rewers.blo.pl

<1>

2005-10-12 07:05:28
;(

2005-10-11 22:08:03
hm, tylko widzicie. mi juz tak naprawdę nie chodzi o to że marta odchodzi. chodzi o głębsza sprawę. o to KTO ma ją zastapić :/ ale to chyba nie miejsce...

2005-10-11 21:48:07
ja uwazam ze jezeli wszystkim zalezy na martufie to bedziemy ja nawiedzacna domowych imprezak....zielak masz racje

2005-10-11 21:32:10
A aj nie weim o co tyle szumu, bo przecież zeby sie spotykać z martą niemusicie rpzymusowo tegorobić pod hasłem "Harcerstwo" Pzodro

2005-10-11 20:43:19
hmmmm.co by tu powiedziec...wsumie to nie wyobrazam sobie zeby kto kolwiek Ciebie zastapil poniewaz jak wstapilam do tej drozynki Ty juz tam bylas i moim zdaniem swoja funkcje pelnilas bardzo dobrze.Uwazam takze ze nie stracilas wszystkiego co przez tyle lat sie w tobie budowalo w harcerstwie..chodzby te wszystkie chwile spedzone z nami ktorych mam nadzieje ze nie zalujesz wniosly cos do Twojego zycia.Mysle ze te wszystkie wyjazdy itp..itd..wyglupy rozne przezycia, czasem moze chwile emocji pozwalaly Ci sie oderwac od codziennosci, zwyczajnego zycia kazdego z przecietnych ludzi.(wspomnien napewno nikt Ci nie odbierze)Chcialabym chociaz abys odchodzac z harcerstwa nie zapomniala tego wszystkiego co sie wydarzylo i zebys przynajmniej to dobrze wspominala...(moze nawet czasem podspiewasz sobie pod nosem piosenke o OWSIKU ) Ja o Tobie nigdy nie zapomne i jezeli bys przyszla kiedys nas odwiedzic (jesli sie to wszystko nie rozsypie) ja napewno bede Cie witala z otwartymi ramionami. Jest mi bardzo smutno ze odchodzisz ale rozumiem jesli juz Cie to wszystko nie kreci tak jak przed kilku laty i pewnie masz jeszcze 1000 powodow z ktorych odchodzisz w koncu na wszystko przychodzi czas i nie wszystko trwa wiecznie (to jest glupie ... no ale coz) dobra nic juz wiecej nie pisze bo i tak to nic nie zmieni..ale chce zebys wiedziala ze wszyscy Cie bardzo bardzo lubimy i napewno nie zakonczy sie to tylko na powiedzeniu "czesc" na ulicy (przynajmniej ja sie na Ciebie rzuce albo najde Cie w nocy kiedy bedziesz sobie spala )

2005-10-11 19:13:29
no nic... nie bedzie drugiej takiej Parówy jak Ty... :*

2005-10-10 18:11:51
marta własnie że nie. nie znajdziemy drugiej takiej parówy, którą będzie taka jak ty. takiej która będzie zarówno naszą zastępową, która bedzie dla ans autorytetem, której będziemy potrafily słuchać. i takiej która z drugiej strony bedzie jedną z nas, taką sama jak my, bez względu na stopień funkcję etc. w druzynie będzie na równiz nami. taką do której bedziemy mogły przyjsc, zwierzyc się pogadac, poprosic, a ona wszytsko załatwi, pomoże, doradzi. nie ma takiej osoby ani wsrod nas ani poza druzyną. takiej wyjątkowej osoby. przez ten rok, keidy jestem w druzynie byłas dla mnie autorytetem. nikt ci nie dorówna, choćby nie wiem jak sei starał. może sie podlizywac,udawac ze jet fajnie, walić "fajne teksty" tyo i tak nic nie da. bo nikt cię nie zastąpi, a juz na pewno nie ta osoba która chce przęjąć tak bardzo tą funkcję, chociaz twierdzi inaczej. uff, to chyba byłoby na tyle, i tak połowe rzeczy zjadłam, bo mysle szybciej niz piszę. jak cos sobie przypomne to napisze. kocham cię, Martuś i pamietaj ze dla mnie nie przestaniesz istniec chocby nie wiem co!