Nick:Wujcio (sr, MD-22)
Dodano:2004-07-21 00:32:21
Wpis:Kochany Morswie!
U dentysty spokojnie. Godzina dlubaniny i mam juz zrobiony jeden kanal z trzech. Umowilem sie za tydzien na kontynuacje. Zab byl dobrze zatruty wiec nie bloalo.Jutro (w srode) spotykam sie z Robaczkiem i paczka. Moze ustali sie cos o graniu w "gasnace Slonca".
Dzwonilem do Gdanska do akademika i mailowalem do fundacji tak wiec mosty spalone. Za to wiecej kasy bede mial na rozrywki z Morswinem :-)
Najtansza neostrada o szybkosci 128 kb/s (czyli 2 x zwykly modem) kosztuje 59 zl, a podlaczenie promocyjnie 1 zl. Ma wbudowane ograniczenie ze jak sciagniesz 5 GB/m-c to transfer spada do 32 kb/s. W praktyce oznacza to ze mozesz sciagnac 2-3 filmy + po prostk korzystac, ale jak ograniczyc siaganie do mp3 to raczej nie ma problemu.
W maju zmarl Richard Biggs - aktor grajacy dr Franklina z Babilonu 5 :-(
To tyle na razie
Trzymaj sie
Wujcio Li
|
|
|
|
Nick:P.S.
Dodano:2004-07-20 02:31:19
Wpis:Tzn. chodzi mi ze mamie Bruny podobalo sie ze sie ogracasz w "dobrych" kregacha a nie ze jej ktos moze corke zgwalcic :-)
|
|
Nick:Wujcio (wt, MD-23)
Dodano:2004-07-20 02:28:44
Wpis:Kochany Morswie!
To bylo mile 40 min. z Morswinem. Szkoda ze przez telefon, ale na szczescie niedlugo bedzie to mozliwe bez kabla. Powiedzialem Adze o tym ze niejade - chyba liczyla ze jakos sobie z ta kasa poradze. Oblala na rondzie, ale wg mnie to dobry znak bo znaczy ze wyszla poza plac, a to spore osiagniecie przy tych sk... Atmosfera w domu kiepska i pewnie troche minie az sie poprawi.
Zastanawiam sie nad legenda postaci z tym gwaltem w Chinach. Moze gosc byl z paczki mlodych dobrze ustawionych (synki mafii Makao- i prominentow ChRL). Nawet twoja mama mogla uznac ze to dobry pomysl i wplywowe towarzystwo... Moze jakis wplywowy i chinski maz z tego by byl...
Dla wzmocniena efektu mozna zalozyc ze potencjalnych tatusiow bylo wiecej. Kwestia tez kiedy na jakim etapie to sie stalo. Moze na urlopie u rodzicow w Makau-ChRL w wakacje na 1-2 roku studiow? Oczywiscie po czym takim latwo sie zrazic i do Chinczykow i do facetow i nieco do matki. Oczywiscie wszystko luzne pomysly i wszystko sobie przemysl bo to twoja psychika.
To tyle - ide spac. Po Hucie czlowiek jakos zawsze sie "przestawia" i pada.
Trzymaj sie Morsw
Wujcio Li
|
|
Nick:morsw
Dodano:2004-07-19 12:15:26
Wpis:jestescie!
zapewniam cie, ze zobaczymy razem stepy i pustynie. moze za pare lat, moze juz niebawem, cos sie trafi. bez ciebie to po prostu tracilo polowe sensu.
aga pisala troche ale nie wiele o swojej nowej postaci. widze jakies skandynawskie korzenie? napisz cos wiecej jak sie gralo i jaka intryga, bo ja tu umieram z tesknoty za rpg, to chociaz taki orgazm na sucho. ja sobie wymyslilam pare rzeczy do bruny s. (zeby ci skomplikowac zycie).
napisalam adze przed wyjazdem na hutu "bawcie sie dobrze, wiesniaki!" a ona mi teraz odpowiada "no no, tylko nie wiesniaki, skosna mordo!!! :-)." co za razism w tym kraju:-)
po tym, jak mi wicio napisal, ze nie ma mnie na liscie, to juz zupelnie stracilam nadzieje.
