Portugalska grupa hackerów "Outlaw group" włamała się na serwis Microsoftu i pozostawiła ślady swojej działalności na stronie dla prasy brytyjskiego oddziału - poinformowała wczoraj Interia.pl. Strona została wyłączona, ale do sieci zdążyły już trafić zrzuty "złamanego" ekranu. Widnieje na nich napis "Owned OutLaw Group by Pharoeste e Wolfblack".
Nie jest to jedyny w ostatnim czasie atak na strony Microsoftu, jednak po raz pierwszy do ataku wykorzystano znaną od bardzo dawna lukę w SQL. Dwa miesiące temu włamano się na dwa koreańskie serwery Microsoftu, a ponad tydzień temu na serwer w Meksyku, wykorzystując lukę opisana w biuletynie MS04-11. Ta ostatnia jest stosunkowo świeża, ale "dziura" w SQL była znana ponad rok temu. Od długiego czasu dostępna jest też na nią łatka (nota bene stworzona przez Microsoft)
Nie jest to jedyny w ostatnim czasie atak na strony Microsoftu, jednak po raz pierwszy do ataku wykorzystano znaną od bardzo dawna lukę w SQL. Dwa miesiące temu włamano się na dwa koreańskie serwery Microsoftu, a ponad tydzień temu na serwer w Meksyku, wykorzystując lukę opisana w biuletynie MS04-11. Ta ostatnia jest stosunkowo świeża, ale "dziura" w SQL była znana ponad rok temu. Od długiego czasu dostępna jest też na nią łatka (nota bene stworzona przez Microsoft)