boshe jakie swietne jest to opowiadanko az prawie sie poryczalam......spoko..a to zdarzylo sie naprawde....??? jak tak to buuuu juz placze.........( spoko on ja tak kochal a ona to zlakcewazyla weeee ( az sie na sercu smutno robiiii buuuu placze............

nawet fajne ale słyszałam to jush to jest zmienione i nie twoje oszustko

śłiczne

fajne... szkoda tylko ze nie twoje bo gdzies to juz czytalam ;///

tandeta!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! mogłas sie z deczka wysilić!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

ChLip buuuu... szmutne i przykre a mogli przezyc.. ah glupota ludzka nie zna granic
Ale pięknie napisałaś :*:*:*:*:*:*:* Jestem dumniutki hihih :*:*:* slicznie Anioleczq :*:*:*

no i sie poryczałam.......

Te Opowiadanie jest takie romantyczne ,ze on zginoł , bo ona go zosatwiła dla innego ,ale wiedziła ,ze umiera dla miłosc i przez miłosc .... Potem poprosił ja o ten kwatek zeby dała mu na jego grób gdy skonczy 20 lat jakie to piękne i ona wtedy sie dowiedziała,że on nie zyje i też sie postanowiła zabić bo ona Go kochał zrozumiła to wtedy gdy on odszedł tak jak romeo i julia :] Taka miłosc na pewno istnieje :] Ale na prawde to jest takie romantyczne asz miłam w oczkach tak mi sie smutno z robiło :[ Ja nie chaiłbym ,zeby mój chłopka umarł przezemnie bo bym sie zabiła :[:[:[:[

Opowiadanie bardzo mi sie podobało ....

Czy prawdziwa miłośc istnieje naprawde ???

Trudno mi uwierzyc ..... moż ejednak kieyds ją spotkam i uwierze ...

TO JEST NI SAMOWITE JA WIEDZILA ZE LUDZIE SIE KOCHAMA ALE ZE AZ TAK ON ZYCIE DLA NIEJ ODDAL ONA DLA NIEGI TEZ A MOGLI BYC TACY SZCZELIWI !!!!TO JEST DOBRE POUCZENIE DLA WSZYTSKIC H NIE WARTO LEKCEWAZYC CZIUS UCZUC CZEBA JE ODWAZJEMNIA I TO JESZCZE BARDZIEJ TA CHISTOWI SKONCZYLA SIE TAK JAK W ROMEO I JULI TEZ BYLA PIKNA ZRESZTA SZKODA SLOW JA PLACZE!!!

fajne ..popłakałam sie..ale tekropeczki troche wnerwiają;/...a poztem super

brak slow

hmmm troche zmyślone....wolę takie prawdziwe z życia wzięte...

nie mam słów .... piekna opowieść o miłości aż mam do tej pory łzy w oczach....;(;(;(

Kiedyś gdy czytałam tę historię w zeszycie, który pisał mój ojciec w wojsku uwielbiaam to.... aż do momenyu, gdy znalazłam ja w necie- sorki ale muszę przyznać,że ją lekkko stuningowałeś i tamta wersja podobała mi się o wiele bardziej. Zastanawiam sie jescze skąd te opowiadanie naprawdę pochodzi i jaka była pierwotna wersja opowiadania o białym goździku skoro po tylu latach doczekała się tego co Ty z nią zrobiłeś... mam straszny sentyment do tatego wydania z mojego dzieciństwa! Pozdrawiam