to witek naprawde wygral! co za chamy, i nie chca mu wyplacic? a jakie haslo wymyslil?
w pekinie byla w trzech miejscach, ktorych nie widzielismy - w swiatyni taoistycznej, klasztorze lamajskim i swiatyni konfucjusza. dwie pierwsze super, ostatnia mozna sobie darowac. chcialam isc do meczetu, ale bez mapy nie moglam znalezc i przez przypadek znalazlam kosciol (tylko mi nie pisz, ze to znak:-).
dzisiaj wyslalam ostatnia (przyrzekam) paczke do domu, wlozylam list, zdjecia i prezencik dla mamy, wiec jak dojdzie, to jej jeszcze przypomnij (to chyba piata paczka?).
wracajac do dalianu mialam nadzieje na spokoj i cisze, ale sie przeliczylam. wybuchla wtyczka od bojlera w lazience. poszly swiatla. przyszedl pan, powiedzial, ze trzeba wtyczke wysuszyc i znowu wsadzic. zanim to sie stalo, gniazdko wybuchlo. przyszedl pan, powiedzial"... (patrz wyzej)wsadzic". zanim to sie stalo, gniazdko znowu wybuchlo. pan przyszedl i powiedzial: tu sie nie wolno kapac, to zbyt niebezpieczne. i odcial gniazdko od pradu, "zeby nas nie kusilo" (musze przyznac, ze wcale mnie nie kusilo). no i od tego czasu sie nie kapiemy. okazalo sie, ze z gory woda leci i zalewa wtyczke, wiec trzeba naprawic wode na gorze a potem zmienic u nas wtyczke na wodoodporna. w teorii jutro rano. poki co umylam nogi w zimnej wodzie, ale fajnie bedzie wziac prysznic - moze juz jutro:-)
poza tym pieprzy mi sie komorka i chyba musze ja szybko odsprzedac, zanim zupelnie sie popsuje:-) z drugiej strony moze to i dobrze, bo ta buriatka zasypuje mnie smsami i telefonami i juz troche zaluje, ze ja poznalam. kobiety...
widzialam na stronie uw, ze bedzie lektorat hebrajskiego, ale to mnie pewnie nie dotyczy, bo czeka mnie dziekanka, niestety.
tyle teraz
calusy
morswal
|
|
Nick:P.S.
Dodano:2004-07-19 02:19:07
Wpis:Ide zaraz spać bo musze wpasc na UW. Bylo by pieknie zobaczyc razem stepy i pustynie. Gdyby ruszyc przez transsyberyjska przez Bajkal i Mongolie... Policzylem i chyba sobie daruje ten Gdansk - kiepsciutko na Allegro - z 35% tego co normalnie i duuuza dziura budzetowa a tu jeszcze kanalowe+plomba mnie czeka we wtorek. Odbije sobie w przyszlym roku z Morswem. Moze pogram u tego Andrzeja Socjologa w \"Gasnace Slonca\" (Razem z Janem, Robaczkiem i Mrowka - dziewczyna Andrzeja).
W domu dalej ciezka atmosfera - glownie z powodow ekonomicznych. Witek wykluca sie o nagrode - podobno system jakos nie zauwazyl potwierdzenia - Witek napisal juz nawet do Kaczynskiego.
Jeszcze raz calusy
Spadam spac
Wujcio
|
|
Nick:Wujcio (nd, MD-25)
Dodano:2004-07-18 15:28:08
Wpis:Kochany Morswie!
Najpierw krotko bo u mnie 15:00 czyli 21:00 u Ciebie i jak sie rozpisze to przeczytasz jutro. Wlasnie wrocilem z Hutu. W domu niezbyt dobra atmosfera (cos na lini mama-ojciec) do tego zrobil sie upal. Pogode mielismy taka sobie. Poprawila sie dopiero wczoraj i podroz byla upalna. W Hucie jak to w Hucie: hazard i alkohol. Przegralem jakies 3,5 zl. Przeczytalem tez te "Chiny" XX w. i bardzo mi sie podobalo. Moze nie zawiera jakis powalajacych informacji ale i jest co nieco o gospodarce i czyta sie lekko. Facet nie robi nadmiernych unikow i nazywa rzeczy po imieniu, ale i nie jest jakims radykalem. Podsumowujac cenna rzecz.
