Welcome

« 1 2 3 4 5 ... 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 ... 61 62 63 64 65 »
Nick:DLF Dodano:2003-03-19 12:37:55 Wpis:Nie znalem cie... nie slyszalem o tobie do tego dnia, gdy otworzylem Gazete Wyborcza. to co przeczytalem, wstrzasnelo mna... to nie mogla byc prawda. to nie moglo sie stac... potem odwiedzilem twa strone internetowa... ty tyle osiagnales. tyle zrobiles... dla siebie, dla innych...
nie mozliwym bylo, bys sam targnal na swe zycie. to byloby dla ciebie zbyt proste...
i tyle sprzecznosci...
tak to jest, gdy ktos kto chce wiele osiagnac poznaje niewlasciwych ludzi...
kamil... mam nadzieje, ze tam gdzie teraz jestes, jest ci ok. ze niczego ci nie brak. ze o wszystko jestes spokojny...
nie mozna miec do nikogo zalu o twe znikniecie... stalo sie. tak mialo byc...
nie nalezy zalamywac rak... mowic sobie, ze to nie tak. ze ty powinienes zyc!
na pewno, gdziekolwiek jestes, chcesz, aby twoi bliscy, aby wszyscy zyli dalej swoim zyciem, pamietajac o tobie. na pewno pamiec o tobie nie zginie!!
twoja smierc moze byc przestroga dla innych. wedlug mnie po prostu komus sie nie spodobales. komus podpedles...
zyjcie tak, aby nie wchodzic nikomu w droge. bo skutki moga byc tragiczne...

a jednak z drugiej strony
LEPIEJ UMRZEC STOJAC, NIZ ZYC NA KOLANACH (Max Cavalera)

Rest In Peace Snoopy!!
Jestes wielki!!
Respect!!
Nick:DLF Dodano:2003-03-19 12:27:14 Wpis:Moby - Porcelain

In my dreams I'm dying all the time
As I wake its kaleidoscopic mind
I never meant to hurt you
I never meant to lie
So this is goodbye
This is goodbye

Tell the truth you never wanted me
Tell me

In my dreams I'm jealous all the time
As I wake I'm going out of my mind
Going out of my mind
Nick:karolina Dodano:2003-03-18 20:33:04 Wpis:nigdy cie nie zapomne o tobie twych oczu twego usmiechu zawsze jestes w moim sercu na 1 miejscu brak mi ciebie tu....w srodku mego serca bardzo mi ciebie brak....tesknie kocham cie teraz jestem pewna ze ciebie kocham !~!!!!!!swiete rolki z toba snoopy
Nick:sikson, michal sikorski Dodano:2003-03-18 18:08:12 Wpis:jestem teraz we francji, nie moglembyc na pogrzebie. Obejrzalem zdjiecia.
nie mam slow, nie rozumiem, nie dotarlo to do mnie. snupek mam nadzieje ze ci tam dobze.
Nick:Ika Dodano:2003-03-18 17:31:46 Wpis:Pewna osoba posluguje sie moim nickiem /wpis 15.03.03/. Chcialam zaznaczyc, ze nie wszystkie wypowiedzi sa moje, tylko te sygnowane moim emailem.
Nick:Ika Dodano:2003-03-18 15:45:23 Wpis:Uwazam za oburzajace i niewlasciwe ublizanie Kamilowi i Jego rodzinie wymyslonymi bredniami typu domniemana ciaza dziewczyny, o ktorej nikt ze srodowiska Kamila nigdy nie slyszal, czy oskarzanie rodzicow o przerost ambicji wobec syna.
Artykul z Gazety Wyborczej byl nakierowany politycznie przekazujac polskiemu czytelnikowi, ze "American Dream to mit".
Autorka przekazala swoj punkt widzenia, ktory nie jest podzielany przez najblizsze srodowisko Kamila.
Nikt tu nie byl zapatrzony w Ameryke.
Wypowiedzi grona przyjaciol Kamila byly deformowane, tak aby pasowaly do konceptu dziennikarki. Niektore, bardzo istotne, zostaly pominiete.
Artykul nie dotykal sedna problemu, a jedynie wzbudzil wiele niepotrzebnej frustracji i buntu.
Diametralna zmiana otoczenia moze prowadzic do poczatkowego poczucia osamotnienia i checi powrotu do domu, jest to jednak okres aklimatyzacji w nowym miejscu.
Wiele osob z klasy Kamila studiuje za granica i domyslaja sie przez co mogl przechodzic. Kamil byl jednak osoba zdeterminowana, ambitna i swiadoma swojego wyboru.
Nie wierze, ze miesiac w Stanach Zjednoczonych byl ponad sily Kamila i doprowadzil go do samobojstwa.
To chec zamkniecia calej sprawy spowodowala to przypuszczenie.
Szokujaca i malo wiarygodna jest koncowa reprezentacja samobojczej smierci Kamila.
Piekne literackie zakonczenie, ale nic wiecej.
Ani w tym prawdy, ani nawet opierania sie na faktach.
Po prostu bzdura.

Jestem myslami z Kamilem, Jego rodzina i bliskimi, wszystkimi, ktorzy go kochali i kochaja nadal.
Nick:DLF Dodano:2003-03-18 14:38:20 Wpis:ALL I WANT IN LIFE IS TO BE HAPPY...
IT SEEMS FUNNY TO ME
HOW FUCKED THINGS CAN BE
EVERY TIME I GET AHEAD
I FEEL MORE DEAD...
Nick:margaret Dodano:2003-03-18 12:25:03 Url:... Wpis:zdumiewajace... jego losy sa tak podobne do moich. urodzona w meksyku w 1982 roku, kursy jezykowe (angielski, niemiecki, hiszpanski), ambicje, kochajacy rodzice, podroze. kamil mial szanse na cudowna przyszlosc. to zasluga rodzicow. choc chyba przeoczyli oni jego dziecinstwo. chcieli miec idealnego syna i go mieli... ps. co ciekawe, twarz kamila wydaje mi sie tak znajoma... moze nawet znalismy sie? w koncu mieszkalismy tak blisko siebie...
Nick:Anulka Dodano:2003-03-17 19:46:55 Url:brak Wpis:Pierwszy raz poznałam rodzinę Kamila na Jego pogrzebie. Wcześniej czytałam różne, czasem bardzo nieobiektywne
artykuły w gazetach na temat Jego śmierci. Teraz wiem, że rodzice Kamila chcieli, by ich syn został Kimś w tym naszym biednym kraju. By miał zapewniony godziwy byt, by swoją postawą był dumą dla społeczeństwa.
Myślę, że Kamila zabiła zawiść bogatych dzieciaków z USA, którzy nie potrafili zrozumieć, że ktoś z biednego kraju może być bardziej inteligentny od nich.
Łączę się w bólu z całą rodziną Kamila i mam nadzieję, że kiedyś dowiedzą się prawdy o śmierci Syna, a winni odpowiedzą za swoje czyny.
Nick:karolina Dodano:2003-03-17 19:02:06 Wpis:dlaczego jeszcze bardziej nas ranicie??sprawia wam to przyjemnosc?zazdroscicie moim zdaniem tego co dali mu rodzice oni i my przyjaciele cierpimy a wy to cierpienie poglebiacie dlaczego?!!!!!!!
« 1 2 3 4 5 ... 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 ... 61 62 63 64 65 »