Nick:dendnnk
Dodano:2006-08-22 22:18:00
Wpis:REQUIEM ANGELIKAŃSKIE
Śnisz mi się , Angeliko , wciąż i wciąż na nowo :
boję się twoich myśli w twoich okolicach ,
i wspomnień zamazanych , które dotyk skował
w kajdany przypisania do miejsc cienierzycy -
i wiem - spotkam cię kiedyś , może w drugiej stronie ,
podszewce świata , w której dna wcale nie będzie -
a ty w twarz mi bluzgnięciem ciemności widmowe
rzucisz , które w twych bieli zmierały oprzędzie.
Powiesz : Sam się z tym mocuj! Ja nie umiem trawić
takich wyznań i myśli! Zmierz się z sobą , Grassie!
A ja odrzeknę cicho : Jak mi się naprawić ,
skoro nie funkcjonuje moja dusza w czasie?
Sam temu strumieniowi odciąłem wypływy!
Ktoś musi zbyć go mułu , by nie zabił duszy ,
albo będę jak Bernhard wciąż umierał żywy
w każdej chwili sam siebie samotnością krusząc!
A gdy ktoś będzie wokół - duszy nie pojmując -
ja doń przylgnę , otwierać się będę na oścież ,
i w koszmarze poniżeń , strat własnych nie czując ,
w lęku siebie odżegnam się od samotności!
Przyśnij mi się! Przyjdź we śnie! Wyśnij ze mnie zmory!
Pomieszaj je z swym wnętrzem - jak błonnik i skrobię!
Póki mnie twoich wspomnień - nie zmiotą przybory...
Bo n i e u m i e m d a w n e g o s i e b i e s k o ń c z y ć w s o b i e!
|