Ja poprostu odwdzięczam się za wszystkie obelgi na Darona , nie to żebym go broniła ale , poprostu na samym początku wstawiłam komenta czy ktoś nie ma informacji o Scars on Brodway a reszta żuciła sie w kierunku Darona ze szponami , i co ja mam o tym sądzić , no dobra moze nie będę już nic wiecej pisać bo tylko kolejne kłutnie wywołuje , a pozatym nie jestem 12 letnia fanka soad i tez kocham toxicity !!!!!

"i nie było 12 letnich fanów" - z tym sie zgodze... reszte zostawmy (czesto 12letnim) krytykom... ps. wyluzujcie sie ludzie. wasze smety nie wroca zespolu - kto chce katuje sie Self Titledem, kto chce poguje przy Lonely Day... ja zawsze bede kochal Toxicity i mecze je kiedy tylko sie da... i wszyscy sa zadowoleni :)

To ma skakać może do Lonely Day, Lost in Hollywood, czy Soldier Side? I nie może mieć gorszych dni? Na koncertach Toola to Maynard często stoi za perkusją odwrócony plecami do sceny. A po za tym coś chyba mało koncertów widziałeś, zresztą wole "żarty słowne" i tańce Serja niż Daronowe rzucanie fuckami na prawo i lewą i rzucanie się po scenie jakby miał hemoroidy. Obejrzyj sobie koncerty z 1997 roku, Daronek stoi sobie cichutko na scenie, a Serj skacze w tłum, zachowuje się jak paranoik itd. Tęsknie za czasami pierwszej płyty przy której można było naprawdę powiedzieć że SOAD nie gra nu metalu i nie było 12 letnich fanów. Tak Daron zabił ten zespół i wartość jego muzyki.

Dla mnie on i tak jest sztywniak , moze głos ma swietny ale jego zachowanie odbiega od zachowania wokalisty nu-metalowego , a pozatym Daron nie spiewa lekkich balladek , Hipek ty wiesz że ja sie z toba zgadzam :P

Dobra wrócą nie wrócą, się zobaczy. Ale stwierdzenie że jak pracują nad czymś innym i to nie jest przerwa to głupota. Znasz kogoś takiego jak Phil Anselmo? Wokalista Pantery, w przerwach między nagrywaniem płyt zespołu, stworzył dwa projekty Down i Superjoint Ritual i z nimi nagrał płyty (Pantera w końcu się rozpadła, ale to nie było powodem).
Albo Mike Patton debiutował z Mr. Bungle, później śpiewał w Faith No More, a mimo to nagrywał płyty ze starymi kumplami, później stworzył jeszcze Fantomasa, Tomahawka, Peeping Toma, nagrywał solo, z Kaadą, Zornem itd. a nawet współpracował na jednej płycie z Sepulturą. W końcu sam Serj jak system nie koncertował i nie nagrywał to np.wystąpił na płycie Tonego Iommiego, na płycie Dog Fashion Disco, nagrał Serart z Arto i wydał płytę Bucketheada na której też wystąpił.

A tak wogule to jak się serj zachowywał na scenie w czasie płyt M\H ubiera se garniaka wychodzi na scene i stoi jak kołek zero uśmiechu zero jakiegos pogo szleństwa odwalania weź mi idz a tak woguledaron nie śpiewa prostych alladek radio\video itp itd czy to są proste balladki nie sądze a tak wogule jeżeli nikt nie maił bliższego styku z muzyką to nie wie jak trudno coś takiego wymyślić. I wina jest wspulna i darona i serja i kłutni nie było i wkurza mnie te soad fo ever. Nie wrucą wiecie czemu to żadana przewa jeżeli każdy z nich pracuje

I cry when angels deserve to die

DaRoni :P

Zdaje mi się ze chyba wywołałam małą wojnę wśród fanów Darona i Serja , ja osobiście zgadzam sie z Hipkiem , to jest gościu taki zapaleniec jak ja (jak Hipek jestes fan Darona to to moje gg 2253719 ) Ale juz wracam do tematu , ludzie nie kłóćcie sie juz o to każdy ma jakieś gusta i guściki , ja uwielbiam głos Darona a ktoś inny może go nienawidzić (częściej spotykam to drugie) tak to juz jest , a pozatym to weście może nie zapominajcie że to komentarki na notke o czyjejś śmierci a nie bluzgarnia !!!!!!!

Szczerze to na razie "porzuciłam" SoaD, ale do niego zawsze będe do niego wracać ;) Taki sentyment pozostał, no wiecie...Jeśli o mnie chodzi to niedawno się przerzuciłam na coś mocniejszego, Slayer, Metallica, KAT, Testament, Pantera itepe.

ej ludzie powiedzcie mi o co chodzi... podobno soad sie rozpadł... nie wiem, czy to prawda czy nie. Odpiszcie mi n r.olka@hotmail.com please. Pozdr

Ja po SOAD'zie przerzuciłem się na wolniejsze (dużo) kawałki Coldplay'ów i nieco zakręconą muzę alternatywną- czego i Wam życzę :D. Z alternatywnych polecam np. Radiohead'ów (psychodel do kwadratu), czy Primus'ów (zajebisty, DZIWNY zespół ;p) Jestem przekonany, że każdy porządny fan ostrych, ale- co ważniejsze- "mocno odchylonych" brzmień Systema (z płyt 1-3, bo 4 i 5 to juz komercyjna sraczka, ze sie tak wyraze) powinien posmakować wyżej wymienionych :D Pozdrawiam byłych, obecnych i przyszłych fanów wszystkich zespołów o których wspomniałem ;) i całą resztę ;p, bo o gustach w końcu (muzycznych też) się nie dyskutuje ;p

kurwa ale newsa zajebistego dal :/...ja pierdole co to mnie obchodzi ze jakis ormianski ciec zdechl czy co tam..w ogole jak to czytalem to mi sie zygac chcialo...ciotowe te newsy...jak nie ma nic o soadzie to na huj pisac jakies bzdety co nikogo te huje muje dzikie weże nie obchodzą...a System Of A Down byl (jest) jednym z lepszych zespolow ''mlodego'' pokolenia...mysle ze wine za rozpad ponosi glownie Daron, ale pretensji nie mozna miec, bo prawie kazdy zespol zmienial style, bo to jest uwarunkowane glownie przez gitarzyste...czasami przychodzi taki moment ze gitarzysta radykalnie zmienia swoje spojrzenie na muzyke...jednak za pare lat mozemy sie spodziewac powrotu SOADu..gwarantuje to Wam !! pzdr...sry za ostry wstep ale wkurzylem sie troche :) papaa

Proponowałbym przestać rozpaczać za SOAD'em i zapoznać się z Panterą, Faith No More i Mr. Bungle. Kto nie zna oczywiście. ;)

Wiesz hipek, Pajt ma jednak racje. Nic wiecej chyba nie trzeba pisac.
SOAD4EVER(...eehhh...)