Z kim "rżnął się" Kuroń?

<12>

2007-06-02 13:24:35
Faszyzm (wł. fascismo, od łac. fasces – wiązki, rózgi liktorskie oraz wł. fascio – wiązka, związek) – doktryna polityczna powstała w okresie międzywojennym we Włoszech, sprzeciwiająca się demokracji parlamentarnej, głosząca kult państwa (statolatrię, silne przywództwo oraz solidaryzm społeczny). Faszyzm podkreślał niechęć wobec zarówno liberalizmu, jak i komunizmu – nie zaprzeczał jednak, że w jego doktrynie wpływy liberalne są silne (Giovanni Gentile twierdził nawet, że faszyzm i liberalizm są sobie bardzo bliskie jako "ideologie ofensywne" sprzeciwiające się "defensywnym" ideologiom socjalizmu i konserwatyzmu). Początkowo nazwa odnosiła się tylko do włoskiego pierwowzoru, później była stosowana wobec pokrewnych ruchów w latach 20. i 30. XX wieku, zwłaszcza narodowego socjalizmu w Niemczech, oraz współczesnych ruchów wywodzących się z partii faszystowskich (neofaszyzm).

2007-06-02 09:27:11
Wolą nie ujawniać, bo są tchórzami. Sprytna zagrywka z tym "znane nazwisko".
Nie piszę o literówkach, tylko znaczeniu słów i rozumieniu tekstu.
W którym momencie wychwalał Hitlera.
Twoja impertynencja mnie dobija.
A faszyzm był we Włoszech, w Niemczech był nazizm.
Może jednak przekonasz się do powrotu do szkoły?

2007-06-01 17:50:11
Język polski znam doskonale. Literówki Tobie zdarzają się częściej. Historię znam. O faszyźmie wspomnialem wcześniej, a dowodem jest tekst Michalkiewicza, w którym gloryfikuje on Hitlera. Całość tych wypocin jest żałosna. A niektórzy mają bardziej znane nazwiska niż Sójka. I wolą ich nie ujawniać. Ot, co. Pozdrawiam. M.

2007-06-01 10:43:03
Przykro mi.
Wróć do szkoły.
Trochę historii, WOS-u, języka polskiego (nie ozrużnasz pojęć) Ci sie przyda.
Powiem więcej - jest niezbędne.
PS A troche odwagi cywilnej.

2007-06-01 00:23:53
A ja już po studiach

2007-05-31 13:36:06
Nie bedę was nobilitował polemiką.
Do szkoły dzieci, do szkoły.

2007-05-31 00:26:58
Tyle awantury o artykuł o którym wszyscy zapomną.... Do tego nudne to.... Ale na dziennikarza się nadajesz. Pozdrawiam Pawle

2007-05-30 21:55:42
Ale o co w ogóle chodzi!? Tekst, jak każdy inny, a tu ktoś się wchrzania...

2007-05-30 17:16:33
Adolf Hitler – patron Unii Europejskiej

Komentarz · tygodnik „Najwyższy Czas!” · 31 marca 2007 | www.michalkiewicz.pl

Jeśli ktokolwiek miał jeszcze wątpliwości, czy Unia Europejska w kształcie nadanym jej przez socjalistyczny internacjonał stanowi kontynuację Tysiącletniej Rzeszy, zaprojektowanej przez Adolfa Hitlera, to po wyroku wydanym przez Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu musi się ich ostatecznie pozbyć.

Cóż bowiem zrobił Trybunał? Ukarał Polskę za uratowanie życia dziecku przez zatrudnionych przez państwo lekarzy. (...)

Zresztą – czy ważniejsze są motywy, dla których ktoś ratuje życie innemu, czy sam fakt? Na przykład, w czasie okupacji niektóre osoby ratowały życie Żydom za pieniądze, ale inne – z pobudek ideowych, albo nawet snobistycznych; np. mężczyzna chciał zaimponować ukochanej odwagą i pogardą śmierci – ale z punktu widzenia uratowanego nie ma to większego znaczenia. Żyje – i tyle, a czy uniknął śmierci, bo ktoś chciał komuś zaimponować, albo został wychowany w poszanowaniu dla zasad – to rzecz z jego punktu widzenia drugorzędna.

Jest to wyrok precedensowy, bo dotychczas w tradycji europejskiej, przynajmniej tej chlubnej, uratowanie komuś życia, a zwłaszcza uratowanie życia dziecku, uchodziło za czyn szlachetny. Tym precedensowym orzeczeniem Trybunał – jak na ironię! – „Praw Człowieka” w Strasburgu położył, a właściwie odnowił fundament tradycji położony w swoim czasie właśnie przez Adolfa Hitlera.