Jutro jade na UW i zobacze co z tym podankiem i ew. kupie ci "Azje i Pacyfiki" jak juz sprowadzili.Dzisiaj sie wstepnie policze i zdecyduje co z tym Gdanskiem, ale troche czarno to widze. napisz co u ciebie, gdzie jestes, co porabiasz i jakie masz plany. Baaardzo tesknie ale to juz tuz tuz wiec optymistycznei patrze w przyszlosc.
Jeszcze cos wieczorkiem dopisze.
Caluje i sciskam
Wujcio Li
|
|
Nick:aska
Dodano:2004-07-16 08:44:32
Wpis:coz, trudno. dzieki za te dezinformujaca informacje, typowa dla naszej alma mater. jak rozumiem leszek wraca do warszawy 18.07., wiec to raptem dwa dni, moge zaczekac (tym bardziej, ze zakladam wariant pesymistyczny).
czy tu chodzi o to haslo dla warszawy? jak wygrales, to czemu ci nie chca wyplacic? i to sie nazywa, ze pracujesz w ministerstwie gospodarki???
czekam cierpliwie na powrot l., mieszaj herbate ku chwale ojczyzny.
aska
|
|
Nick:brat wujcia
Dodano:2004-07-15 21:42:12
Url:plumpictures.prv.pl
Wpis:No wiec ja na wstepie chcialem przeprosic, ze nie napisalem wczesniej, tylko pisze pozniej, ale na smierc zapomnialem z wrazenia, bo wygralem konkurs, ktorego nie wygralem (a raczej nie wygralem konkursu, ktory wygralem), przy czym kwota w tym konkursie to 15000 zl (-podatek), wiec ogolnie jestem skolowany i teraz zajmuje sie wyklocaniem o nagrode, ktora mi sie slusznie nalezy.
Otoz: na liscie przyjetych nie jestes. Przy kazdym nazwisku byly punktu z egzaminu, wiec nie oznacza to dokladnie nic. Panie, ktorych sie pytalem, rowniez nie wiedza nic, i w ogole o Tobie nie slyszeli, ale to nie byla komisja, tylko panie z dziekanatu (rany Boskie, jak wy mozecie studiowac w takim miejscu???), wiec sobie z nimi nie pogadalem. Komisja funkcjonuje w godzinach 10-12. Ja z kolei w tych godzinach funkcjonuje w Ministerstwie (ktos musi pracowac - herbata mieszac sie sama nie bedzie), a ze trudnej sztuki bilokacji jeszcze nie opanowalem, ciezko mi tam wtedy wpasc, totez na Leszka czekac trzeba.
|
|
Nick:morswal
Dodano:2004-07-15 09:27:07
Wpis:no no, kaktus w szydlowcu, jak zescie to znalezli???
zazdroszcze wam tej deszzczowej huty, oj zazdroszcze, wiesniaki jedne.
