No wiec ja sie rozpisze bo tego nie mozna przemilczec! To prawda ze SOAD troche (troche!) przystopowal w Mezmerizie (co mi akurat nie przeszkadzalo bo lubie innowacje) ale wolałem go w starym wydaniu - i to mi dał Hypnotize! Płyta jest po prostu cudowna! Mocna, dynamiczna, zroznicowana - jednym słowiem genialna! :) no wiec teraz pare słow o utworach (calkowicie moje zdanie): Attack - mocny i dynamiczny utwór z ładnym tekstem i wokalem, bass Shava genialny - bez niego mogliby to zaspiewac na weselu ;) (wiecie ocb). Dreaming - dynamicznie zroznicowany i lekko zamotany;) utwor - swietny riff na poczatku, genialne przejscie z dynamiki na spokojny kawalek - wspaniały wokal i tekst i gitarka. Kill rock 'n' roll wypada zdecydowanie inaczej niz na koncercie - Daron spiewa jakby był zaspany ale takie na pewno było załozenie, za to Serj nadrabia (reszte znacie). Hypnotize-tu wiadomo. Stealing Society - ciekawy poczatek a pozniej dynamiczna, w jakiejs połowie jest wjazd z takim innowacyjnym wokalem Darona (pierwszy raz go takiego słysze)z przodującą anaforą "Mother fucker" , a przy tym Serj wydaje jakies dzwieki (skojarzylo mi sie z Science) - very nice :) Tentative - zdecydowanie jeden z najlepszych utworów - bardzo dobry tekst i swietna melodia, oprocz tego moc , a po chwili spokoj i Serj wjezdza z tekstem "Where you expect us to go when the bombs fall?" (chyba bym sie obrazil gdyby Daron to zaspiewał:P) - bomba! U-Fig - ładnie sie zaczyna a tu nagle boom ;) w jednej chwili przeplata sie moc ze spokojem i wchodzi krotka ale najlepsza solowka płyty(Daron przeszedł samego siebie) naprawde dobry utwor. Holy Mountains - brzmi tez zdecydowanie inaczej (dla mnie ciekawiej i lepiej) niz na koncercie - najdłuzszy i b.dobry utwor płyty) Vicinity of Obscenity - tutaj chyba nic nie musze mówic - cholernie zroznicowany utwor z genialnym wokalem, zajebistym basem i nonsensowym tekstem - to jest kurwa to! She's like Heroin - typowy dla Darona tekst - dobry utwor, ładnie zakonczony;] Lonely Day - mocniejsza ballada - swietna gitarka i tekst, Daron dal klase wokalu. No i na koniec Soldier Side - tu ostre zdziwko - myslałem ze to bedzie to samo co na Mez.(taka sama długosc i identyko, no tylko inny tekst) a tu mamy wogole co innego (nie liczac koncowki) - brawo chłopaki! No wiec co tu duzo gadac nasi chłopcy odwalili kawał zajebistej roboty. Jesli ktos teraz powie ze SOAD schodzi na psy czy zaczyna zamieniac sie w jakis cichy komercyjny shit to normalnie nie wyrobie ( nie skomentuje tego porownania do Green Daya tam gdzies nizej:/) Tak wiec co tu duzo gadac(i tak juz za duzo jak ze mnie) - System Of A Down's "Hypnotize" - Just Fuckin' Awesome :)
Ps. jeszcze tylko pytanie - czy w Vicinity of Obscenity na poczatku to John uderza pałeczką o pałeczke:> to mozliwe?;p
|