heh, wy sie tu klocicie a ja caly czas skladam swoje groszaki na TR:) to nie jest takie proste, dostaje marne sumy za sprzatanie w domu... brrr, nie znosze tego. ale dla soadu warto sie poswiecic, nie ma co. jeszcze tylko troszeczke...
a co do tej zacietej dyskusji powiem tylko jedno - slucham wielu zespolow, wiele z nich naprawde mi sie podoba, inne troszke mniej, ale soad jest pod tym wzgledem wyjatkowy. po prostu jak slysze ich muzyke to czuje, ze opowiadaja mi o sobie, o tym co mysla na dany temat, dla mnie oni nie sa jakimis bogami, wrecz przeciwnie, czuje sie jakbym ich skads znala. kiedy przesluchiwalam ich pierwsza plytke od razu wyczulam, ze ich polubie:) pierwsza w ucho wpadla mi peephole, bo to jest taki niezwykly walc... a ze sama tancze to od razu chcialam sprobowac pocwiczyc wiedenskiego do tego:) zwala byla na zajeciach na maksa, ale to juz zupelnie inna historia;) potem poznalam inne, zaglebilam sie w teksty i bardzo szybko stalam sie ich fanka:)
podsumowujac - to ze soad sie zmienia nie oznacza ze staje sie gorszym zespolem, skoro sa muzykami to oznacza ze sa tez artystami, wiec maja prawo wyrazac siebie jak chca. byc moze zechcieli to zrobic w mniej krzykliwy sposob, troche sie tych eksperymentow obawiali (sam Daron miał wątpliwości czy fani dobrze przyjma zwiekszenie porcji jego glosu na plytkach), ale jednak zrobili to i dobrze. to moze sie niektorym podobac lub nie, ale zmieniac sie to oznacza rozwijac. mysle ze wierza w to co robia i dopoki tak jest jestem o nich spokojna. skonczylam:)
|