Niby w porządku, tylko tryskający uszczęsliwiającymi promieniami elf - nie poniosło cię?

Mogłeś już raczej wykorzystac kryszłat

Po za tym Hagrid wspomniał o rozwścieczonym olbrzymie, a w gazecie nie było o tym mowy

Wątek miłosny chyba troche za szybko wprowadzony, ale moge to potraktowac jako miłośc od pierwszego spojrzenia...

Kilka tzw. błędów, które najbradziej rzuciły mi sie w oczy: "Poprzednią noc także całą nie spał"; "Wood popatrzał się jeszcze przez chwilę na niego(...)" oraz "UCH!" w ustach McGonagall. Nie sądze też ze Hary wybuchnął by płaczem na wieść o smierci Dumbla - jego "bieg rozpaczy" i przeleżenie w półświadomości całego dnia gdzieś w lesie (ciekawe, ze Ron go nie szukał

)
wystarczyło

Po za tym to jest dobrze i dość ciekawie

Powodzenia