umieram z nerwow o te turkologie, a wy mi tu takie klody pod nogi:-)
kochani, jestem w...dalianie. pojechalam do pekinu, z ktorego nie moglam sie wydostac bo jest okres powrotow studentow do domu i na stacji dzialy sie dantejskie sceny. to dalo mi kilka dni do namyslu, tzn. chcac nie chcac zwiedzalam dalej pekin. wujciu, bylam w kilku miejscach, ktore haniebnie pominelismy!!! bylam tez w jednym miejscu (swiatynia konfucjusza) ktore na szczescie pominelismy:-) w rewolucji nie bylam, bo w ogole pekin latem to koszmar, upal, chince z calych chin przyjechaly chyba wlasnie tego samego dnia co ja i polowa z nich poszla zwiedzac rewolucje. po zastanowieniu doszlam do wniosku, ze wracam do dalianu. nie bylo to latwe, o nie.na szczescie w kasie do ktorej stalam byl mlody kasjer (mezczyzna, nie kobieta), ktory zgwalcony przeze mnie i omamiony slodkimi usmiechami (no no, prosze nie chrzakac znaczaco i z powatpiewaniem) olal jakiegos dziada i sprzedal mi jeden z ostatnich biletow. wyladowalam na najwyzszej lezance w tzw. powolnym pociagu, ktory nie mial niczego oprocz kol, scian i bandy rozwrzeszczanych chincow z bahorami, woda i papierochami. pociag jechal jechal i w koncu (dlugim koncu) dojechal. i oto jestem. pisze z kafejki bo w domu net padl. pewnie zastanawiacie sie, CZEMU? kochani, w mojej glowie powstala mysl, ze jest BARDZO MOZLIWE (BARDZO MOZLIWE, powtarzam), ze jeszcze pojedziemy tam razem. pomyslalam o tych samotnych wieczorach na pustyni, ktore moge kiedys spedzic na tej pustyni z wami i stwierdzilam, ze to blad jechac bez moich bliskich. to bylo 80% decyzji. pozostale 20% to list mojej mamy, w ktorym pisze, ze prosi stoen o rozlozenie dlugu na raty. tych dlugow zaczyna sie robic za duzo, wiec pedze do polski podreperowac budzet domowy:-)
i tyle. calusy
aska
|
|
Nick:wujcio&aga
Dodano:2004-07-14 11:53:05
Wpis:czesc morswin. siedzimy w internetowej cafe kaktus w szydlowcu. tak, tak, takie cuda tez sa!! 8 stanowisk. turkologie witek bedzie sprawdzal dzisiaj ok. 17 (u was 23) pomylilo mi sie ze3 14 wychodzi we wtorek. w kazdym razie jeszcze dzis poprosze witka zeby napisal na stronie i przekrece do twojej mamy. my sie dzimy w deszczowej hucie, pijemy, uprawiamy hazard i rpg. wczoraj bylismy na jagodkach i grzybkach :-))) jagodek w ch..., grzybkow niet. wracamy do wawy 18. ja, aga, na egzamin (prawko) (sic!!!). on (leszek) 20 ma dentyste (i kanalowe). napisz koniecznie co u ciebie i jak podrozojesz, witek przekaze. idziemy jesc. caluski.
|
|
Nick:aska
Dodano:2004-07-14 09:03:50
Wpis:kochani, napiszcie czy cos wiadomo z turkologia, bo tu sie ludzie denerwuja:-)
|
|
Nick:Wujcio (so, MD-33)
Dodano:2004-07-10 06:16:15
Wpis:usunalem wiekszosc - 2 dni. fajnie bylo pogadac. Pisz ile mozesz. jak wroce z huty przeczytam. Jak bedzie cos wiadomo to Witek napisze.
Trzymaj sie Morsw
Wujcio Li
P.S. Wiem ze to dziady i ***e ale gdybys gdzies widziala karty z cesarzmi co mam zdekompletowane to wez bo chcialbym miec komplet (wrrrr...) i jakbys widziala z Saddamem to wez 2 talie.
Nick: Wujcio (pt, MD-34)
IP: 193.219.28.144
Data: 09-07-2004 (22:31)
Treść: Kochany Morswie!
