Chapter 18

<123>

2005-08-12 14:30:06
Dobry rozdzialik

2005-08-09 20:01:22
Dobry rozdzialik i oby tak dalej ale przyspiesz akcje. W pierwszych rozdzialach było ich za duzo a teraz za malo

2005-08-08 13:58:53
Następny bardzo dobry rozdialik;) Dobra... Niestety muszę spadać z kompa więc nie przeczytam następnego:( Ale na oewno się za niego wezmę!!! Oby tak dalej!!!

2005-08-08 13:12:31
extra

2005-08-07 21:53:25
Exstra!!! ale są drobne błędy do poprawki!!!

2005-08-07 19:59:02
Cóż za świetne komentarze, tylko pogratulować...

2005-08-04 21:47:04
TO BYŁ NAJLEPSZY ROZDZIAŁ JAKI CZYTAŁAM, A MAM NADZIEJE, ŻE RESZTA BĘDZIE RÓWNIE DOBRA JAK TA!

2005-08-04 12:35:48
Twój najlepszy rozdział! Jak na razie...

2005-08-03 02:09:31
Siemka !!! fajnie, ze nowy rozdzial sie pojawil. Mi sie podobal i byl chyba dluzszy niz poprzedni :D pisz dalej
pozdrawiam

www.zwariowane-zycie-lily.blog.onet.pl

2005-08-02 18:30:41
Świtnek i czekam na następne notki.

2005-08-02 18:29:57
zgadzam się troche z tym... kimś tam zapomniałem nicku ze powinien tak zareagować.właściwie to tez pomyslałem o takim czymś. ale i tak pogratulowac dobrego samopoczucia kochassiu.

2005-08-02 18:27:59
NO!!!! To jest to. Pogratulować powrotu do formy kochassiu. To mi się podobało. Kondolęcje z powodu Malfoya. Rozdział OK. No i długi.

2005-08-02 14:19:52
Fajny rozdział , ale za dużo wątków miłosnych , a o wiele za mało akcji ! A po drugie
te ostatnie zozdziały sa o wiele za krótkie ! Często powtarzasz zdania ! Fabuła od początku do końca jest ZAJEFAJNA , jednak w pewnych mniejscach troche zamotana.Prawdziwa Rowlig potrafi przez cała ksiarzke trzymać do końca w nie wiadomej , a ty trzymasz przez chwilke w napięciu , a za chwile wszysko sie natychmiast wyjasnia , tego własnie Ci brakuje więc się w tych kwestiach podciągnij.Reszta jest całkowicie SUPER SUPER SUPER!!!

2005-08-02 07:29:19
Heh, wczorajszy komentarz pisałem na szybko. Teraz ci coś napiszę. Kiedy to Cho powiedziała, że artykuł Skeeter ją zranił i że musiała znosić te uwagi to moim zdaniem Harry co innego by powiedział... Zaraz powiedziałby: ,,Tak? A ja co mam powiedzieć? - wybuchnął Harry blablabla - Ja na codzień muszę znosić uwagi Ślizgonów, a w szczególności Malfoya. Śmieje się ze mnie, bo jestem sierotą, bo Voldemort zabił mi rodziców jak byłem niemowlakiem. To jest śmieszne? Może się pośmiejesz? '' albo coś w tym stylu. To był błąd, dygusie. Myślę, że moja wersja byłaby lepsza. Po tym zaraz Harry by uciekł od niej, ponieważ by się zdenerwował lub coś. A jeżeli by tak stał, to Cho na pewno by coś innego też powiedziała... No ale cóż, to twoje opowiadanie. Kto się ze mną zgadza(odnośnie tego wyżej, że Harry by zaraz na nią nawrzeszczał)?

2005-08-01 22:32:33
Oj coś nie chce mi się wierzyć, że Chang by była taka oschła i nieprzyjemna. Nie w takim stopniu. Poza tym zmienia chłopaków jak rękawiczki. Co ona jest? Kobieta lekkich obyczajów? To takie moje zastrzeżenie. Nie chce utrzymywać z nim kontaktu? Nieee, coś mi tu nie pasuje... Aha, gdzieś było Semus zamiast Seamus. Mam nadzieję, że naprawisz to, co moim zdaniem spaliłeś.