Wiadomości:
Zakręcony VAT - Internauci mogą spać spokojnie?
utworzono: 22-08-2007
Autor: Dziennik Internautów - mm
Huśtawka nastrojów jaką serwują politycy polskim Internautom nie ma końca. Od blisko pół roku rząd przekonuje wszystkich, że 22 procentowy VAT na Internet jest nieunikniony. Tymczasem dwa tygodnie temu Sejm niespodziewanie zwolnił dostęp do Internetu z VAT dla odbiorców indywidualnych. Decyzji tej sprzeciwił się Senat zatwierdzając w ostatni czwartek poprawkę podwyższającą VAT do 22%. Dziś wszystkie media podają, że sprawa podatku na Internet podzieliła rząd i ustawiła kluby SLD oraz opozycji w jednym rzędzie. Tymczasem wczorajsza wypowiedź Ministra Finansów pokazuje, iż niezbyt poważnie traktuje Internautów.

Kilka dni temu PiS wyraził swój sprzeciw udostępniając stronę z formularzami zawierającymi protest, które można wysłać do wszystkich Klubów Parlamentarnych. Dziś PAP donosi o Klubie Unii Pracy (koalicjancie SLD), który zamierza głosować przeciwko senackim poprawkom podwyższającym VAT na usługi internetowe.

- Posłowie UP uważają, iż wyższy VAT na usługi internetowe uderzyłby w tych, którzy najwięcej z internetu korzystają, czyli w młodzież i studentów. Jest to nowa technologia i powinniśmy jako państwo być zainteresowani, żeby internet był dostępny, a nie, by ten dostęp ograniczać - powiedział Bartłomiej Morzycki, rzecznik UP.

Co ciekawe, za odrzuceniem poprawki Senatu w sprawie VAT-u na usługi internetowe będzie też klub rządzącej partii - SLD. Będzie to sprzeczne z założeniami Ministerstwa Finansów, które domaga się stawki podstawowej (22%), opierając swoje żądania na fakcie, iż Polska nie wywalczyła sobie ustępstw w sprawie tego podatku w negocjacjach z Unią. Marszałek Sejmu Marek Borowski powiedział w poniedziałek dziennikarzom w Sejmie, że klub SLD nie zmieni poglądu i będzie głosował za odrzuceniem poprawki wbrew oczekiwaniom swojego Ministra Finansów.

W wywiadzie dla Gazety Wyborczej, Borowski stwierdził również, że rząd musi wynegocjować okresy przejściowe. Argumentował, że Europa nie powinna się upierać, gdyż jednym z głównych jej celów jest tak zwana Strategia Lizbońska, czyli między innymi upowszechnienie nowoczesnych technologii, w tym Internetu. Według niego SLD stanie murem przeciwko senackiej poprawce. Swoje cegiełki mają też dorzucić wspomniane wcześniej UP, PiS, oraz PO.

Zerową stawkę VAT na Internet popiera również Krystyna Łybacka, minister edukacji narodowej i sportu. "Jeżeli żyjemy w dobie cywilizacji informacyjnej, a jednym z warunków poruszania się po niej jest internet, nie możemy ograniczać dostępu do niego poprzez zbyt wygórowane stawki VAT" - powiedziała.

Jest duża szansa na odrzucenie senackiej poprawki 22% VAT na Internet dla odbiorców indywidualnych. W wiadomościach TVN słyszałem już spekulacje, że pozostaniemy przy obecnych 7 procentach. Jednakże po dotychczasowym zamieszaniu niczego nie można być już pewnym.

Trochę niesmacznie w całej sprawie zabrzmiał głos Andrzeja Raczko, Ministra Finansów, który w poniedziałkowych "Wiadomościach" TVP stwierdził, że nie widzi powodu aby osoby "godzinami przesiadujące w internecie w celach rozrywkowych" płaciły inną niż podstawowa stawkę VAT.
Źródła
di.com.pl
Komentarze
Brak komentarzy