Bo Daron w większości kawałków nie gra wcale sola, stawiam tezę że nie umie wymyśleć. No ale jak ma zamiar grać thrash\death\doom to będzie musiał się nauczyć. No ale na którymś koncercie przed wykonaniem Toxicity użył "wah-wah". Ach aż pójdę posłuchać (poprostu) Down - zespolik Phila wymiata, a w czerwcu trzecia płyta wychodzi, dobry rok się szykuje w maju nowy Megadeth, a gdzieś pod koniec roku Serj i Daron.

Hipek jak ty ostro , pojezdzasz heh , ja na ten temat sie nie wypowiadam ..........

a tak wogule pajt to się uspokuj raz gadasz że w STA jedzie wszystkie piosenki na jednym rifie a teraz gadasz że 80% piosenek to kostkowanie .ciekawe :>

matt jesteś very very mondry ;] ;))) thx też jestem zdania że soluwki bez rytmu i serca som beznadziejne lecz są gitzryści kturzy grajom i z sercem i napierniczają kostkowaniem ;] ale daron tak nie musi ;)))

Posłuchaj STA tam 80% jedzie na szybkim kostkowaniu i niepowiedziałbym że jest to robione z sercem. Co do Shavo to sam mówił że lepszy z niego gitarzysta niż basista, ale na Self Titled basik jest ładnie zarysowany, dopiero na Mezmerize Daron zaczął pisać też partie basu, co niemiłosiernie go wyciszyło. Oczywiście mógłbym napisać że do Butlera mu wiele brakuje. ;)
Ogólnie uważam że dobra muzyka to taka którą spowodzeniem można słuchać bez wokalu. Były takie zepoły które ciągnął wokalista, takim był SOAD od Toxicity, Serj sprawiał że chciało się tego słuchać, były też takie które jechały głównie na warstwie muzycznej, czym byłby Black Sabbath bez Iommiego i Butlera?

Szczerze to najslabszym ogniwem :D w zespole jest Shavo...a co do Darona to wiadomo nie jest zadnym Satrianim czy Malmsteenem, ma jakies tam braki w technice ale to co tworzy to tworzy z sercem i to nie sa jakies napierdalania jak w Yngiem kurwa masturbowanie gitary, sweeping itd. Robi poprostu muzyke wpadajaca w ucho, prosta ale melodyjną...czy to oznacza ze jest hujowym gitarzysta? Nie sądze...dla mnie hujowy to jest ten ktory w tych swoich 5 minutowych solowkach i 22-óch dzwiekach na sekunde nie potrafi nic wyrazic...takie napierdalanie zeby sie popisac zamiataniem, tappingiem itd...
pzdr

a ja mam do zazucenia do shavo nie jest za dobrym basistą :P nie gra klangem ani nic ;/ a daron nie robi za dobrych soluwek jeżeli chodzi o ich trudnośc ale fajnie brzmiące. A jest dobry ponieważ jest szybki w rifach ;] i w kostkowaniu jest dobry ;]

Ja bym wolał nawet jedno minutowe, czy pół minutowe solówki. Posłuchaj Rust in Peace - Megadeth i potem powiedz mi że Daron ma zajebistą technikę. Zajebiście to on opanoawł kontkowanie w tę i we tę.

Myslicie ze jak ktos nie robi 5 minutowych solówek to jest kiepskim gitarzysta? Daron jest gitarzysta bardo dobrym. Techniki na pewno mu nie brakuje.

Thx ludzie że mnie rozumiecie:)...fakt,Daron powinien sie troche podszkolic na gitarze,bo jakby tu nie patrzec jest średniakiem wśród gitarzystów.A co do Shavo i Johna to nie mam nic do zarzucenia:D:D

Podszkolił by sie lepiej w gitarce, po gitarzystą jest średniawym do np. Musteina mu bardzo daleko.

No, fakt. Chciałabym żeby było tak jak wcześniej, czyli Serj śpiewa, Daron gra i zajmuje się 'podkładem' wokalnym w niektórych piosenkach. Szkoda mi Serja, bo ma tak piekny głos, a i tak za dużo śpiewać nie może, bo tylko ten Daron, Daron, Daron...dla mnie to jest wkurzające :|

fajnie że dużo śpiewa ale szceże to za mało serj śpiewa można nawet powiedziec że w niektrych piosenkach serj nic nie spiewa :/

Ludzie tak wychwalacie tego Darona nie wiem za co.Po co on sie pcha coraz bardziej na wokal jak to kijowo na dwóch ostatnich płytach wychodzi.Potwierdzeniem jest chociazby "lost in hollywood"-totalna komercha.Nie lepiej było jak na przykład w pierwszej płycie czy w toxicity kiedy był jako "boczny" wokal?Wtedy to wyrabiscie wychodziło a teraz jako wierny fan to z bólem w sercu mówie że soad robi sie wielka komercha...

bo daron gra solówy ze słuchu dlatego łatwe ale można jeszce grać ze skali albo gam ;]