Wiadomości:
W Chinach bez zmian
utworzono: 22-08-2007
Autor: Dziennik Internautów - mm
Amnesty International domaga się od chińskich władz uwolnienia osób aresztowanych za wykorzystywanie Internetu do rozpowszechniania informacji i wymiany poglądów.

Organizacja szacuje, że miały miejsce przynajmniej 33 takie przypadki. Chińscy więźniowie sumienia to coraz częsciej osoby skazane za publikację informacji w Sieci lub nawet za odwiedzanie "zakazanych" stron. Wśród aresztowanych znajduje się m.in. Li Dawei, były policjant, skazany na 11 lat za ściąganie artykułów z pro-demokratycznych witryn internetowych. Rząd chiński posunął się już tak daleko, że filtruje dostęp do stron zagranicznych, tworzy specjalną policję internetową i zamyka strony z materiałami, które oficjele uznają za niewłaściwe. Jednym z najbardziej spektakularnych przykładów działalności cenzorskiej było zablokowanie w sierpniu dostępu do największej światowej wyszukiwarki internetowej - Google. Chodziło o utrudnienie obywatelom Chin dostępu do licznych informacji o sytuacji w kraju, które publikowały zagraniczne strony internetowe w związku ze zbliżającym się XVI Zjazdem Partii. Łamanie praw człowieka osiągnęło już taką skalę, że każdy chiński Internauta jest potencjalnie narażony na uwięzienie, jeśli jego aktywność w Sieci zostanie zinterpretowana jako niewłaściwa.

Kong Quan, rzecznik chińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, stwierdził że nie widział raportu AI, ale według niego w przeszłości organizacja stawiała już Chinom bezpodstawne zarzuty.

W październiku w Chinach z Internetu korzystało 45,9 mln ludzi. Większą ilością Internautów mogą pochwalić się tylko Stany Zjednoczone.
Źródła
www.4d.pl www.yahoo.com
Komentarze
Brak komentarzy