Bezpieczeństwo informatyczne firm to iluzja. To samo dotyczy danych o prywatnych finansach - twierdzi Kevin Mitnick. Dane potwierdzają jego słowa: 90 proc. badanych przez FBI amerykańskich firm zanotowało w zeszłym roku włamania do swoich sieci.
Wiele firm uważa, że jest w stanie skutecznie się zabezpieczyć przed włamaniami za pomocą firewalli, programów antywirusowych, systemów autentyfikacji. To ważne, żeby stosować technologię broniąc się przed atakiem hackerów. Ale byłoby naiwnością myśleć, ze to wystarczy - twierdzi słynny hacker Kevin Mitnick w artykule opublikowanym w serwisie siliconvalley.com.
Badania potwierdzają słowa Mitnicka: 90 proc. badanych przez FBI amerykańskich firm zanotowało w zeszłym roku włamania do swoich sieci. Skąd tyle włamań?
Hacker komentuje: Największe niebezpieczeństwo nie grozi ze strony oprogramowania czy sprzętu. Najsłabszym ogniwem zabezpieczeń antywłamaniowych są ludzie. I nie chodzi wcale o nielojalnych pracowników - nawet najbardziej zaufani ludzie mogą zostać oszukani przez dobrego hackera i przekazać mu dane umożliwiające włamanie.
Wiele firm uważa, że jest w stanie skutecznie się zabezpieczyć przed włamaniami za pomocą firewalli, programów antywirusowych, systemów autentyfikacji. To ważne, żeby stosować technologię broniąc się przed atakiem hackerów. Ale byłoby naiwnością myśleć, ze to wystarczy - twierdzi słynny hacker Kevin Mitnick w artykule opublikowanym w serwisie siliconvalley.com.
Badania potwierdzają słowa Mitnicka: 90 proc. badanych przez FBI amerykańskich firm zanotowało w zeszłym roku włamania do swoich sieci. Skąd tyle włamań?
Hacker komentuje: Największe niebezpieczeństwo nie grozi ze strony oprogramowania czy sprzętu. Najsłabszym ogniwem zabezpieczeń antywłamaniowych są ludzie. I nie chodzi wcale o nielojalnych pracowników - nawet najbardziej zaufani ludzie mogą zostać oszukani przez dobrego hackera i przekazać mu dane umożliwiające włamanie.