Bo Adolf Hitler, kontynuując tak zwany postępowy nurt europejskiego myślenia, a więc nurt nie hamowany żadnymi „nieracjonalnymi” zasadami uznał, że jedni ludzie mają prawo do życia, a inni – niekoniecznie, jeśli tylko staną tym pierwszym na zawadzie. Wtedy nadczłowieki mogą tę przeszkodę usunąć razem z osobą, która ją stwarza.

Wyrok Trybunału w Strasburgu tę zasadę w całej rozciagłości potwierdza, różniąc się od Adolfa Hitlera jedynie w określeniu katalogu osób, których prawo do życia nie jest oczywiste.

Jak wiadomo, Adolf Hitler uważał, że ograniczone prawo do życia mają m.in. Żydzi i osoby nieuleczalnie chore. Jeśli chodzi o Żydów, to dzisiaj wysunęli się oni do pierwszego szeregu nadczłowieków, a osoby nieuleczalnie chore nadal, a właściwie nie tyle „nadal”, co znowu utraciły prawo do życia. Nasilająca się w państwach UE propaganda eutanazji, której próbuje się jeszcze opierać Kościół katolicki, jest niepodważalnym tego dowodem.
nadczłowieki odkryły jedno z najważniejszych „praw człowieka” – „prawo do dobrej śmierci”, czyli eutanazję.

Przemawiają za nią – jakże by inaczej – „względy społeczne”, bo kto to widział, żeby nadczłowieki nie mogły z podczłowieków wycisnąć wszystkiego, łącznie z mydłem, jakie można zrobić ze zjełczałego ludzkiego tłuszczu?

Nadczłowieki dziś się oczywiście wycwaniły i same wysuwają się na plan pierwszy tylko w wyjątkowych przypadkach, do działań rutynowych wypychając grupy kuszone przywilejem; np. „kobiety” i pederastów. „Kobiety” nadczłowieki kuszą przyznaniem władzy samodzielnego decydowania o życiu lub śmierci własnych dzieci, a pederastów – możliwością narzucenia wszystkim swoich preferencji, co stwarza szansę obfitości partnerów i braku ryzyka.

Uzasadnieniem obydwu przywilejów jest szamaństwo, którego istota polega na przekonaniu, iż rzeczywistość zmienia się pod wpływem zaklęć. Jeśli, dajmy na to, nazwę dziecko „płodem” lub „zygotą”, to przestaje ono być istotą ludzką, przekształcając się w rodzaj rzeczy. Jeśli przegłosuję, że pederastia nie jest zboczeniem – to nie jest. Jest to oczywiście absurd, ale co z tego jeśli w jego propagowanie kierujący Unią Europejską faszyści przeznaczają na propagandę szamaństwa ogromne sumy? Propagatorzy szamaństwa, wobec jawnego szkodnictwa dla rodzaju ludzkiego, powinni być usuwani właśnie „ze względów społecznych”, ale problem w tym, że przeciwnicy faszyzmu takich względów nie uznają, podobnie zresztą, jak szamaństwa. Ich bezpieczeństwo wisi na tej cienkiej nitce, więc już choćby ze względu na interees osobisty nie powinni życzyć sobie powszechnego zwycięstwa faszystowskich idei, którym służą. Czy zresztą i Trybunał nie zawahałby się przed wymierzeniem kary, gdyby chodziło o dziecko żydowskie? (...)

2007-05-30 16:15:14
Chodziło mi antysemicką wypowiedź, których w publikacjach Pana Michalkiewicza (właśnie je przeglądam) nie brakuje. Zresztą, Pan S. M. tępi w swoich słowach nie tylko Żydów, ale i homoseksualistów - słowem, wszelkie inności, których widocznie nie rozumie, albo nie stara się zrozumieć. Skoro poglądy Michalkiewicza są takie postępowe, to dlaczego od dawna nie jest zapraszany do publicznych mediów? Bo przeciw jego obecności w I programie Polskiego Radia swego czasu dość stanowczo zaprotestowano. Wśród tych osób znalazło się wiele autorytetów, których po prawej stronie sceny politycznej, niestety brakuje. A nazwisk, z przyczyn osobistych, podawać nie chcę i proszę o uszanowanie mojej decyzji. ps. I nie czepiajmy się słów, czy była to konferencja czy spotkanie, tak jak mój komentarz pozostaje tylko opinią, a nie tekstem publicystycznym, jakie zamieszcza - dajmy na to - na stronach Opinie "Rzeczpospolita" czy "Gazeta Wyborcza".

2007-05-30 14:59:18
Brawo Paweł!!!!!!!!!

