no teraz możemy przez najbliższe 4-5 lat byc mega zasciankiem europy w wielu dziedzinach życia i kultury...:/ale to nie miejsce żeby o tym pisac,no nie?

a kolekcja w wydaniu europejskim rzeczywiscie robi większe wrażenie niz ta którą nam sie serwuje.tez narzekałem na początku wydawania kolekcji,że mogliby sie bardziej postarac(dodatki,szmery bajery..)ale co da narzekanie?tu o filmy w sumie chodzi a te jako takie od strony edycji są ok,wiec co bedziemy zazdroscic zachodowi?i tak nic to nie da.sam fakt,że kolekcja z filmami Eastwooda sie w naszym kraju ukazała uważam za cud.i dzieki za ten cud komus tam,komukolwiek kto zadecydował...miło tak co dwa tygodnie kupic sobie kolejny film Clinta,nawet jesli zazwyczaj jest to tylko przypomnienie danego filmu,roli bo wiekszosc z nasz pewno te filmy i tak juz widziała,czy sie myle?

bo dla mnie kolekcja jest okazją do odkrywania na nowo pierwszych doznań,jakie płynęły w przeszłosci z oglądania tych filmów w tv

i to często w odległym dziecinstwie na czarnobiałych telewizorach,a pózniej juz na fuulcolorze-rubinie
tu na prawde by sie przydało forum cholera,bo w tym okienku na komentarze ciasno jest;P