Mysle ze to co piszecie to czepianie się na siłe. Komercha? Za komercyjne uważacie granie czasem wolniejszych ,ale bardziej zróżnicowanych muzycznie utworów? Ja uważam to za spory atut tej płyty. Chłopaki pokazali, że mają w dupie oczekiwania ortodoksyjnych fanów i robią to co im się podoba. Ja postrzegam ten ruch jako kierunek rozwojowy i mam nadzieje że na Hypnotize będzie to jeszcze bardziej pokręcone. Daron i jego wokal tez mi nie przeszkadzają, a wrecz przeciwnie, ubarwniają poszczególne kawałki. Jedyna rzecz która mnie wkurza na Mezmerize do tej pory, czyli po kilkunastu przesluchaniach, to brak typowych killerów, jakim na SelfT było "WAr?" a na Toxicity - 'Needles' czy 'Jet Pilot'.
Choć może przekonam się do 'Questions' w tym względzie, bo ten kawałek zaczyna mi sie coraz bardziej podobać
|