hmmm może masz racje, ale jest też druga strona dziwne rzeczy, po za tym ona jest bardzo skromna... dla niej było dziwne, że ktoś chodzi z kimś za ręke po dwóch miesiącach chodzenia, czyli to też daje do myślenia. Na razie się nie poddaje i będe walczył (z Bożą pomocą). Zresztą doskonale wiesz Tomek jakie są ziemniaki - łatwo się nie poddają!

kubuś wszystkiego naj!! ale z mojego punktu widzenia (powiem dto prosto z mostu) nie widzę żeby Kasia była jakkolwiek tobą zainteresowana...przykre jest to co piszę ale tak teraz myślę widząc jej zachowanie i czytając jej słowa.. ty nie widzisz tego bo nie patrzysz na to obiektywnie (co mnie wcale nie dziwi), mimo wszystko życzę powodzenia!! i trzymam kciuki....

...a teraz ma opis: "chcę zasnąć...i śnić..."
- co ja mam o tym wszystkim myśleć?

Aha... i szczęsliwego noweego roku oraz spełnienia wszystkich marzeń