Jest takie angielskie przysłowie "everybodys business is nobodys business"/mam nadzieję,że to jest napisane po angielsku/

nie lubię,jak ktoś mówi o sobie w liczbie mnogiej

"Obywatele i poddani" - mnie wiecej tak można to przedstawić. Obywatele to takie osoby które mogą się czymś pochwalić w życiu, mają jakieś osiągnięcia i doszły w życiu do czegoś. A reszta..."poddani" to tacy ludzie którzy dają sie robić w balona, przez silniejszych, nie maja nic do powiedzenia w społeczeństwie. Jak będziemy poprostu wegetować, nic nie robiąc to staniemy się takimi "poddanymi" innych! Trzeba wyrażić swoją opinie! I walczyć o swoje!