Mężczyźni nie są już posiadaczami monopolu na obsługę najnowszych technologii. Jednak choć w samych tylko Stanach Zjednoczonych kobiety wydały na elektroniczne gadżety ponad 50 mld USD, sprzedawcy wciąż traktują je niepoważnie.

Podczas targów Consumer Electronics Show organizatorzy przeprowadzili badanie dotyczące obsługi pań pragnących dokonać zakupów na licznych stoiskach imprezy. Zaaranżowany test pokazał, w jak dużej mierze zachowanie sprzedawców jest uzależnione od płci klienta.

„Nasze klientki doświadczają braku szacunku” – mówi bez ogródek Dave Williams, wiceprezes działu badań i analiz w sieci sklepów Best Buy. „Są ignorowane i peszone przez nieuprzejmych sprzedawców”.

Okazuje się, że blisko połowa kobiet planujących kupno urządzenia elektronicznego zabiera ze sobą do sklepu mężczyznę, gdyż obawia się, że bez takiego towarzystwa będzie gorzej traktowana. W niepoważnym traktowaniu pań celują szczególnie młodzi sprzedawcy, co sprawia, że kobiety czują się dyskryminowane. Problem jest na tyle poważny, że producenci w obawie przed utratą części klienteli zaczynają go dostrzegać i podejmują działania zapobiegawcze. Na zmianę wizerunku branży trzeba będzie jednak jeszcze poczekać: w chwili obecnej sektor nowych technologii traktuje panie tak, jak sprzedawcy samochodów w latach 80-tych. A przecież odkąd korzystanie z komputerów przestało być domeną nastoletnich zapaleńców, a stało się elementem codziennego życia, również kobiety mają prawo do miłej obsługi.