Paraliż senny

<1234>

ela
2006-07-29 21:46:05
Przydarza mi się to czasami.. i myślę że to jest kwestia podświadomości.. to nie jest zbyt przyjemne uczucie ALE.. chyba to lubię

2006-07-25 14:36:38
Nie raz mi się to przytrafiło ... ale biorę to za zwykły sen

2006-07-20 05:29:47
uff, szceze mowiac spadl mikamienz serca, bo myślałam że jestem w takich przezyciach odosobniona (czytaj psychicznie zaburzona)

2006-07-09 14:58:49
Chciałbym żeby mi sie przydarzyło takie coś!

2006-06-18 12:30:55
Mój kolega zadzwonił dziś do mnie przerażony, doznał opisywanego zjawiska. Mara weszła do niego nocą i po przebudzeniu nie mógł się poruszyć, krzyczał ale tylko we własnej głowie.
Paraliż senny - jest to jak najbardziej słuszne wytłumaczenie, tylko w tym przypadku jest jedno małe "ale". Jego dziewczyna w tym samym mieszkaniu doświadczyła dwa dni wcześniej tego samego zjawiska. Nigdy wcześniej żadne z nich nie przeżyło paraliżu sennego. Jakie jest więc prawdopodobieństwo wystąpienia tego zjawiska u dwóch osób mieszkających razem w odstępie dwóch dni.
Co o tym sądzicie ?

2006-04-21 21:34:12
Po tym jak to wszystko przeczytalam zaczelam sie bac zasnac bo jeszcze nigdy czegos takiego nie doznalam i mam nadzieje ze nigdy mi to sie nie przytrafi. Chociarz czesto w nocy podczas snu nagle budze sie silna drgawka, tak jakbym sie czegos pszestraszyla ale nie wiem czego...nie wiem moze to jest tez paraliz...ale nie jestem tego pewnabo nie bylo zadnych istot ani niepokojacych odglasow po prostu sie czegos przestraszylam...jesli ktos by znal na to odpowiedz to prosze piszcie pod wskazany adres e-mail : mala_dysia@poczta.onet.pl

2006-04-13 21:47:18
Spoko mam tylko jedno pytanie wszyscy piszecie o tym ze to się dzieje podczas snu. Raz miałam takie coś w dzień. Zjadłam śniadanie, ubrałam się i postanowiłam położyć się na łóżko i poczytać. Nagle poczułam czyjąś obecność to szło do mojego pokoju z drugiego końca domu. Zostałam sparaliżowana.

2006-04-09 00:57:59
JA NICZEGO TAKIEGO NIE MIAŁEM I NIE CHCĘ TEGO MIEĆ. WSPÓŁCZUJĘ WAM BARDZO....

2006-04-05 05:38:48
mam 25 lat i paralizy takch doswiadczam od 7 lat . Zazwyczaj dopada mnie to krotko po zaśnięciu. Najpierw się budze i uświadamiam sobie że nie moge śię poruszyć,następnie czuje silną obecność jakiejś osoby oraz to że nie moge się poruszyć, ale moge cały wyjść z ciała.Wtedy coś łapie mnie pod pachami i jakby mnie dusiło . Najciekawsze jest to że cały czas jestem świadomy jakbym nie spał. Po kilku takich razach nauczyłem się że to nie trwa dłużej jak 20 minut.Często wydaje mi sie że latam w góre i w dół z wielką prędkością a doświadczane przecążenia zdają się być duszące.Na początku zawsze czuje obecność kogoś i nie jest to osoba negatywna ani pozytywna tylko niespodziewana.Nie twierdze że nawiedzało mnie ufo czy mory czy cokolwiek ,uważam że jest to jakaś niezbadana patologia snu.Od tego się nie umiera a jak tak ,to jeszcze długo nikt nie będzie zainteresowany wyjaśnieniem. Chociaż pierwsze ataki są naprawde przykre ale w końcu można się ich nauczyć, bo w końcu nie śpisz a jednak najgorsze jest to ,że nie możesz się poruszyć a to coś ,ta obecność tam jest. Irracjonalne a jednak.

