Lepszy jest fugas.

Do pudełka po filmie sypiecie coś fotobłyskowego. Od biedy mieszacie nadmanganian potasu (dostaniecie w aptekach) z czystą siarką (w sklepie ogrodniczym znajdziecie) oraz nasze KNO3 (saletro - szukajcie w ogrodniczym). Cierpliwi mogą dodać opiłki aluminium ( odkręcacie tabliczkę znamionowąz lodówki i ścieracie ją pilnikiem na pył). Ładujecie mieszanke do połowy pudełka. Potembierzecie śniadaniową torebkę z folii. wlewacie odrobinę benzyny lub oleju napędowego/opałowego. Kręcicie torebką, by wszystko znalazło sięw jednym rogu, zawiązujecie, resztętorebki odcinacie. Wkładacie ten miniworeczek z olejem/benzyną do pudełka i zamykacie wieczko. Wiercicie potem u dołu mały otworek, wkładacie dośćdługiego zimnego ognia. stawiacie to przy obiekcie który chcecie podpalić, podpalacie zimnego ognia i uciekacie. Powstaje nam piękny grzyb i kupa ognia.
Proporcje prochu:tak po równo, aluminium dosłownie odrobinę.