Ja w to wierzę . Każdy członek naszej rodziny , kiedy umiera ,daje jakiś znak . Kiedy umierała prababcia , jej ulubiony zegar zadzwonił 13 razy, kiedy umarła ciotka , w całej dzielnicy zgasło światło , kiedy umierał dziadek , mój tel. odebrał 53 połączenia od jego telefonu w tym samym czasie ,chociaż ja niczego nie słyszałam . Tych , którzy wiedzą coś o tym , prosiłabym o podzielenie się info .

Nie zajmuję się paranolmanymi zjawiskami. Nie mam na to czasu. Ale zdarzyło mi się coś niezwykłego sfotografować, przy okazji robienia dokumentacji foto w mieszkaniu przeznaczonym do remontu. Ok. dwóch tygodni przed robieniem zdjęć, zmarł właściciel tego mieszkania ... Nie znam się na tych zjawiskach, ale przesłałabym to zdjęcie komuś, kto tym się zajmuje...

no w to już uwierze niech to zobaczy scoby doo to już ich tu nie będzie.hh;hh

Tego czy duchy istnieją być może nigdy się nie dowiemy. Jeżeli naprawdę istnieją i ktoś zauważy jakiegoś to nikt (no, może prawie) mu nie uwierzy. Myślę, że większość tych widzeń to autosugestia. Np: zmarł komuś ktoś bliski i bardzo pragnie go zobaczyć. Wiele już słyszał o duchach itp. i jego umysł wykreuje jakiegoś ducha. Ludzka psychika jest potęgą, która narazie w większości jest nieznana. Więc nie można odrzucić żadnego stanowiska w sprawie duchów. A tak apropos tych zdjęć, to niektóre to jawnie są komputerowo zrobione, na niektórych nic nie widać, a co do reszty to nie jestem przekonany. Pozdro.

Ja również wierzę w duchy. Gdy zmarł mój Dziadek bardzo często słyszałam Go. Miał trzech synów. Po śmierci, gdy leżał w kostnicy, przez trzy dni nawiedzał dom każdego syna. Robił rzeczy, które bardzo lubił za życia i dlatego wiemy, że to był On. To było naprawde nizwykłe. Gdy pochowaliśmy Go wszystko ucichło. Wierzcie lub nie, ale duchy istnieją.

boskie ale nie wieze w to to na ewno robione komuterowo

prosze was zdjęcia zdjęciami ale czy naprawde aparat jest to według Was jakies cudowne urzadzenie ktore potrafi uchwycic cos czego nie widzi czlowiek ;d? niahaha ;d z calym szacunkiem ale śmiem wątpić ;d

Sądze że większość zdjęc to fotomontaż :/ Ale i tak wierze po opowiadaniach moich znajomych...

Nie wiem czy w to wierze ale to zdjęcie z tym chłopcem na kanapie jest okropne

po pierwsze duchuw niema jak niewiecie co to jest to nie mowcie bo jestescie smieszni a pozatym zwykle fotomontarze..............byscie znali prawde to byscie mieli szanse przetrwac........proponuje sie zainteresowac...ale prawda.

wiekszosc to pewnie fotomontarze a na 2 nie widzialam zadnego ducha... : / ja mam lepsze zdjecie z duchem... :/:/:/ straszneee :/

ja wierze w duchy bo muj tata je wywoływał i mi opowiadał zresztą kiedyś gdy szłam spać usłyszałam dziwne trzaski jak by ktoś bujał sie na jednym z dwuch foteli gdy zatkałam uszy nie słyszałam gdy je odetkałam znów słyszałam trzask więc nie mogło mi sie przesłyszeć strasznie się bałam !! wiem że duchy istnieją! ja chciała bym nie bać się duchów bo strasznie się ich boje chociarz nie powinnam bo muj tata od małego je wywoływał! hehe papa wszystkim mówie wam duchy istnieją chcecie to nie wierzcie ale taka jest prawda!! pozdrowienia justa

a ja wam powiem jedno
sami wszyscy sie kiedys przekonacie ze duchy istnieja jak spotkamy sie z Bogiem

wiecie co ja zrobilam?
bawilam sie kiedys w seans spirytystyczny
mialam ze soba wode swiecona, ksiazeczke, zdjecia dziadka , krzyz i swiecie
i tak dla bajeru chcialam se wywolac jego ducha
no i polozylam klucz na stoliczku obok mnie
i zaczelam mowic glosno ze na potege Boga wywoluje twojego ducha i inne slowa
a ze na dworze bylo ciemno i cicho i ze bylam sama w domu to jeszcze bardziej sie balam
iczekalam czekalam mowiac te slowa
nic sie nie dzialo
po chwili napilam sie wody bo mialam juz dosc tego wariactwa i zaczelam sie smiac z samej siebie co ja wogole wyprawiam i na co czekam
ale uwierzcie lub nie
klucz sie poruszyl
myslalam ze to tylko jakies moje halucynacje spowodowane strachem czy tez moze zmeczniem
ale naprawde wypilam lyk wody i wpatrywalam sie w klucz ktory ruszal sie w prawo i w lewo przy blasku swiecy
wiem ze to brzmi glupio
ale od tej pory czuje dziwna obecnosc w pokoju jak jestem sama
musze zdobyc sie na odwage i zrobic ten SEANS ponownie
ale tym razem chce odeslac ducha dziadka z powrotem
bo jednak w wtedy cos sie wydarzylo skoro ten klucz sie ruszyl
od tamtej pory nie mam spokoju w nocy
dam wam rade
NIE BAWCIE SIE W WYWOLYWANIE DUCHOW
MOGE TYLKO RADZIC ZROBICIE JAK CHCECIE
ale cos w tym wszystkim jest..............................................

pojechalem kiedys do lasu kolo mojego miasta , na motorze,, no i stanolem przed wiazdem do lasku zapalilem papierosa a lefrektor zostawilem oswiecoony... widziałem dziwne zwierze,,, bardziej mutanta,...to cos miało około 2.5 metra wysokosci. bylo owłosione i miało jakby poroze na glowie.. zaczelo isc w moja strone kulejac.. stalo to na 2 łapach jak czlowiek.. a 2 rece mu zwisały.. wydaje mi sie ze to jest mutant z czasow hitlera gdyz w tym lesie znajduje sie lotnisko i byla tam baza hitlera... miałem okazje jeszcze kiedys tram jechac z kolega szukac tego.. zaczelo nas gonic.. jechalem z 60 km na godzine i to cos biegło rowno z nami w dole za kzakami..do dzisc nie umiem sie otrzasnac a do lasu juz nie wchodze..

Faktycznie, teraz mi się coś kojarzy, że jak byłem mały to też widziałem kilka razy ducha, nawet wiem jak miał na imię - KASPER .