Wiadomości:
Polskie władze i oświata będą uzależnione od Microsoftu...
utworzono: 22-08-2007
Autor: Dziennik Internautów - mm
wynika z wypowiedzi szefa Ruchu Katolicko-Narodowego (RKN), Antoniego Stryjewskiego. Według informacji zdobytych przez PAP, RKN alarmuje, że działania rządu w zakresie tworzenia Systemu Informacji Oświatowej (SIO) są korupcjogenne, sprzeczne z polskim interesem gospodarczym i uzależniają władze państwowe i system oświaty od wybranych korporacji informatycznych.

W przyjętej przez Sejm ustawie o SIO znalazł się zapis przewidujący, że "podmioty prowadzące bazy danych oświatowych są obowiązane do korzystania z programów informatycznych udostępnianych nieodpłatnie przez ministra właściwego do spraw oświaty i wychowania umożliwiających zakładanie, aktualizowanie zbiorów danych, budowę baz danych oświatowych i ich scalanie".

W opinii posła RKN Antoniego Stryjewskiego podmioty te, czyli minister, wojewodowie oraz osoby działające w systemie oświaty, w tym m.in. dyrektorzy szkół, są zobowiązane do korzystania z jednego programu informatycznego przedstawionego przez rząd. "Rząd ma oczywiście ogłosić przetarg, jakaś firma ma go wygrać, sporządzić program, a później ma ten program pilotować, serwisować, korygować" - dodał.

Szef RKN Antoni Macierewicz powiedział na piątkowej konferencji prasowej, że uchwalona przez Sejm ustawa o SIO na pokolenia uzależni Polskę od "zapóźnionych technologii". "Polska będzie taką wyspą zapóźnienia w Europie, która cała zapewniła sobie dostęp do różnych systemów operacyjnych. My się skazujemy tą decyzją rządową i decyzją SLD na Microsoft, i wprowadzamy go obligatoryjnie do wszystkich instytucji państwowych, a zwłaszcza do systemu oświatowego, nie dając żadnej alternatywy" - zaznaczył.

Stryjewski poinformował, że jeszcze podczas trwania procesu legislacyjnego nad projektem ministerstwo edukacji "właściwie wprost odpowiadało", że będzie to system Windows firmy Microsoft, z którego korzysta większość firm i administracja w Polsce. "Takie rozwiązanie nie dość, że promuje jedną zagraniczną firmę informatyczną, to jeszcze promuje w sposób uzależniający od produktu" - przekonywał Stryjewski.

Odrzucone przez Sejm poprawki Stryjewskiego zakładały, by ministerstwo udostępniło nie tylko program, według którego ma być zbierana i tworzona baza danych, ale "standardy przekazywania informacji przez podmioty zobowiązane". Jak wyjaśnił Stryjewski, umożliwiłoby to wytworzenie różnorodności systemów informatycznych, w których te standardy mogłyby być realizowane, a zarazem rozwijane.

RKN chce przekonać senatorów do zmiany zapisów ustawy o SIO oraz wezwać opinię publiczną do pomocy w "przeciwstawieniu się dominacji Microsoftu". Macierewicz nie wykluczył też wystąpienia do prokuratury przeciwko ministerstwu edukacji. "Musimy sięgnąć po wszystkie narzędzia, jakie są w Polsce dostępne" - podkreślił."

Jak można przeczytać w serwisie OpenOffice.pl, który także opublikował tę informację, ustawa była pilotowana przez panie z Ministerstwa Edukacji, które nie mają żadnej informatycznej wiedzy. Nie popisał się również reprezentant departamentu informatyzjacji, który "w trakcie debaty tylko rozczarowany pokiwał głową, lecz formalnego protestu nie złożył."
Źródła
di.com.pl
Zobacz też:
ks.sejm.gov.pl:8010/proc4/opisy/1708.htm
Komentarze
Brak komentarzy