Prolog spoko, wzrasta dzięki niemu napięcie akcji, a to się chwali.

Lepiej się patrzy na ten fragment jeko na prolog niż 13 rozdział, poprawiłeś się!!!

Ja myśle że ten prolog jest kompletnie nie potrzeby.O jego treści była już mowa w jednej z części Harrego.Cała książka mi sie podoba ale mam jedno zastrzeżanie:Jak można na profesor Hooch mówić madame???Przecież hooch to "gorzałka" nie wiem dlaczego tak napisałeś...Moim zdanie koniecznie trzeba to poprawic...

powiem szczerze że podoba mi się pomysł na ten prolog, ale mimo wszystko zmieniłabym parę rzeczy np: moment kiedy Bob powiedział dyrektorowi o podsłuchującym śmierciożercy. Chyba nie powinien wiedzieć że to śmierciożerca prawda? Jeżeli tak by było to ów śmierciożerca mógłby trafić do Azkabanu.Pozdrawiam =)

Super!Musiałeś sie długo zastanawiać, zbierać materiały, poprawiadź błędy i umieścic to w internecie.Ten prolog jest godny uwagi!

Tylko tle: lepsze od poprzedniej wersji; biore się za czytanie dalszej części.

Widze, że są w tym kraju osoby które czytają powieści autorstwa pana Salvatore.... Ale do rzeczy, poprawiona wersja o wiele lepsza, przynajmnie ja tak myślę, życze wszystkiego naj co do weny twórczej!!! Więcej nie napisze niechce prześłodzić...3maj sie

Poprawiona wersia "Kuli", jest o wiele, wiele lepsza od poprzedniej,fajnie też, że pododawałeś inniejsze texty do starych rozdziałów.

Do wszystkich, którzy uznają to za beznadziejne i superowe:
Przyznaję, podoba mi się. Ale przyznaję też, że nie jest najlepsze. Musisz popracować nad opisywanie uczuc bohaterów, urozmaicić opisy... Tak, zachowuję się jak nauczycielka polskiego, bo... prawie nią jestem.

Beznadzieja!!! Nie masz daru pisania. Aby napisać coś sensownego trzeba przedstawiać uczucia bohaterów. Nie starałaś się także wymyślić coś sensownego. Najgłupszy z tego wszystkiego był tekst Dumbledora "Ma pani posadę".

Podoba mi sie ze dodales zakonczenie. Tak trzymaj!!!

Spoko ten prolog. Co tu więcej komentować???
Dobrze że jest pierwszy!

no swietnie... no i dodany jest incydent ze szpiegiem Vol... tzn Sam-Wiesz-Kogo co prawda mi nie przeszkadzało, że we wcześniejszej wersji tego nie było, ale moze faktycznie tak jest lepiej czytam dalej

Do P.Wioli:
Niestety, ale Dygus chyba nie "odda" starej wersji Kuli. Ulepszona wersja jest pozbawiona większej ilości błędów, i Dygus zminiając stare rozdziały na nowe, pokazał, że zastępuje starą wersję opowiadania nową.

eeee, fanie ale ja to juz czytala na jakies stronie