Pozwól, że przedstawię Ci szczerą opinię, co do Twojego opowiadanka. Nie jestem zwolenniczką słodzenia, ani chwalenia czegoś, bo wszyscy to robią. Myślę, że objektywna opinia, nawet jeśli nie pochlebna to bardzo cenna rzecz. Mam nadzieję, że to zrozumiesz.
Z góry zaznaczam, że przeczytałam tylko 1 rozdział i jakoś nie bardzo mi się podobał. Mało potterowy ten Potter

. Przeczytałam w życiu naparwdę dużo opowiadań- zdażały się lepsze i gorsze. Powiedziałabym, że Twoje jest według mnie lepsze niż przecietne ale nie zachwycające.
Przede wszystkim nie pasuje mi motw z turniejem Quidditcha. Temat oklepany, przedstawionyu już przez Rowling w 4 części. Wtedy to były Mistrzostwa Świata, teraz Turniej Szkolny, ale mimo wszystko...
Poza tym całe te rozmowy z Dudleyem i Petunią wydają mi sie dziwne. Rowling przedstawiła ich w książce, jako ludzi, którzy nie są w stanie pojąć niektórych rzeczy. Jako autor KONTYNUACJI jej dzieła powinieneś raczej się tego trzymać. Wiem, że wiele osób chciałoby, żeby Potter miał wspaniałą rodzinkę i tak dalej, ale teraz wychodzi mi jakaś sielanka... Nagle, po wielu latach nienawiści Petunia pokazuje swoją prawdziwą twarz, a Dudley zaczyna zachowywać się, jakby przeszedł pranie mózgu... :-/
Jeśli miałabym się jeszcze przyczepić, to coś dużo listów Potter na raz dostał. Zmówili się , czy co?

Ogólnie akcja toczy się zbyt szybko- taki krótki rozdział, a tyle się wydażyło. Zwolnij. Masz dużo czasu- opisuj więcej. Opisy bardzo urozmaicają treść.
Teraz trochę zalet: motyw ze snami jest powtarzany w wielu opowiadaniach, ale jakoś w tym przypadku specjalnie mi to nie przeszkadzało. Przedstawiłeś o czym mniej więcej będzie ta książka, wywołując zainteresowanie czytelnika. To duży plus.
Ogólnie, według mnie, opowiadanie ma szansę stać się lepsze. Widzę tu talent, ale tylko wytrwałość, ciężka praca i stosowanie się do krytyki ( ;D ) może zrobić z tego coś naprawdę wielkiego. Na razie nie czytam dalszych części, ale na pewno kiedyś to zrobię. Może są one dużo lepsze i na próżno strzępię sobie język?
Na koniec jeszcze raz podkreślam- nie uważam Twojego opowiadania za złe. Jest w nim naprawdę duży potencjał i jak widzę, podchodzisz do pracy bardzo serio.
Pozdrowienia i dużej ilości weny
IronSoul
P.S. ,,Przecież Ekspres Hogwart nie kursuje w wakacje? "- tu chyba powinno być bez znaku zapytania.