2007-05-30 14:56:41
A nie uważasz, że wyrok niezawisłego sądu jest ważniejszy niż zdanie prywatnej osoby, czy nawet szefa organizacji społecznej.
Widzę, że postepujesz jak Paweł - wyrywasz z kontekstu. Pomijasz wyrok sądu.
A pomijajac Twoje przekłamanie. Gdzie w tym artykule faszyzm? Rozumiesz wogóle to pojęcie?
PS Podpisz się skoroś taki odważny w polemikach.

2007-05-30 14:37:50
W felietonie [3] wygłoszonym 29 marca 2006r. na antenie Radia Maryja Stanisław Michalkiewicz powiedział:
Cytat:
"...od tyłu zachodzą nas Judejczykowie, próbując wymusić na naszym rządzie zapłatę haraczu, zwanego dla niepoznaki rewindykacjami (...) Światowy Kongres Żydów, główna firma koncernu holokaustowej industrii, ustami swego ówczesnego sekretarza, pana Izraela Singera, zażądała od Polski kolejnego haraczu. Tym razem chodziło o mienie pozostawione przez Żydów zabitych w czasie wojny przez Niemców. (...) W tej tresurze ogromna rolę pełni „Gazeta Wyborcza”, będąca zresztą osobliwym przykładem żydowskiej piątej kolumny na terenie Polski."

W związku z użyciem sformułowań "Judajczykowie" i "holokaustowa industria" Kieleckie Stowarzyszenie im. Jana Karskiego zawiadomiło Prokuraturę Rejonową w Toruniu o popełnieniu dwóch przestępstw. Zdaniem zawiadamiających o przestępstwie Michałkiewicz dopuścił się "publicznego znieważenia ludności żydowskiej z powodu jej przynależności narodowej" i "wbrew faktom zaprzeczał zbrodniom nazistowskim popełnionym na obywatelach polskich innych narodowości od 1 września 1939 roku do 31 grudnia 1989 roku". Dodatkowo, zdaniem prezesa stowarzyszenia Bogdana Białka, dla potwierdzenia własnych tez Michalkiewicz "użył sformułowań, które można uznać za kłamstwa oświęcimskie". [4]

2007-05-30 12:24:19
1. Rozważny, twój tekst jest jedna wierutna bzdurą. a)To nie była konferencja tylko zwykłe spotkanie b) skad wiesz co jest w nagraniach spotkania c) o jakim faszyxmie mówisz?
Dalej nie bedę wyliczał. Szkoda czasu i sił.
2. Pawle. Przesłuchałem nagranie. Nie bedę jednak polemizował. Nakłamałeś strasznie i w powyższym tekście znów kreujesz postawy a nie informujesz.
Przykład na nierzetelność: Piszesz, że spotkanie zostało poświęcone tematowi lustracji. Otóż zmierzyłem. Na ten temat rozmawiano przez 27 minut. Spotkanie trwało 100 minut, jest to więc zaledwie kilka procent powyżej 1/5 dyskusji. W żadnym razie nie jest to ani całe spotkanie ani wiekszość.
Twój powyzszy tekst znów "zieje" nieprzychylnym subiektywizmem i chyba musimy jeszcze ar porozmawiać. Jestem po przesłuchaniu nagrania bedę wiec tym razem nieugiety.

2007-05-30 01:00:36
Co do głupiego komentarza poniżej (nie najlepiej świadczy on o poziomie jego autora), to moim zdaniem, bardzo dobrze, że Paweł podejmuje (już w tak młodym wieku - spójrzcie na wizytówkę strony) tak odważne i dojrzałe polityczne tematy. I nawet jeśli wyraża w nich swoje poglądy, bronią się one słowami, które padły podczas całej konferencji. Nikt nie jest do końca obiektywny, a swobodny charakter strony pozwala, mimo wszystko, na tak postawione pytanie w tytule, choć niektórym może się ono wydać zbyt frywolne. Michalkiewicz jest i był, folklorem na polskiej scenie - zarówno politycznej, jak i publicystycznej, a jego wypowiedź chwaląca faszyzm, którą można było swego czasu usłyszeć na falach rydzykowej rozgłośni, najlepiej charakteryzuję ciasnotę jego umysłu, poglądy pełne nietolerancji i ksenofobii. Moim zdaniem, rację miały inne media, bojkotując spotkanie, więc cytowanie tego Pana i powoływanie się na niego w tekście, to już i tak niezasłużona "nagroda" dla owego skrajnie prawicowego publicysty. Staś Michalkiewicz powinien się cieszyć, że jeszcze go ktokolwiek poważa i zaprasza. Także na łamy Internetu.