Życie po życiu

<123>

2008-05-08 11:47:45
Ja wierzę w życiu po śmierci.
A co do samego artykułu - wstrząsający, oraz świetnie napisany.
Gratulacje dla autora.

Chciałabym również złożyć kondolencje wszystkim komentującym którzy kogoś stracili i tak tłumnie tu komentują.
Nie martwcie się. W końcu kiedyś się spotkamy po 'tamtej' stronie.

2008-02-29 19:01:00
bardzo dobrze sformułówane

2008-02-24 09:11:50
Z tym że ciało po zgonie jest lzejsze to słyszałem,tylko troche w innych okolicznościach to sie odbywało.Mówiła mi to pewna Pani której powiedzieli to pracownicy domu pogrzebowego,mówili że jak niosą trumnę do Kościoła to jest ona cieższa a gdy po mszy wynosza trumnę z Kościoła jest ona dużo lżejsza...

2008-02-20 13:48:27
Nie chciał bym bu na jego miejscu

2008-02-09 21:07:10
nawet nawet

2008-02-07 18:49:41
Jak powoła nas Bóg to będziemy wiedziec wszystko

2008-01-14 12:15:06
czytając te komentarze zauważyłam że większa część ludzi pisze która straciła kogoś bliskiego... współczuje chłopakowi który stracił narzeczona i dziewczyny która straciła szwagra i kuzyna w młodym wieku... ja tez straciłam brata który miał 21 lat. Bardzo za nim tęsknie! ale wiecie co? nie martwcie sie bo kiedyś napewno sie z nimi spotkamy w następnym życiu...

2008-01-03 19:36:32
po przeczytaniu waszych komentarzy oraz tych artykulow z przykroscia musze stwierdzic ze nie zrobily one na mnie wrazenia bo nigdy nie slyszalam o tych ludziach a z parapsychologia jestem zwiazana od dziecka. Zawsze lubilam opowiesci o duchach, itp. ale po przeczytaniu masy ksiazek i innych zrodel to nie wierze w to co jest tu napisane...

2007-12-09 17:35:44
jakoś nie wierzę jak umrę to wam powiem ok.

2007-12-05 19:55:37
Ja gdzieś czytałem ,że ważyli człowieka hwile przed zgonem i po zgonie i ciało bylo o okoł 18 czy 21 g lżejsze w to raczej wierze bo są osoby które były w ,,niebie" i zostały przywrucone do życia i zaczeły malować oraz rysować co widziały.

2007-11-14 17:07:12
Bardzo ciekawy i niesamowity artykul

2007-11-03 21:09:06
"Credo in unum Deum...". wielu z nasz nie chce zrozumieć tego co nas czeka po tamtej stronie. śmierci nie należy się bać bo jest ona "przejściem- drogą" do lepszego, nowego życia. osobiście się obawiam śmierci ale dał bym się zahipnotyzować i przenieść w przyszłość i może nawet w pogranicze śmierci. pamiętajmy o tym że dusza ludzka jest nieśmiertelna. Bóg Ojciec ma dla nas mieszkanie koło siebie. Raduje się naszymi gestami a jeszcze bardziej kiedy zrobimy coś złego i mamy wyrzuty sumienia z czynnością tą związane. Po prostu Kocha nas bo jesteśmy jego dziećmi Pamiętajmy o tym. nawet jeśli jesteśmy niewierzący to potrafi nam przebaczyć i powiedzieć "Kochane dziecko Ty moje". Czyniąc nawet tylko same uczynki oczywiście dobre przybliżamy sobie Jego miłość nawet jeśli nie wierzymy.
To że Ojciec zabiera nam kogoś bliskiego to znak że ten ktoś bliski ma już wszystko by z Ojcem rozmawiać i przebywać w raju
Pozdrawiam:
Gerwazy
piotrbanasik7@wp.pl

2007-10-03 17:48:07
To bardzo ciekawe....chciałam się cos o ttym dowiedzieć

:(
2007-08-29 16:58:33
ja niestety przeżyłam już mnostwo pogrzebów,a najgorsze bylo podniesienie się z dołku po śmierci mojego 20-letniego kuzyna,który był zarazem moim najlepszym przyjacielem..nie moglam zrozumieć przyczyn dla których popełnił samobójstwo..i teraz gdy rok po jego śmierci nauczyłam się jakoś żyć, Bóg zabrał męża mojej siostry.Piotrek mieszkał z nami 4lata i bardzo się do niego przywiązałam..a teraz go nie ma i muszę znowu uczyć się żyć na nowo..najbardziej żal mi jednak mojej 26-letniej siostry i wiktorii,jej 2-letniej córeczki..nie wiem jak ją pocieszać bo wiem że żadne słowa nie sa w stanie uczynić by ktoś poczuł sie lepiej w tak ogromnej tragedii..

2007-08-21 16:57:27
Wierze w to przerzyłem to...