ja jeszcze nie w Hucie ale mialem zalatany dzien przed wyjazdem. Bylem na UW i wiesci takie ze juz po rozmowach kwalifikacyjnych i dzisiaj byl ostatnie dzien odwolywania sie od wynikow. Lista przyjetych na I rok na orientalistyce ma byc dopiero we wtorek 14.07. Poprosilem Witka i zerknie i ew. spisze godziny dyzurow komisji jakby trzeba bylo cos jeszcze zlozyc czy zalatwic. Bylem u Jedrka i kupilem najnowszy "Azja-Pacyfk" (2003-2004). Pozostale ma sprowadzic. Potem pojechalem do Marketu zrobic zakupy przed Hutu. Aga wyslala przyblizona liste co zabiera wiec staralem sie nie dublowac ale i tak pewnie bedziemy przywaleni zapasami. Mama Agi ma nas podrzucic do pociagu, wujek Agi ma nas odebrac w Radomiu i zabrac do Huty. I chyba tak samo bedzie z powrotem. Zabieram wiec zelazna racje piwa w puszkach na wypadek gdyby Ani w sklepie zabraklo. Aga zas jednak laptopa. Pisz z zagladaj na strone jeak bedziesz miala okazje. Gdybym sie czegos dowiedzial poprosze Witka by wpisal na strone. Poinformuje tez twoja mame wiec gdybys do niej dzwonila to ci wszystko przekaze. Co Morsw narozrabial z ta Buriatka? Jeszcze sie odezwe ale na wszelki wypadek: szczesliwej podrozy i uwazaj na siebie. Pisz na strone jak sie da lub dzwon do mamy i mow co i jak. Bede w Warszawie kolo 18.07.
Caluje
Wujcio Lesio
Nick: morsw
IP: 218.25.145.201
Data: 09-07-2004 (18:00)
Treść: ej, ty chyba jeszcze nie pojechales do huty???
Nick: morsw
IP: 218.25.145.201
Data: 09-07-2004 (17:59)
Treść: co taka cisza tu?
morswinek dzisiaj zatwil ostatni egzamin (nie wnikajmy w szczegoly). potem zadzwonila ta piekna buriatka i w koncu bylo spotkanie nad morzem (nie tak romantycznie jak brzmi:-) jutro kolacja razem (beda tlumy). wychodzi z tego cala historia, ale nie do konca bede brac w niej udzial, bo w niedziele spadam stad i nic mnie juz nie obchodzi, hihi.
w rodzinnym miescie stera przedwczoraj masakra, facet sterroryzowal kobiete, dziabnal ja nozem, chcial skrasc samochod, policja go zastrzelila. sa teorie spiskowe.
tyle teraz, a wujcio moglby cos napisac.
morswal
Nick: Wujcio (cz, MD-35)
IP: 193.219.28.146
Data: 08-07-2004 (23:54)
Treść: Kochany Morswie!
Dzisiaj spotkanie z klientami i testuje nowa gre: Mroczne Wieki (Europa Uniwersalis w średniowieczu. Fajne. Każdy dworzanin, hrabia czy twój krewniak ma "karte postaci". Moze miec zone i dzieci.
Szykuje sie tez do wyjazdu do Huty. W tym miesiacu najrozowiej z kasa nei bedzie. na razie mam 60% tego co sprzedalem przy poprzednim wystawieniu - wakacyjny spadek obrotu. Jak jeszcze to kanalowe bedzie drozsze niz sie szykuje to nie wiem czy nie zrezygnuje z gdanska. Zobacze tez ile wydam w Hucie. Czyli ruszasz w niedziele. Istnieje pewnie mozliwosc ze na troche utkniesz w Pekinie. Jesli tak to narob ladnych zdjec z palacu Letniego. Wlasnie czytam te "Chiny" - jestem przy Cixi. Dobrze sie czyta - zabieram z Herodotem do Huty.
Trzymaj sie
Wujcio Li
Nick: morsw
IP: 218.61.13.71
Data: 08-07-2004 (06:30)
Treść: fajoski ten artykul o szczurach, zachowaj mi, to przeczytac o tych saperach.
jestem nadal chora, ale jade w niedziele rano do pekinu a potem sie zobaczy.
na razie tyle, spadam do miasta wyslac paczke itp.
calusy
morswal
Nick: Wujcio (sr, MD-36)
IP: 193.219.28.146
Data: 07-07-2004 (20:08)
Treść: Kochany Morswie!
Jutro albo w piatek postaram sie wpasc na turkologie i zobaczyc czy gdzies tam cos nei wisi lub chociaz dowiedziec kiedy cos bedzie wiadomo. Mialem dzisiaj najazd obiaczkow. Ewa chciala poprzeglada
|
|