Nick:odrzutowiec
Dodano:2006-06-02 20:54:04
Email:oldpr.zpuwt@o1w1i1ecce1i1w1o@twupz.rpdlo
Wpis:Hm, nie musi Ci się podobać, ale chyba trochę Cię poniosło, krytykujesz właśnie to co jest u Sapkowskiego dobre :).
Mi podobają się jego zabawy z konwencją fantasy. Świat przedstawiony tam jest bardziej wiarygodny, niż w Conanie, czy nawet u Tolkiena (choć Tolkien wielkim pisarzem był). Poza tym wiarygodność świata nie jest jedynym kryterium jakości książek, dla mnie osobiście bardziej liczy się nastrój, interesujące, niesztampowe postacie, i przedewszystkim fajny pomysł. To wszystko jest w jego książkach (szczególnie w opowiadaniach). Sprawa przeznaczenia - przesadzasz. Po pierwsze wcale nie wszyscy o tym piszą, po drugie, czy według Ciebie należy pisać tylko o rzeczach jeszcze nie dyskutowanych ? Dzięki temu mielibyśmy o wiele mniej książek. I nie jestem pewien czy zabrakło by tych najgorszych. Po trzecie - tematyka jest dość różnorodna, według mnie saga jest raczej o możliwych postawach wobec głupoty tłumu i zimnych kalkulacji polityków. Przy okazji - odwrócenie konwencji "ofiara zawsze jest Tą Dobrą Stroną" w wykonaniu Sapkowskiego bardzo mi się spodobało, dzięki temu książka nie jest zbyt naładowana dydaktyką.
Nie uważam, żeby wartościowe były tylko książki czegoś uczące. Czy każda wartościowa pisoenka czegoś uczy ?
Czasem dobra książka to po prostu taka, która dostarczy odpowiednich emocji. To działa zupełnie jak inne używki. Chcesz uciec od codzienności - pijesz, idziesz do kin, teatru, czytasz książkę, ćpasz. Kto co lubi. Dla mnie książki Sapkowskiego są całkiem niezłym towarem, a przy okazji jest się nad czym pozastanawiać.
Co do opinii o polskim rynku wydawniczym: nie zgadzam się.
Owszem, są gnioty, w głównym nurcie jest ich chyba nawet procentowo więcej niż w fantasy. Z resztą nie będę się kłócił o statystyki. W każdym razie są książki dobre i złe, jak zawsze w historii. Jeśli Ci się nie podoba, nie czytaj. Ale już na pewno nie obrażaj czytelników. Bo nie wiem skąd przyszło Ci do głowy, że to właśnie Twój dobry smak jest tym właściwym.
Pozdrawiam
"łykający gówno, ale jeszcze bez wrzodów mózgu"
czytelnik
|