Po raz pierwszy w swojej historii, Amazon zanotował roczny zysk. Wszystko za sprawą doskonałej sprzedaży w ostatnim kwartale 2003, stymulowanej niskim kursem dolara.

Wspierany przez słabość amerykańskiej waluty Amazon w czwartym kwartale zanotował nieoczekiwanie wysoki zysk na poziomie 73 mln USD (rok wcześniej firma zarobiła tylko 3 mln USD). Najdynamiczniej wzrosła sprzedaż poza Ameryką: w Europie i Japonii o 74%, do wartości 804 mln USD. W Ameryce Północnej firma sprzedała towary o wartości 1,14 mld USD - o 18% wyższej, niż w czwartym kwartale 2002. Łącznie obroty firmy wzrosły o 36% i sięgnęły 1,95 mld USD. Analitycy szacują, że 98 mln USD z tej kwoty to zasługa niskiego kursu dolara i wzrostu zamówień zagranicznych. Więc – pomimo, że z powodu spadku kursu o 4 mln USD wzrosły koszty Amazona – firma skorzystała i cały rok 2003 zamknęła zyskiem w wysokości 35 mln USD. W roku 2002 Amazon stracił 149 mln USD.

Równocześnie z ogłoszeniem wyników, firma zdecydowanie podniosła swoje prognozy na bieżący rok – planuje zwiększyć sprzedaż o 18-27%, czyli do poziomu 6,2-6,7 mld USD. Zapowiedziano też – po raz pierwszy od roku 2000 – wzrost wydatków na nowe technologie, które mają pomóc w zróżnicowaniu usług Amazona od oferty konkurencji. Firma planuje również uniezależnić swoje wyniki finansowe od sprzedaży książek, muzyki i filmów: już teraz wzrosła sprzedaż elektroniki i innych towarów, często sprzedawanych przez inne firmy za pośrednictwem strony Amazona. W najbliższych miesiącach Amazon chce wprowadzić do swojej oferty nowe kategorie towarów, choć szczegółów jeszcze nie ujawniono. Paradoksalnie, pomimo dobrych wyników finansowych w minionym roku i optymistycznych prognoz, kurs akcji Amazona na Wall Street wyraźnie spadł. Akcjonariusze obawiają się bowiem że ciągłe obniżanie marż, będące obecnie jednym z priorytetów firmy, może w przyszłości utrudnić osiąganie zysków.