Wojskowi lekarze w Finlandii bardzo często spotykali się z przypadkami młodych ludzi niewyobrażalnie wprost uzależnionych od Internetu. Zatem Fińskie Siły Zbrojne, w swej łaskawości, pozwoliły na ich zwolnienie z odbywania zaledwie sześciomiesięcznej służby. "Dla ludzi, którzy non-stop grają przez Internet, spędzają przy tym całe noce, nie mają przyjaciół, ani żadnych innych hobby poza komputerem, zetknięcie z wojskową rzeczywistością jest prawdziwym szokiem" - rozczulał się nad uzależnionymi komandor Jyrki Kivela tłumacząc jednocześnie powód zwolnienia ze służby. Nie jest to jednak dożywotnie zwolnienie, za trzy lata młodzi poborowi wrócą przed komisję, która oceni czy są już gotowi do odbycia służby, czy też nadal potrzebują komputera do życia. Nasi żołnierze nie mają jednak co marzyć o takich rozwiązaniach. U nas tylko w nielicznych jednostkach Internet podłączony jest tak, by mogli z niego powszechnie korzystać poborowi. Może kiedyś będzie inaczej, ale z całą pewnością nieprędko.