"Nawet książka telefoniczna..."
Nie czytalem tego tekstu, ale czytalem 2 ksiazki tego goscia co to wymyslil. Podobno kilku specjalstow (sa podane nazwiska, jeden jest/byl glownym lamaczem szyfrow w pentagonie) przeprowadzilo badania na innych starozytnych tekstach (w tym eposach z indii, a one sa o wieeeeele dluzsze od 5Ksiegu) oraz na innych tlumaczeniach biblii, rowniez na nowym testamencie i nie udalo im sie znalezdz czegos podobnego.
Owszem, pojedyncze slowa czy nawet po kilka slow udawalo im sie odszukac, jednak zawsze byly wyrwane z kontekstu, po zestawieniu nie tworzyly logicznej, spojnej calosci i w zadnym wypadku nie mozna ich bylo podpasowac do jakichs zdarzen.
Temat ciekawy i dziwny, radze sie bardziej zainteresowac zamiast dyskredytowac. Aha, i zeby nie bylo: Nie uwazam ze jakis tam bog to stworzyl. Nie wierze w boga/bogów. Nie wiem kto lub co to zrobilo, ale cos w tym jest

Pozdro