ja tez sie lubie bawic z kim kto czeka na cos bardzo...

czeszki jak na czeszki to byly bardzo ladne...
a ja mam pare zastrzezen...
jest to dluga relacja ale i tak krotka w sumie by wszytko opisac:/ ale no nie winie Cie ze nie wszystko jest przeicez...
sam moze tez cos napisze to dopisze rzeczy na ktorych Cie nie bylo...czyli moje z janueszme przygody i nasz powrot z jasiem...
a uwagi to:
jest 5 dworcow w budapeszcie...na 3 bylem a przez czwarty przejezdzalem

avala to jest IC chyba...

nie napisales o sikaniu an glosnosc w kotorze jak bylismy sami...
w niksiciu te babki z kiosku to mysle ze cos od nas chaicly...bo nawet same oferowaly ze tez jada do zabliaka i ze sie mozemy z nimi zabrac ale to pozniej...
bobotov ma 2523 a nie 26xx
w autobusie do sarejeva byla piekna chorwatka....ech
a w sarajevie tez bylismy w meczecie w srodku...
duzo by mzoan dodawac jeszcze...
ale i tak fajnie ze jes relacja i sa zdjecia

pozdrawiam reszte wyjazdu tu zagladajaca:]