlem dzialanie Boga i zastepow niebieskich, ale niestety nie mam az tyle czasu, miejsca w operacyjnej i odpowiednio uksztaltowanego slownictwa, dlatego poczekam na jakas dlusza przepustke to sie rozpisze. Na razie koncze.
Czesto mysle o wspolnocie o poszczegolnych uczestnikach i staram sie wszystko w glowie poukladac (a czasu na patrolach jest full.) Zaluje, ze nie moglem byc na rekolekcjach ale ja mam w koncu swoje ferie w MON-ie (odsniezarka to mi juz do reki przymarzla, a tu pada i pada a my sie bawimy w Syzyfow).
Pozdrawiam szer.Krystian "PSTRYK"
Nick:Dagna Dodano:2005-02-27 20:39:18 Wpis:Witam Wszystkich WrociŁam z rekolekcji było super Chcialam wszystkim SERDECZNIE podziekowac szczegolnie Darii ,która bardzo mi pomogla rozmowa ze mna Ciesze sie ze pojechalam i mogłam przezyc te 4 dni z tak wspaniałymi ludzmi. Pierwszy raz w Życiu doswiadczylam ze BÓG jest przymnie i wyciąga do mnie reke by mi pomoc. Dziekuje Agnieszce Marcinowi i Agacie za modlitwe wstawieniczą nademną Szkoda ze rekolekcje trwały tak krodko Chcialaby zostac tam zawsze i trwac w modlitwie z wami wszystkim ... POzdrawiam wszystkich do zobaczenia na spotkaniu :*
Nick:Ewa i Jarek Dodano:2005-02-25 21:49:31 Wpis:pozdrawiamy kochani i calujemy mocno!niech te rekolekcje beda owocne dla was !!!
Nick:Paweł Furmanowski Dodano:2005-02-22 16:37:03 Wpis:Witam wszystkich!! Dopiero co wróciłem z obozu sportowego a już się pakuje na turniej w Płocku. Mam dokładnie 22 godziny przerwy, więc poświęcę chwilę dla Was. Po 1:
Jestem bardzo miło zaskoczony Waszą pamięcią o moich urodzinach. Wieczorem przed nimi tak se leżałem zmęczony po treningach i myślałem, że pamięta o mnie może Michał albo i on nie...PRZEPRASZAM WAS za moje zwątpienie. Po raz kolejny okazaliście się wsapnmiałymi ludźmi na których można polegać. Takie miłe zaskoczenie naprawde pomaga zwłaszcza gdy zaraz trzeba wychodzić na jeden z 3 treningów do hali oddalonej o jakies 3km...jeszcze raz DZIĘKUJĘ I PRZEPRASZAM!!
po 2:
Zbliżają się rekolekcje w Żłobiźnie ale mnie tam z Wami nie będzie, będę tam z Wami duchowo...możecie liczyć na moją modlitwę...Bóg z Wami!!
Nick:Lider Michał Dodano:2005-02-19 21:54:13 Wpis:Moi drodzy! W prefacji na II niedzielę Wielkiego Postu usłyszymy:
”Zaprawdę, godne to i sprawiedliwe, słuszne i zbawienne, abyśmy zawsze składali dziękczynienie Tobie, miłosierny Ojcze, wszechmogący Boże, Królu wiecznej chwały, przez naszego Pana Jezusa Chrystusa.

On po zapowiedzeniu uczniom swojej śmierci na świętej górze odsłonił przed nimi blask swojego bóstwa i wezwawszy na świadków Mojżesza i proroka Eliasza upewnił nas, że przez cierpienie dojść możemy do chwały zmartchwywstania.
Dlatego łącząc się z Aniołami w niebie, wielbimy Ciebie na ziemi, razem z nimi wołając: Święty...

Zatem życzę owocnego rozważania tajemnicy Przemiany !!!

Módlmy się w czasie niedzielnej liturgii - o prawdziwą przemianę dla nas!

miskomissio@wp.pl

Misko
Nick:Wojtek Dodano:2005-02-19 18:05:21 Wpis:Drogie Misie!!! To jest coś w rodzaju apelu, albo jak kto woli zachęty. Zbliżają się rekolekcje. Mam głębokie przekonanie w sercu, że to jest dla każdego z Nas szansa; dla jednych, na rozpoczęcie przygody z Bogiem, a dla innych na odnowienie relacji z Nim. Módlcie się już dziś!!! Niech Nas ogarnie Jego łaska.
Nick:Lider Michał Dodano:2005-02-18 23:17:39 Wpis:W czwartek 24.02 - spotykamy się na peronie 3, godz. 11.22 (odjazd o 11.40) - pociąg do Kędzierzyna Koźla, a bilet trzeba kupić do Brzegu na pociąg osobowy....
Nick:Kuba Dodano:2005-02-17 17:48:27 Wpis:Wszystkiego Najlepszego Pawle W Dniu Urodzin
Dziś Twojego święta pora,
Już od rana wielki ruch,
Stań przed lustrem, wciągnij brzuch!
Jeśli nie chcesz się stresować,
Musisz ostro zabalować!

życzy Kuba
Nick:Oleńka i Kasieńka Dodano:2005-02-17 16:52:16 Wpis:Drogi Pawle z okazji urodzin życzymy Ci wszystkiego najlepszego,zdrowia,szczescia,radosci,usmiechu kazdego dnia,spełnienia marzen oraz obfitosci łask Bożych....!!!Pozdrawiamy...bużka:*
Nick:Emmanuel Dodano:2005-02-16 22:55:27 Wpis:Aneks do ostatnich szczegółów

1) Ponieważ sami robimy 1 kolację i 1 śniadanie proszę zabrać ze sobą kubeczki, łyżeczki, scyzoryczki itp.itd.
2) Coś do pisania i notowania
3) Kapciuszki, pantofelki - butki na zmianę
4) Bieliznę na każdy dzień - nie będzie gdzie prać
5) Pismo Święte
Nick:Krzyś Dodano:2005-02-16 18:51:12 Wpis:Post: Masz jakieś postanowienie,jeśli nie to niemarnuj czasu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
« 1 2 3 4 5 ... 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 ... 103 104 105 106 107 »