No tak....zabawa jak to na wsi) takie imprezki sie pamieta najlepiej, wieta co ja mam całe gospodarstwo wiejskie na własność....mozna by sie tam bujnąć i tez impreze zrobić
Łukasz J

ja tam byłem.... hm to były czasy szczególnie te ogniska wieczorne.....i wypady do tlenia hm.... a o ślubie już nic nie mówie no i o kapelanie yym....trzeba tam wrócić z naszą paczką i odnowić dawne znajomości... wyjść na jagody do lasu z laryszem yym.... kto był to wie oco chodzi i ten budyń wymieszany przez ciemnego ps.no i główna atrakcja Gary PWWH.... i by tak dalej opowiadał.....

Kurcze szkoda ze mnie tam nie było

tak trzeba, byliśmy młodzi piękni inteligentni, pełno kobiet wokół nas nadaL tak jest więc czas na REAKTYWACJĘ!!!

Ehhh to były czasy…trzeba zrobić REAKTYWACJE!!!!