Ej ale na starym miescie albo gdzies na dworze bedzie plucha........ wiem ze nuda w kinie ale na miescie mokro...

Trzeba wymyślić cokolwiek byle tylko nie siedzieć na lekcjach. Pokażmy że naprawdę jesteśmy ziomki i że możemy się gdzieś kitrać. Nawet szwendanie po starym mieście jest fajne!!!

A ja myśle że tzreba sie pokzać w szkole na fizyce potem cała klasą pojechać autobusem na septak i pod zamek.... Marta mogłą by wziąść gitare albo jarek wzieło by sie aparta i bysmy sobie pochodzli na pewno uybawili do łez pośpiewali i na pewno było by super a mogli byśmy wrócić na koniec pdz i powiedziec panu do widzenia..... super by było na pewno to lepsze niz siedzenie w kinie......

1) dziewczyny tesh byly na szczepieniach
2) jak sie ma lekcje z Zielinskim to nigdy nic nie trzeba robic
3) cos slyszalam ze maja byc jakies rozrywki w dzien wagarowicza
4) popieram pomysl na poniedzialek
5) ale tylko jesli pojdziemy gdzies wszyscy razem (w sensie ze podziemy wszyscy i cala klasa pojdzie w jedno miejsce)
6) jesli bedzie taka pogoda jak dzisiaj to do jakiegos kina mcdonalda albo ............. no wlasnie
7) w taka pogode nie chce mi sie chodzic po dworze

uwierzyć w: "masz iść bo pani chce sobie z toba porozmawiać " to jest szczyt, tylko bobka da sie tak nabrac.W dzień wagarowicza to wiem tylko tyle że nie bedziemy na lejbach. coś sie wykombinuje...