super, w sumie mam tylko dwie uwagi. 1) pisze się Thonks a nie Tonks, a 2) Harry przyżekł, że nikomu nie powie o tym, co się stało między tym facetem a Dumbem, to czemu ostatnie zdanie brzmi: "-Muszę odnaleźć tego człowieka - powiedział Harry po czym po chwili namysłu rzekł - jest jeszcze coś o czym nie wiecie, a o czym Dumbledore zabronił mi mówić". Jak Harry przyżekł, że nie powie, to nie powinien łamać danego słowa. Z resztą to by też kolidowało z poprzednimi częściami, doświatczenie go tego nauczyło. Wiem, że w tym zdaniu nie jest jasno napisane, że opowiedział im o tym, co zaszło, ale wszystko na to wskazuje. Tylko to mi nie pasuje, a poza tym jest ciekawie, durzo wątków. Powodzenia w dalszym pisaniu i pozdro 4 you
|