Telekomunikacja Polska znalazła się w trudnej sytuacji: albo przyjmie propozycje dostawców Internetu, albo przyzna, że jej spółka łamała prawo, donosi dzisiejszy Puls Biznesu. Narodowy telekom odmawia stosowania bezpłatnej wymiany ruchu internetowego z dużymi dostawcami, bo - jak twierdzi - uniemożliwiają to jej przepisy podatkowe. Te same przepisy najwyraźniej nie przeszkadzają jednak jej spółce zależnej - TP Internet.
TP Internet od sierpnia 2003 r. jest wpięta do warszawskiego węzła wymiany ruchu, łączącego sieci ponad 20 dużych dostawców Internetu. W ciągu kilku dni koalicja zrzeszająca dostawców Internetu i portali wystosuje do prezesa TP SA list otwarty, w którym kolejny raz zwróci się z propozycją wprowadzenia bezpłatnej wymiany ruchu internetowego między sieciami.
TP Internet od sierpnia 2003 r. jest wpięta do warszawskiego węzła wymiany ruchu, łączącego sieci ponad 20 dużych dostawców Internetu. W ciągu kilku dni koalicja zrzeszająca dostawców Internetu i portali wystosuje do prezesa TP SA list otwarty, w którym kolejny raz zwróci się z propozycją wprowadzenia bezpłatnej wymiany ruchu internetowego między sieciami.