Jeden z pracowników giganta z Redmond został aresztowany pod zarzutem dwukrotnego bezprawnego skopiowania fragmentów kodu mechanizmów wyszukiwawczych Altavisty. Sprawa o tyle przykuwa uwagę, iż od dłuższego czasu Microsoft przygotowuje swoją wyszukiwarkę do walki z przodującym na tym polu Google.

Serwis informacyjny The Seattle Post-Intelligencer doniósł w piątek, że aresztowany Laurent Ch. zajmował się pracami nad microsoftową wyszukiwarką MSN. Pytana o tę sprawę rzeczniczka prasowa firmy, co prawda potwierdziła, iż Laurent jest zatrudniony w Microsofcie, jednak odmówiła odpowiedzi odnośnie powierzonych mu zadań.

Według informacji podanych przez amerykańskie władze federalne Laurent Ch., zanim rozpoczął pracę u producenta "okienek", pracował w Altaviście. Gdy wiosną 2002 roku odchodził z tego przedsiębiorstwa przekopiował przy okazji sporą część mechanizmu wyszukiwawczego. Na tym jednak nie poprzestał i trzy miesiące później dokonał włamania na serwer byłego pracodawcy, celem skopiowania kolejnego fragmentu kodu.

Śledztwo prowadzone przy współudziale FBI doprowadziło do aresztowania programisty. Po przesłuchaniu i wpłaceniu kaucji w wysokości 10'000 dolarów został on zwolniony, jednak do sądu trafiło oskarżenie przeciwko niemu. Dziennikarzom nie udało się ustalić czy planowane jest dochodzenie odnośnie możliwości wykorzystania kodu w pracach nad silnikiem wyszukiwawczym MSN. Póki co FBI nie zainteresowało się zawartością komputerów Microsoftu.

Sam oskarżony nie komentuje tego wydarzenia. Jednak z pisemnego oświadczenia FBI można się dowiedzieć, iż w zeznaniach tłumaczył swoją ostatnią "cyberwizytę" na serwerach Altavisty zwykła ciekawością.