Za jedyne wspólne cechy Gooru i Google autorzy polskiej wyszukiwarki uznają zastosowany "ogólnie optymistyczny niebieski kolor" i "funkcjonalność polegająca na przeszukiwaniu sieci". Wyglądem jednak mocno przypomina Google.
Wyszukiwarka Gooru.pl nie jest wynikiem współpracy z Google, lecz osobnym projektem opracowywanym od wielu miesięcy przez Panoramę Internetu. Nazwa Guru zaistniała w Sieci już około dwa lata temu, jako nazwa pierwszej opracowanej przez nas wyszukiwarki (Guru, który wie wszystko). W momencie podjęcia decyzji o rozwoju produktu stanęliśmy przed problemem nowej nazwy, bo domena guru.pl była już zajęta i "nie do kupienia". Pomyśleliśmy: a może by tak gooru, po angielsku zamiast "u" dwa "oo". Pomysł wydawał się być z "jajem", domena była wolna i tak już zostało. - wyjaśnia Maciej Barczewski, wiceprezes Panoramy Internetu, która uruchomiła wyszukiwarkę.
Negatywna cechą wyszukiwarki jest obecnie niczym nieoznaczona reklama, np. Panoramy Firm, do której link zjaduje się prawie zawsze na pierwszej pozycji wyszukiwania. Wyszukiwarka traci w ten sposób wiarygoność bo użytkownik nie wie kiedy wynik jest reklamą, a kiedy faktycznie poszukiwaną stroną.
- Jako, że jest to wersja beta wyszukiwarki pozostały w niej funkcjonalności stworzone specjalnie dla portalu PF.pl. W wersji ostatecznej wprowadzone zostaną odpowiednie modyfikacje. - zapewnia Maciej Barczewski.
Pozostaje pytanie, dlaczego użytkownicy mają wybrać Gooru, jeżeli mają do dyspozycji inne mocne narzędzia do wyszukiwania polskich zasobów, m.in. Netsprinta.
- Osobiście na nowo odkryłem Altavistę. Znam ludzi używających z kolei zupełnie niszowych produktów. Mam jednak poważne zastrzeżenia co do wyszukiwania polskich zasobów przez te uznane na rynku marki i stąd zamysł stworzenia Gooru - najszybszej i najlepszej wyszukiwarki dedykowanej treściom polskiego internetu. - dodaje Maciej Barczewski.
Wyszukiwarka Gooru.pl nie jest wynikiem współpracy z Google, lecz osobnym projektem opracowywanym od wielu miesięcy przez Panoramę Internetu. Nazwa Guru zaistniała w Sieci już około dwa lata temu, jako nazwa pierwszej opracowanej przez nas wyszukiwarki (Guru, który wie wszystko). W momencie podjęcia decyzji o rozwoju produktu stanęliśmy przed problemem nowej nazwy, bo domena guru.pl była już zajęta i "nie do kupienia". Pomyśleliśmy: a może by tak gooru, po angielsku zamiast "u" dwa "oo". Pomysł wydawał się być z "jajem", domena była wolna i tak już zostało. - wyjaśnia Maciej Barczewski, wiceprezes Panoramy Internetu, która uruchomiła wyszukiwarkę.
Negatywna cechą wyszukiwarki jest obecnie niczym nieoznaczona reklama, np. Panoramy Firm, do której link zjaduje się prawie zawsze na pierwszej pozycji wyszukiwania. Wyszukiwarka traci w ten sposób wiarygoność bo użytkownik nie wie kiedy wynik jest reklamą, a kiedy faktycznie poszukiwaną stroną.
- Jako, że jest to wersja beta wyszukiwarki pozostały w niej funkcjonalności stworzone specjalnie dla portalu PF.pl. W wersji ostatecznej wprowadzone zostaną odpowiednie modyfikacje. - zapewnia Maciej Barczewski.
Pozostaje pytanie, dlaczego użytkownicy mają wybrać Gooru, jeżeli mają do dyspozycji inne mocne narzędzia do wyszukiwania polskich zasobów, m.in. Netsprinta.
- Osobiście na nowo odkryłem Altavistę. Znam ludzi używających z kolei zupełnie niszowych produktów. Mam jednak poważne zastrzeżenia co do wyszukiwania polskich zasobów przez te uznane na rynku marki i stąd zamysł stworzenia Gooru - najszybszej i najlepszej wyszukiwarki dedykowanej treściom polskiego internetu. - dodaje Maciej Barczewski.