Nick:jjerjerjej
Dodano:2005-01-22 23:18:53
Wpis:{Facet} Ma pan gościa.
{Runge} Kto to?
{Facet} Siostrzeniec Joppsów... tych zamordowanych.
{Giebel} Myśli pan , że ich zabiłem , tak?
{Giebel} Nieprawdaż?
{Giebel} "Zabił oboje , żeby zgarnąć spadek". Tak pan myśli , zgadza się?
{Giebel} Istotnie , miałem sporo długów i odziedziczone pieniądze były dla mnie darem niebios...
{Giebel} Ale ja nie jestem takim typem człowieka!
{Runge} To wszystko?
{Giebel} "To wszystko?".
{Giebel} Traktujesz mnie jak zabójcę i stać cię tylko na "To wszystko?".
{Runge} Jest pewne miejsce , gdzie muszę się udać.
{Giebel} Wracać tu!
{Giebel} Masz odwołać oskarżenia pod moim adresem!
{Runge} Funkcjonariuszy , którzy cię śledzili , przeznaczono do innych zadań.
{Runge} Dla tutejszej policji jesteś niewinny.
{Runge} Powinieneś się cieszyć.
{Giebel} W takim razie kto według ciebie jest mordercą?
{Runge} Kto jest mordercą?
{Runge} W ogóle mnie to nie obchodzi.
{Runge} Póki mogę złapać tę jedną osobę...
{Tenma} Te ślady oznaczają , że...
{Tenma} Popełnił błąd.
{Giebel} Nie sądzi pan więc , że mordercą był ten japoński doktor?
{Runge} No cóż...
{Runge} Nie , to mistyfikacja stylizowana na kolejne ogniwo morderstw pięciu małżeństw.
{Giebel} Co chce pan przez to powiedzieć?
{Runge} W tej sprawie wystąpiło coś , czego próżno by szukać w tamtych.
{Tenma} Morderca zadaje śmiertelny cios...
{Tenma} ...ale nie tutaj.
{Tenma} Czeka on , aż ofiara znajdzie się tam.
{Tenma} Dlaczego? Dlaczego się zawahał?
{Tenma} To nie tak!
{Runge} Zaistniało uczucie.
{Giebel} Uczucie?
{Runge} W tamtych sprawach ukradziono pewne cenne przedmioty , by upozorować zbrodnie na
morderstwa rabunkowe , nie było jednak uczuć.
{Runge} Gdy zbadałem natomiast miejsce tej zbrodni , odkryłem ślad uczucia.
{Runge} Morderca zawahał się ujrzawszy w lustrze twarz swoją i ofiary.
{Runge} Cóż , może pan spać spokojnie.
{Runge} Tutejsza policja to bezmózgowcy.
{Tenma} To mistyfikacja upozorowana na kolejną zbrodnię Johanna.
{Tenma} Ile to jeszcze potrwa?
{Tenma} Ile?
{Runge} Kopę lat...
{Runge} W końcu się spotykamy , doktorze Tenma.
{Runge} Tak długo pana szukałem...
{Runge} Tak dłuuugo...
{Runge} Chciałem z panem pomówić.
{Runge} Nigdzie pan nie ucieknie.
{Runge} Pomówmy lepiej.
{Runge} Jak długo jeszcze będzie pan to robił , doktorze Tenma?
{Runge} Skończę z tym teraz.
{Giebel} Dopóki mogę się zemścić...
{Runge} Precz!
{Giebel} To ja... To ja zabiłem Joppsów... Oszczędź mnie!
{Runge} Ty mnie nie obchodzisz.
{Runge} Ale stoisz mi na drodze.
{Tenma} Kurde!
{Tenma} Co to za rana?
{Tenma} Wykrwawi się bez pomocy.
{Tenma} Kto to zrobił , inspektorze Runge?
{Tenma} Będę go musiał zostawić przed szpitalem.
{Tenma} A niech to...
{Tenma} Obudziłeś się?
{Tenma} Gdzie są klucze do kajdanek?
{Tenma} Pistoletu nie szukaj!
{Tenma} Zabrałem go.
{Tenma} Powiedz mi szybko , gdzie są kluczyki!
{Tenma} Inaczej nie będę mógł ci pomóc.
{Tenma} Przyjrzałem się twojej ranie.
{Tenma} Na szczęście nie doszło do rozdarcia jamy brzusznej!
{Tenma} Ale umrzesz , jeśli nie zatrzymam krwotoku!
{Runge} Przyznaj się , doktorze Tenma.
{Tenma} Co takiego?
{Runge} Trzy morderstwa w szpitalu imienia Eislera , pięć morderstw na małżeństwach w średnim
wieku...
{Runge} Przyznaj się do nich.
{Tenma} Prosisz się o śmierć!
{Runge} To wszystko sprawka "Johanna".
{Runge} A ty poszukujesz prawdziwego mordercy , "Johanna".
{Runge} Johann nie istnieje.
{Runge} Ty jesteś Johannem , doktorze Tenma.
{Runge} Przyznaj się.
{Tenma} W tym starym magazynie niewiele można było znaleźć , ale jest tego dość , by udzielić
pierwszej pomocy.
{Tenma} Potrzebuję jeszcze rąk!
{Tenma} Uratuję cię , tylko uwolnij mi ręce!
{Runge} Doktorze Tenma , jest pan genialnym chirurgiem.
{Runge} Na pana twarzy nie widać śladu szaleństwa.
{Runge} Ilu ludzi zabił pan tymi rękoma?
{Tenma} Mylisz się.
{Runge} Kiedy zamienisz się w "Johanna"?
{Runge} Kiedy znów staniesz się maszyną do zabijania?
{Tenma} Mylisz się.
{Runge} Ja się nigdy... nie mylę.
{Tenma} Wzrost ciśnienia krwi zacznie cię pozbawiać p
|