ktos tu madrze rzekl ze o gustach sie nie dyskutuje a ty znowy zaczynasz. chcesze dyskusji? no to prosze:P na ZADNEJ innej ich plycie nie bylo tak geniaknej solowki jak w soil lub marmalade. nie powiedzialbym ze to bylo grane na trzy akordy drzyjcioe mordy, po prostu bylo grane faniej, z wiekszym polotem, a toxicity bylo ewidentnie robione bardziej pod radio (nie twierdze ze to zla plyta, jest swietna ale...). to na toxicity jest wiecej piosenek na pale (co nie znaczy ze zlycjh), przyklady? x, jet pilot, prison song, bounce, psycho. to wszystko fajen piosenki ale to jest bardziej wlasnie jak okresliels : 3 akordy drzyjcie mordy. Wiecej? juz sie nie powtorzyly tak dobre teksty jak te z Suggestions, Know, Marmalade, czy PLUCK. Wiadomo, chop suey czy atwa to prawdziwe arcydziela, na rowni z piosenkami z st, ale na calym toxicity jest za duzo piosenek ktore przelaczam, kiedy na st nie ma ani jednej takiej. Na toxicity nie ma tez juz tego ladunku emocji...nie tak duzego. Ze toxicity jest w pierwszej jakiejs 10? co z tego? nie masz w;asnego zdania? ja sie sugeruje moimi odczuciami a nie innych ludzi, wiec zadne to argument.
|