marta własnie że nie. nie znajdziemy drugiej takiej parówy, którą będzie taka jak ty. takiej która będzie zarówno naszą zastępową, która bedzie dla ans autorytetem, której będziemy potrafily słuchać. i takiej która z drugiej strony bedzie jedną z nas, taką sama jak my, bez względu na stopień funkcję etc. w druzynie będzie na równiz nami. taką do której bedziemy mogły przyjsc, zwierzyc się pogadac, poprosic, a ona wszytsko załatwi, pomoże, doradzi. nie ma takiej osoby ani wsrod nas ani poza druzyną. takiej wyjątkowej osoby. przez ten rok, keidy jestem w druzynie byłas dla mnie autorytetem. nikt ci nie dorówna, choćby nie wiem jak sei starał. może sie podlizywac,udawac ze jet fajnie, walić "fajne teksty" tyo i tak nic nie da. bo nikt cię nie zastąpi, a juz na pewno nie ta osoba która chce przęjąć tak bardzo tą funkcję, chociaz twierdzi inaczej. uff, to chyba byłoby na tyle, i tak połowe rzeczy zjadłam, bo mysle szybciej niz piszę. jak cos sobie przypomne to napisze. kocham cię, Martuś i pamietaj ze dla mnie nie przestaniesz istniec chocby nie wiem co!