2006-04-04 21:51:13
Mnie tez kiedys przydarzylo sie cos podobnego jednak tlumaczylam to sobie swoja podswiadomosci i ogromnym stresem jaki od dluzszego czasu mial miejsce w moim zyciu. Czulam ze cos przyciska mi nogi..Nie spalam..a moze to pogranicze jawy i snu. mam na to swoja teorie, choc ta z paralizem sennym i nasza fizjologia wydaje sie byc dosc sensowna..Moja teoria to teoria innego srodowiska. Tak jak ryby w wodzie nie zdaja sobie sprawy, ze jest inny swiat niz im znany, ze ktos je wylawia..tak my nie mozemy sobie zdawac sprawy ze sa inne swiaty ktore maja dostep do wlasnego i tak jak my do wodnego tak one jeszcze do naszego swiata. W koncu nie wiemy wszystkiego.

2006-03-26 14:01:28
mam 15 lat i nie wiem czy mam paraliż nocny ale sie strasznie tego boje , wstałąm w nocy już wtedy nie mogłam sie ruszać chciałąm obudzić siostre która ze mną spała (bo sie boje sama)ale nie dałam rady ,,,,nagle nic nie widziałąm zrobiło mi sie słabo miałam czarno przd oczami i nagle coś mnie udeżyło w pierś . To była reanimacja ,,,, ktoś mi robił masaż serca ... odijałąm sie od łóżka jak ktoś mnei reanimował ...czułam to .. teraz sie boje że może sie to powtórzyć czy to coś poważnego ? powinnam iść do lekarza? Boje sie zasnąć że znowu bede to miałą

2006-03-12 15:57:33
przeżyłem raz tylko senny paraliż lecz wydaje mi sie że był on spowodowany zabawą z moją podświadomością lecz to ona podjęła prawo rządu nad moim umysłem no iobudziłem sie czując na sobie ciężar czegoś/kogoś ale oczy moje nic nie zaobserwowały bałem sie strasznie i czułem jak cały zalewam sie potem trwało to dla mnie bardzo długo ale może tylko dlatego że nie miałem poczucia czasu po czasie ciężar zaczął jakby ze mnie schodzić ale strach przed tym co sie stało pozostał do dziś sądze że paraliż senny można sobie wmówić a dokładnie swojej podświadomości ale czy warto ryzykować?

2006-02-24 18:25:18
Przeżyłem to ze dwa razy. Raz drzemiąc, a właściwie znajdując się na granicy snu i jawy pozułem dłonie które trzymały mnie za nadgarstki, leżałem na plecach, ręce wzdłuż ciała. dwie dłonie trzymały mnie za nadgarstki, a trzecia zasłaniała usta i nos, czułem cięar na sobie i nie mogłem oddychać. Nagle wszystko minęło. Trudmo mi było zasnąć tej nocy.

2006-02-04 16:22:54
Ja miałem coś takiego ostatnio. Nie słyszałem żadnych kroków tylko rozmowę toczącą siuę w mojej głowie. Poza tym przez zamknięte powieki, które bałem się otworzyć widziałem jakieś łuny światła. Potem przekręciłem się na bok i wszystko zniknęło.

2006-01-16 16:03:12
ja mialam cos takiego ale bez niczego seksualnego... mialam wtedy z 10 lat, okolo 6 rano obudzilam sie... bylam cala sparalizowana i przed moimi oczami bylo cos jakby ołtarzyk ze zdjeciami jezusa, ze swieczkami i z rozancem...trwalo to okolo 3 minut bo patrzyłam na zegarek stojacy przede mna na stoliku... to sie ukazało i było bardzo realne... potem strasznie balam sie zasnac przez kilka nocy... ale nie słyszalam zadnych krokow duchow ani nic... do dzis pamietam to bardzo dobrze...