|
Wydaje mi się że English kłamie, ale tylko na 95%. Całkiem możliwe w tych 5% prawdopodobieństwa jest to że English został naprawdę zamieszany w coś w co nie powinien zostać. Teoretycznie mogło okazać się iż był on naprawdę na poszukiwaniach tego bombowca, zwłaszcza jeżeli według autora nie jest to jedyne takie zdarzenie i co ważniejsze z udziałem samolotów dwóch nienawidzących się w tamtym czasie krajów. Dalsza część jest już bardzo prawdopodobna zwłaszcza gdy okazało się iż był świadkiem jednego ze zdarzeń opisanego w raporcie 13. Zauważmy że agencje amerykańskie nie owijają w bawełnę jeżeli chodzi o wszystkie supertajne informacje. Jeżeli English naprawdę zaczął "paplać na lewo i prawo" mogło okazać się koniecznym z punktu widzenia NSA zdyskredytowanie wygadanego agenta. Samo zabicie go nie zatuszowało by już sprawy z powodu przekazania informacji wielu postronnym osobom, dlatego należało zmienić wszystkie fakty aby wszystko zostało uznane za nieprawdę i poszło w niepamięć.
Natomiast sprawa Samolotu rosyjskiego wydaje mi się całkiem prawdopodobna, gdyż władze rosyjskie nie miały powodu do zatajania takich informacji z powodów politycznych panujących w Rosji. Nie liczono się tam z opinią publiczną a wszelkie próby buntu tłumiono w zarodku, dlatego też nie potrzebne było zatajanie czegokolwiek. Opis ten wydaje mi się bardziej prawdopodobny również z innego powodu: jest on znacznie bardziej szczegółowy (zbadanie okolicy katastrofy) i odmiennie niż w wersji Englisha nie ma ciał co wydaje mi się zgodne z teoriami porwań przez obce cywilizacje. Ponadto znaleziono w okolicy krąg wypalonej trawy o średnicy odpowiadającej podawanym przez inne niezależne źródła średnice innych podobnych kręgów również w teraźniejszych wydażeniach związanych z UFO.
|
