Jasne, zę Gosia to kiedyś przeczyta... wchodzę tu raz na jakiś czas, żeby zobaczyć, że jeszcze ktoś pamięta o najlepszej i najfajniejszej i najbardziej zintegrowanej (do czasu) drużynie w hufcu ódź widzew :p

Cóż, nie wiem, czy Gosia to kiedyś przeczyta, ale zostawię swój wpisik. Ostatnio ze Szpiclem bawiłam się na 18stce Stacha i była bardzo dobrym kompanem(Kęsik też). Razem opanowałyśny kuchnię i kierując się niebywałą inteligencją obrałyśmy strategiczne miejsce, czyli stół kuchenny z koreczkami ;d

:*

RESPECT za strone!

nom Gosia ma całkiem w kake brata, kurde, mogłam sie kiedys z nim bardziej "zapoznac" :p tak, gosia to isty Mc Gajwer (nie wiem jak sie pisze to nzawisko :P) zawsze i na wszsytko przygotowana, chłopy, bierzcie sie za nia bo to dobra kandydatka na zone :]

To teraz ja skomentuje Małgosie:P......../Małgosia to osoba spokojna(pozornie)...jako curka polonistki zwraca duża uwage na błĘDY."opinia publiczna" ma racje-->małgosia w środku lasu potrafi znaleźć w plecaku nawet dłutko:p, które wbrew pozorom w lesie czasem jest prZydatne...małgosia oprócz tego ma wspaniałe rodzeńswo i "małe" i "duże"....:P:P