Piotruś był przerżony! Pędził przez cały ogród , nie wiedząc jak trafić z powrotem do furtki. Zgubił jeden trzewiczek pomiędzy kapust, a drugi posród ziemniaków.

Że też za rogiem inspektu z ogórkami musioał sie natknąć na pana McGregora! Pam McGregor na czworakach sadził młoda kapustę.Lecz natychmiast się zerwał i pobiegł za Piotrusiem wymachując grabiami i wykrzykując! STÓJ ZŁODZIEJU !

Najpierw zjadł parę główek sałaty, i nieco francuskiej fasolki, a potem kilka rzodkiewek.Czując że jest mu troche niedobrze postanowił poszukać pietruszki.

Ciapcio,Kłapcio i Puchowy Ogonek ,które były grzecznymi króliczkami poszły w dół drogi by nazbierać czarnych jagód.Ale Piotruś ,który był bardzo nieposłuszny poszedł wprost do ogrodu pana McGregora i przecisnął sie pod furtką.

No biegnijcie! A nie próbujcie psocić ! Ja wychodze. Po czym pani królikowa wzięła parasolke, koszyk i poszła przez las do piekarza.Kupiła bochenek razowego chleba i 5 bułeczek z rodzynkami.

A teraz moi kochani rzekła pani królikowa, możecie pobiegać po polach albo w dół drogi tylko pamiętajcie, by nie zachodzić do ogrodu pana McGregora. Wasz ojciec miał tam wypadek, pani McGregor zrobiła z niego pasztet !!!!!!

Były raz sobie 4 króliczki...Ciapcio, Kłapcio, Puchowy ogobnek i Piotruś. Mieszkały onewraz ze swą mamą w górce piasq pod korzerniem olbrzymiej jodły.

Wiesz co Haniu ...:> Znasz jush historyjke o Piotrusiu Krooliku która znalazła siem na twoim blogu =D Teraz napisze ją tutaj =))))

I oto jest 110 koment na twoje stronce hanaczQ!!
troche siem tego uzbierało=)
hehehehe 3mja tak dalej=P

goska ( a raczej ej ziom :D albo yiom :D) dzieki za te interesting komenty :D:D

ja tam wole klikac na cos innego =P

elo honaq

roklkoklklkkm,

roklkoklklkkm,

eiijhkajdsiqdzh