Serwis Secunia.com donosi ostatnio o coraz większej liczbie krytycznych "dziur" wykrytych w systemie Fedora, projekcie open-source sponsorowanym przez firmę Red Hat. Zwlekanie z aktualizacją oprogramowania może okazać tragiczne w skutkach, o czym boleśnie przekonał się jeden z polskich usługodawców oraz jego klienci.

W zeszłym tygodniu firma hostingowa Hostserwer.com miała pierwszą poważną awarię. 9 czerwca ok 8.20 przestał działać serwer DNS, następnie "padł" serwer plików. Główną przyczyną "niewydolności" był hacker, prawdopodobnie z Rumunii - podają przedstawiciele serwisu. Atak nastąpił przy pomocy "exploita", czyli ciągu instrukcji wykorzystujących lukę w systemie. Wiele stron umieszczonych na serwerze wciąż jest nieczynnych.

Jak zapewnia administrator firmy: "Przerwa w pracy została wykorzystana do instalacji najnowszych wersji oprogramowania, co znacznie poprawiło bezpieczeństwo. Obecnie trwają jeszcze prace przywrócenia kopii zapasowych".

Powyższą wiadomość należy potraktować jako ostrzeżenie dla firm dopiero co rozpoczynających przygodę z internetowym biznesem. Często - z powodu braków kadrowych i dużym zainteresowaniem ofertą, wywołanym wprowadzeniem niskich cen - kwestie aktualizacji zostają obłożone mniejszym priorytetem, gdyż trzeba zajmować się obsłużeniem sporej liczby potencjalnych klientów. Po takich wpadkach może ich (klientów) niestety ubyć, czego nikomu nie życzymy!